Chrześcijanie domagają się zakazu prostytucji w Niemczech i Szwajcarii

Rezolucja pojawia się w momencie nadchodzącej co trzy lata weryfikacji skutków ustawy o ochronie prostytutek, która weszła w życie w 2017 r. Chrześcijański ośrodek Schönblick i Niemiecki Związek Ewangelików (DEA) pragną zwrócić uwagę na to, że łamane są prawa człowieka, a ludzie doświadczają wykorzystania seksualnego poprzez prostytucję i handel ludźmi.

Szacuje się, że w Niemczech jest około 400 000 prostytutek. Według inicjatorów rezolucji, prostytucja staje się często jedynym wyjściem dla kobiet w trudnej sytuacji życiowej. Kryzysowa sytuacja finansowa, ograniczenia strukturalne, przemoc i handel ludźmi zmuszają wiele osób do prostytucji wbrew ich woli - wyjaśnia Uwe Heimowski. Jest on rzecznikiem prasowym Niemieckiego Związku Ewangelików (DEA).

Organizacje chrześcijańskie domagają się wprowadzenia zakazu świadczenia usług seksualnych zgodnie z „modelem skandynawskim”, który czyni seks za pieniądze nielegalnym, ale karze nabywcę usług seksualnych, a nie kobietę.

Rezolucja ma ponadto na celu wywołanie szerokiej debaty publicznej na temat prostytucji - pisze serwis Idea. Wskazuje, że „seksualność na sprzedaż” jest problemem, któremu należy poświęcić więcej uwagi.

Były deputowany Bundestagu z ramienia CDU Frank Heinrich popiera wprowadzenie zakazu komercyjnego uprawiania seksu. Informuje o tym portal Idea. Zdaniem Heinricha, model skandynawski okazał się skuteczny, dlatego powinien być stosowany także w Niemczech. Zakaz zwiększa świadomość mężczyzn na temat problemów związanych z seksbiznesem.

Heinrich podkreśla, że posłowie potrzebują poparcia jednej trzeciej społeczeństwa, aby zmienić prawo i dlatego wzywa chrześcijan do pisania listów do niemieckiego parlamentu. „Organizacje kościelne mogą wiele osiągnąć, pisząc listy do parlamentarzystów, aby zwrócić ich uwagę na ten problem”.

Szacunek dla kobiet

Niemiecka organizacja charytatywna Diakonie Deutschland wezwała do rzeczowej debaty na temat prostytucji, jak podaje Domradio. Dlatego należy przeprowadzić rzetelne badania - przekonywała Maria Loheide, szefowa działu polityki społecznej Diakonie Deutschland.

Jej zdaniem prostytutki zasługują na szacunek, wsparcie i pomoc, jeśli tego chcą. Loheide opowiada się za interdyscyplinarną debatą mającą na celu poprawę sytuacji prostytutek i pomoc im w wyjściu na prostą.

Walka duchowa

Według psychoterapeuty Michaela Hübnera walka z pornografią ma również wymiar duchowy. Mówił o tym podczas kongresu „Przeciwko handlowi ludźmi i wykorzystywaniu seksualnemu”. Zdaniem Hübnera w walce z pornografią chodzi ostatecznie „o duchową walkę z szatańskimi siłami”, które niszczą małżeństwa i rodziny.

Model szwedzki

Także Ewangelicka Partia Ludowa Szwajcarii chce zakazać seksu za pieniądze. Szwajcarska parlamentarzystka Marianne Streiff wzywa do wprowadzenia zakazu na wzór szwedzki. „Prawie we wszystkich przypadkach prostytucja opiera się na wyzysku” - mówi Streiff chrześcijańskiemu szwajcarskiemu portalowi informacyjnemu Ref.ch. Większość kobiet uprawia ten zawód pod presją, a tylko niewielki odsetek prostytuuje się dobrowolnie. „Badania pokazują, że 80 procent kobiet, gdyby miało taką możliwość, natychmiast by z niej zrezygnowało” – podkreśla Streiff.

Posłanka podkreśla jednak, że sam zakaz nie rozwiąże problemu; potrzebne są także inne środki. Również w tym przypadku za wzór może posłużyć model szwedzki. „Zakaz ma zastosowanie tylko wtedy, gdy kobiety otrzymują wsparcie w procesie odchodzenia od handlu oraz gdy prowadzone są skuteczne działania edukacyjne i prewencyjne. Dlatego te kwestie są również częścią wniosku”.

Rosmarie Quadranti, przewodnicząca Centrum Kobiet w Zurychu, twierdzi, że kraje stosujące model szwedzki mają dobre doświadczenia: „Liczba kobiet pracujących tam w seksbiznesie systematycznie spada. Nie ma też dowodów na to, że biznes spychany jest do podziemia”.

  Marianne Streiff
www.marianne-streiff.ch