W wywiadzie dla 7 News Australia Tamika Bax z Sydney opowiedziała historię swojej córki Mikayli, która urodziła się bez części ręki.
W 19 tygodniu ciąży podczas badania USG lekarz zauważył, że dziecko nie ma ręki. Gdy wyszedł z pokoju, Tamika zaczęła płakać.
„Gdy tylko zamknął drzwi, usiadłam i nie mogłam oddychać” – powiedziała. „Płakałam, nie wiedząc, co się dzieje… Widzisz w filmach, że rzeczy toczą się w zwolnionym tempie, kiedy ludziom mówi się pewne rzeczy i miałam właśnie takie wrażenie”.
Następnie lekarze chcieli przeprowadzić więcej badań, aby sprawdzić, dlaczego dziecko nie ma ręki. Po 10 dniach testy nie wykazały żadnych nieprawidłowości i nie pomogły we wskazaniu przyczyny niepełnosprawności.
Zaproponowano kobiecie aborcję. Odmówiła i w marcu 2020 roku urodziła córeczkę. Dziecko od razu zawładnęło sercami rodziców.
„Kiedy ją zobaczyłam i usłyszałam jej płacz, rozpłakałam się” — powiedziała Tamika. „Moje maleńkie dziecko było tutaj i byłam tym przytłoczona, ale tak bardzo się w niej zakochałam. Ta natychmiastowa miłość matki jest czymś, czego nie potrafię wyjaśnić”.
Chociaż początkowo obawiała się, czy córka poradzi sobie z prostymi czynnościami bez ręki, okazało się, że dziecko dobrze przystosowuje się do życia. Tamika zaznaczyła, że nie zamieniłaby swojej córki „za nic w świecie”.
Powiedziała, że swoją historią chce zwiększać świadomość dotyczącą osób z niepełnosprawnościami, pokazywać, że każda z nich jest bezcenna i że każde życie jest wartościowe.
Źródło: Lifenews.com