Papież zachęcił jasnogórskich pielgrzymów, by swój trud ofiarowali w intencji pokoju na świecie, szczególnie na Ukrainie. Pobłogosławił też siostrom elżbietankom, które posługują w tym ogarniętym wojną kraju.
Ojciec Święty mówił o tym pozdrawiając polskich pielgrzymów, którzy przybyli do Watykanu na pierwszą po wakacyjnej przerwie audiencję ogólną. Ze względu na ogromne upały odbyła się ona w Auli Pawła VI.
Papież prosi pielgrzymów o modlitwę za Ukrainę
„Pozdrawiam pielgrzymów polskich. Dziękuję wam za modlitewne wsparcie podczas mojej podróży do Kanady. Wiem, że w sierpniu wielu z was pielgrzymuje pieszo na Jasną Górę i do innych sanktuariów maryjnych. Proszę was, ofiarujcie trud waszego pielgrzymowania także za Kościół, o pokój w całym świecie, a szczególnie na Ukrainie – mówił Ojciec Święty. – Pozdrawiam siostry elżbietanki, które przeżywają tu w Rzymie czas duchowej odnowy: wiele z nich pracuje na Ukrainie. Niech Matka Boża wyjedna im oraz tym, którym pomagają, obfitość Bożych łask. Z serca wam błogosławię.“
„Papież pobłogosławił całej Ukrainie i wszystkim siostrom pracującym w tym ogarniętym wojną kraju” – mówi Radiu Watykańskiemu siostra Anna Vovnenko, która uczestniczyła w audiencji. Ukraińska elżbietanka posługuje w Czarnomorsku nieopodal Odessy, gdzie siostry m.in. przygotowują ciepłe posiłki dla stale rosnącej liczby potrzebujących.
Papież pobłogosławił całej Ukrainie
„Dla mnie najważniejsze było to, że nie zapomniał nas, że pamięta, iż ukraiński naród przeżywa teraz takie trudne doświadczenia; każdy zadaje pytania skąd to się bierze i dlaczego. To spotkanie dotknęło serca, ponieważ papież całemu światu mówi, żeby nie zapomniał o Ukrainie, żeby pamiętał, żeby modlił się za Ukrainę – mówi papieskiej rozgłośni siostra Anna.
– Wspomniał też o siostrach, które tam pracują: że pamięta o nich i modli się. To dodaje nam odwagi, żeby iść do tych ludzi, którzy potrzebują. Miałyśmy takie szczęście, że papież udzielił błogosławieństwa dla całej Ukrainy. Ja nie prosiłam dla siebie, prosiłam dla całej Ukrainy, dla wszystkich, którzy tam żyją, służą, dla wszystkich, którzy cierpią. Miałam takie głębokie pragnienie, żeby to błogosławieństwo poszło na cały naród. Wzięłam ze sobą ukraińską flagę, żeby papież widział, że jestem - ja nie byłam jedna, ja cały naród ze sobą poniosłam - żeby modlił się za każdego, kto jest na całej Ukrainie. Otrzymałam błogosławieństwo – papież położył mi rękę na głowę i długo trzymał, biło od niego ciepło, miłość. I udzielił mi błogosławieństwa, powiedział, że to nie tylko dla mnie, ale dla całego narodu i że towarzyszy nam w cierpieniu.“