Arcybiskup San Francisco Salvatore Cordileone wydał w piątek 20 maja zakaz udzielania i przystępowania przewodniczącej Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi do Komunii św., dopóki nie wyrzeknie się wspierania aborcji.
Arcybiskup Cordileone stwierdził, że krok ten jest natury czysto duszpasterskiej, a nie politycznej i nastąpił po tym, jak Pelosi, polityk Partii Demokratycznej z Kalifornii określająca się jako „pobożna katoliczka”, wielokrotnie odrzucała jego wysiłki, aby skontaktować się z nią w celu omówienia jej poparcia dla aborcji. Zaznaczył, że wysłał zawiadomienie do Pelosi, „członka naszej archidiecezji”, 19 maja. Wysoka przedstawicielka Partii Demokratycznej nie odpowiedziała publicznie na oświadczenie arcybiskupa Cordileone po jego upublicznieniu w piątek po południu. W wywiadzie z 2008 r. Pelosi powiedziała, że odmowa udzielenie jej Komunii św. byłaby dla niej „poważnym ciosem", określając się wówczas jako „regularnie przystępująca do Eucharystii”.
Polecenie arcybiskupa Cordileone obowiązuje jedynie na terenie archidiecezji San Francisco. Inni biskupi mają jurysdykcję w tej dziedzinie, gdy Pelosi przebywa w na terenie ich diecezji zarówno w USA jak i za granicą.
W liście z 20 maja, skierowanym do katolików świeckich, abp Cordileone wyjaśnił, że wydał instrukcję zgodnie z kanonem 915 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który mówi: „Do Komunii świętej nie dopuszcza się (...) osób trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim”.
„Po licznych próbach rozmowy z nią, aby pomóc jej zrozumieć, jak poważne zło popełnia, jakie wywołuje zgorszenie i na jakie naraża się niebezpieczeństwo dla swej duszy, uznałem, że nadszedł moment, w którym muszę publicznie oświadczyć, że nie zostanie dopuszczona do Komunii św., dopóki nie wyrzeknie się publicznie swojego poparcia dla «praw» do aborcji oraz nie wyzna tego grzechu i nie otrzyma rozgrzeszenia za współpracę w tym złu w sakramencie pokuty” – napisał w liście abp Cordileone.
W osobnym liście do księży z archidiecezji San Francisco, również opublikowanym w piątek 20 maja, abp Cordileone podkreślił, że jego decyzja była „zwykłym zastosowaniem nauczania Kościoła”.
„Przez cały czas bardzo wyraźnie podkreślałem, zarówno w słowach, jak i w czynach, że moimi motywami są względy duszpasterskie, a nie polityczne” – napisał hierarcha. Jednocześnie arcybiskup opisał swoje wielokrotne próby spotkania z Pelosi, która reprezentuje w Kongresie 12. okręg w San Francisco w Kalifornii, od czasu, gdy we wrześniu 2021 r. ogłosiła, że będzie dążyć do kodyfikacji legalizacji aborcji w prawie amerykańskim. Wskazał na skrajne stanowisko, do którego posunęła się w kwestii aborcji, i wyjaśniając zgorszenie, jakie to wywołuje, oraz niebezpieczeństwo dla jej duszy”.
„Poprosiłem ją, aby wyrzekła się tego stanowiska, albo powstrzymała się od publicznego odwoływania się do swojej wiary katolickiej i przyjmowania Komunii św." – napisał. „Poinformowałem ją również, że jeśli odmówi, będę zmuszony ogłosić publicznie, że nie zostanie dopuszczona do Komunii św.” – dodał arcybiskup San Francisco. Zaznaczył, że nie otrzymał żadnej odpowiedzi, ale skontaktował się z Pelosi ponownie miesiąc później, gdy ta określiła się jako „pobożna katoliczka”, wyjaśniając jednocześnie, dlaczego popiera aborcję, w następstwie wycieku projektu opinii sugerującej, że Sąd Najwyższy mógłby unieważnić legalizację tego procederu.
„W związku z tym wszystkim i tym, co do tego doprowadziło jestem przekonany, że ten opór wobec rady duszpasterskiej trwa już zbyt długo i w tej chwili nie można już nic więcej zrobić, aby pomóc pani spiker zrozumieć powagę zła, jakie wyrządza jej poparcie dla aborcji, oraz zgorszenia jakie wywołuje. Dlatego też wystosowałem do niej wyżej wymienione zawiadomienie, że nie zostanie dopuszczona do Komunii św." – napisał arcybiskup Salvatore Cordileone.
st (KAI/CNA) / San Francisco