Czy czyste ubrane musi być niespełnionym marzeniem bezdomnych i ubogich? Turyn udowadnia, że nie

Po 30 minutach osoby bezdomne lub potrzebujące pomocy będą mogły założyć na siebie czyste ubranie – podkreśla kard. Konrad Krajewski, który otworzył dziś w Turynie dwie pralnie Papieża Franciszka.

Jedna z nich jest dla rodzin będących w trudnościach, a druga dla bezdomnych. Powstały one we współpracy z firmami Procter & Gamble i Haier Europe oraz wspólnotą św. Idziego, która na co dzień będzie obsługiwała te pralnie.

O tym jak ważna jest ta inicjatywa dla ubogich mówi kard. Konrad Krajewski. „Czasem wydaje się, że wystarczy dać biednym parę euro czy kupić bułkę i to wystarczy. Oni jednak nie mają dostępu do pralni. Dlatego Turyn to kolejne miasto – po Rzymie i Genui – gdzie w samym centrum powstaje bardzo nowoczesna pralnia dla ubogich” – podkreśla.

Jałmużnik Papieski dodaje: „to jest kropla w morzu pomocy biednym, ale – jak mówi Matka Teresa – z tych kropel stworzone jest morze dobroci”.

Otwarcie pralni poprzedziła Msza święta pod przewodnictwem kard. Krajewskiego. Uczestniczyło w niej ok. 200 osób, w większości bezdomnych. Po uroczystości zaś miał miejsce obiad z ubogimi.

Pralnie papieża Franciszka w Turynie dołączają do tych otwartych już w Rzymie w 2017 r. i w Genui w 2019 r. oraz wielu innych inicjatyw dla ubogich i potrzebujących, które są realizowane w imieniu Ojca Świętego przez kard. Konrada Krajewskiego, Jałmużnika Papieskiego.

„Zapach czystego prania to zapach domu, zapach rodziny, to nuta czułości i ciepła, której wszyscy potrzebujemy” - mówi Daniela Sironi, przewodnicząca wspólnoty św. Idziego w Piemoncie, obsługującej od dziś te pralnie.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama