Zarówno w Turcji, jak i w Syrii cały czas trwają akcje ratunkowe po trzęsieniu ziemi. O. Antuan Ilgıt napisał: „Nasza katedra już nie istnieje”. Po czym dodał, że całkowicie bez szwanku ostała się figura Maryi.
Katedra w Aleksandrii w Turcji została niemalże całkowicie zniszczona podczas strasznego trzęsienia ziemi. Całkowicie bez szwanku przetrwała jedynie figura Matki Bożej, o czym poinformował na swoim facebookowym profilu jezuita, ojciec Antuan Ilgıt.
Figura Matki Bożej została wyniesiona z ruin katedry. „Madonna będzie „naszą siłą”. Nie przestawajmy ufać Bogu i Jego świętej Opatrzności. Pada deszcz, jest zimno, a wstrząsy wtórne są bardzo silne. Czujemy waszą bliskość i liczymy na nią” – napisał o. Antuan. Katedra, która już nie istnieje, była kościołem macierzystym Wikariatu Apostolskiego Anatolii. Jednak w wiernych pozostała nadzieja, że nawet w obliczu takiej katastrofy, Bóg jest z nimi.
Jak podaje polsatnews, zarówno w Turcji, jak i w Syrii „cały czas trwają akcje ratunkowe po trzęsieniu ziemi o magnitudzie 7,8, do którego doszło w poniedziałek nad ranem oraz o magnitudzie 7,7, do którego doszło niecałe 12 godzin później. Doszło także do serii ponad 100 wstrząsów wtórnych. Zniszczenia rozciągają się na ponad 330 km".
Duża rolę w poszukiwaniach osób pod gruzami odgrywają psy ratownicze. Tylko jeden pies, który pracował całą noc, sam uratował kilka osób. A psów ratowniczych wraz ratownikami przybyło wiele, z różnych krajów, także z Polski. Z naszych terenów polecieli członkowie grupy ratowniczej HUSAR Poland ze swoimi psami. „Udało się , po ciężkiej walce 11. osoba uratowana (mężczyzna, 62 lata)" – napisała dziś rano na swoim profilu Państwowa Straż Pożarna. Psy ratownicze wiele lat są szkolone. To lata treningów z opiekunami. W takich sytuacjach, jaka trwa w Turcji i Syrii, ich niezawodne nosy okazują się często niezbędne.
źródło: kath.net; polsatnews.pl; Państwowa Straż Pożarna; facebook.com/ilgitsj