„Naśladowanie Chrystusa w służbie ubogim i chorym jest drogą, która napełnia duszę” - powiedział Papież do członków zakończonej właśnie kapituły generalnej Zakonu Maltańskiego.
Zakon przechodził w ostatnich latach gruntową reformę struktur i dokumentów. Zostały opracowane nowe Konstytucje oraz nowy Kodeks Maltański.
Franciszek zaznaczył, że drogę, którą należy podążać wskazał sam Chrystus: „Być jedno, aby świat uwierzył” (por. J 17, 21). Chodzi o zjednoczenie we wspólnym świadectwie wiary i przynależności do zakonu, coraz bardziej w harmonii w ośmiokątnym krzyżem, którzy jego członkowie noszą z dumą na piersi.
Ojciec Święty wyraził satysfakcję, że nowe Konstytucje i Kodeks Maltański przywracają właściwe miejsce życiu wspólnotowemu oraz pełne zachowywanie ślubu ubóstwa. Docenił także ponowne otwarcie nowicjatu oraz zachęcił do modlitwy o powołania do różnych grup zakonu.
„Aby utrzymać tak wiele zasłużonych dzieł, trzeba modlić się, żeby Pan posłał dobrych robotników, wzbudzając powołania na każdym poziomie życia zakonu, a szczególnie do grupy profesów, ponieważ to ona żyje i wyraża w pełni powołanie joannickie” – podkreślił Franciszek. Następnie zatrzymał się nad kilkoma określeniami charakterystycznymi dla Zakonu. Jednym z nich jest słowo: „suwerenny”, co oznacza troszczący się o najbardziej potrzebujących pod międzynarodową dyplomatyczną ochroną prawną. Z kolei pojęcie „rycerski” wskazuje na obronę. Papież przypomniał, że w historii zakon zapisał chwalebne karty w obronie pielgrzymów i miejsc świętych. Dzisiaj, w dobie dialogu międzyreligijnego wiara i naśladowanie Chrystusa zobowiązują do dawania świadectwa Ewangelii i walki ze wszystkim, co cię temu sprzeciwia. Papież następnie wskazał na trzecią charakterystykę zakonu, czyli „szpitalny”.
„Zakon wywodzi się z posługi, jaką bł. Gerard świadczył pielgrzymom w Jerozolimie, w szpitalu imienia św. Jana Chrzciciela, który później stał się waszym patronem. W tym miejscu Gerard, wraz z pierwszymi braćmi, przyjmował pielgrzymów i potrzebujących, zapewniając im opiekę medyczną, której potrzebowali, i to widać dzisiaj w wielości waszych dzieł. Troszcząc się o chorych, umiecie rozpoznać w każdym z nich cierpiące oblicze Chrystusa, niezależnie od pochodzenia, narodowości czy wyznania – zaznaczył Franciszek. - I tak, kiedy stajecie się bliźnimi ze współczuciem i czułością – to są trzy sposoby działania Pana: bliskość, współczucie i czułość - i wy, kiedy czynicie się bliźnimi ze współczuciem i czułością, sami utożsamiacie się z Jezusem, Dobrym Pasterzem, Miłosiernym Samarytaninem. Nie zapominajmy: prace muszą być dobrze zorganizowane, muszą być dobrze zarządzane, ale przede wszystkim muszą być znakiem miłości Chrystusa, która jest istotą wszystkich działań, które należy wykonywać.“