Watykański satelita wkrótce pojawi się na orbicie okołoziemskiej

Wkrótce w przestrzeń kosmiczną trafi nanosatelita „Strażnik nadziei” [org. Spei Satelles]. Niewielkie urządzenie zaniesie w bezmierny kosmos książkę, która wspomina modlitwę papieską na opustoszałym Placu św. Piotra w czasie pandemii.

Dzieło nosi tytuł „Czemu się lękacie? Wciąż jeszcze nie wierzycie?”. Zostało napisane przez ks. Lucia Ruiza, sekretarza Dykasterii ds. Komunikacji. Jak tłumaczy autor, zainspirowało go przesłanie, jakie Papież dał cierpiącej ludzkości przed trzema laty.

„Od ponad dwóch lat pracujemy nad tą inicjatywą – mówi ks. Ruiz.- Naszym celem jest, aby przenieść nadzieję poza granice tego, co dobrze znamy, i móc mówić o nadziei oraz rozbudzić nadzieję pośród ludzkości. Chcemy otworzyć drzwi, zaczynając od tego, co Papież Franciszek dał nam tego wieczoru, czyli od wiary i zaufania Jezusowi.“

Nanosatelita zostanie wystrzelony w kosmos z Kalifornii 10 czerwca. Wcześniej pobłogosławi go Papież. Inicjatywa stała się możliwa dzięki współpracy m.in. z Politechniką Turyńską oraz Włoską Agencją Kosmiczną. Przewodniczący tej ostatniej, Giorgio Saccoccia, wskazuje, że spojrzenie na Ziemię z orbity może nas wiele nauczyć.

Patrząc z perspektywy Kosmosu, nie widzimy żadnych granic na Ziemi

„Technologia jest obecnie częścią codziennego życia, każdej chwili w ciągu dnia, dlaczego więc nie miałaby być również wykorzystywana w służbie wiary, tego co w nas najbardziej duchowe? - mówi naukowiec. - W sektorze kosmicznym jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że nie widzimy żadnych granic, gdy patrzymy na Ziemię z jej orbity. Granice tworzymy my, istoty ludzkie. Tworzymy je i chronimy je słusznie, ale bronimy ich czasami w sposób szalony. Kto wie, może spojrzenie z perspektywy nieba pomaga zrozumieć, że ziemia jest wyjątkowa i należy do wszystkich.“

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama