„Teraz odpoczywają w ramionach naszego Pana!” Historia syjamskich bliźniaczek poruszyła serca wielu osób

Lekarze mówili wprost: syjamskie bliźniaczki nie przeżyją. Doradzali szybką aborcję, aby matka nie męczyła się przez tyle miesięcy. Nicole i jej mąż wybrali inaczej. Nie żałują ani chwili. Dziewczynki odeszły do Pana Boga zaraz po porodzie, ochrzczone i otoczone miłością. Oto historia wielkiej miłości...

Małżeństwo z Michigan, Nicole i Austin LeBlanc, spodziewało się syjamskich bliźniąt. Choć od początku doradzano im aborcję, mówiąc, że dzieci i tak nie przeżyją, para postanowiła donosić ciążę. Pod koniec kwietnia małżonkowie udzielili wywiadu dla EWTN, w którym podkreślali, że mają świadomość tego, że zamiast baby shower, prawdopodobnie będą musieli planować pogrzeb dziewczynek. Katolicka para wyznała jednak, że nie wyobraża sobie decydować o życiu i śmierci innych ludzi. Ich dzieci mają prawo do życia, chociażby miał to być jeden dzień. Poza tym pokochali swoje małe dziewczynki, które Nicole nosiła pod sercem.

Austin i Nicole mówili, że dziewczynki dają im nadzieję i inspirację. Te kilka miesięcy zmieniło ich na lepsze, wzmocniło ich wiarę. Ci młodzi ludzie podjęli świadomą decyzję, aby nie dokonywać aborcji i pozostawili Bogu decyzję, kiedy weźmie bliźniaczki do siebie. Otaczali swoje dzieci miłością i modlitwą. „Nie znają nic poza miłością swoich rodziców i wzajemnymi, bliźniaczymi uściskami” – zauważyła jakiś czas temu 23-letnia Nicole. Z kolei w wywiadzie, którego udzieliła w marcu portalowi kath.net, powiedziała: „Moje bliźnięta syjamskie mają wpływ na ruch pro-life”.

Rodzice zapragnęli, aby w dniu porodu był obecny katolicki ksiądz. Nicole jeszcze nie tak dawno pisała na swoim profilu: „Modlę się, aby aniołowie i święci byli obecni podczas operacji. Modlę się do Boga, aby prowadził ręce chirurgów i aby wszystko przebiegło bez komplikacji, modlę się o mój szybki powrót do zdrowia. Pragnę również, aby moje dziewczynki urodziły się żywe, aby mogły zostać ochrzczone zaraz po urodzeniu i pójść do Jezusa. Prawdopodobnie nie przeżyją dłużej niż dzień lub dwa, ale ostatecznie to tylko Bóg wie”.

„Szczęśliwego Dnia Matki najpiękniejszej i najbardziej niesamowitej Mamie naszych dwóch córeczek! Już za dwa dni zobaczymy nasze kochane dziewczynki. Nicole, byłaś  taka silna podczas tej ciąży i nie mógłbym prosić o lepszą kobietę w moim życiu. Tak bardzo cię kocham!” – napisał dwa dni temu Austin LeBlanc na Twitterze z okazji obchodzonego w ich kraju Dnia Matki. Przed porodem para zdążyła zrobić sobie jeszcze pamiątkową, wzruszającą sesję ciążową.

Kilkanaście godzin pojawił się nowy wpis na koncie Nicole. Napisała go jej młodsza siostra, Mia. „Piszę w imieniu Nicole i Austina, aby poinformować wszystkich, że dzieci się urodziły, zostały ochrzczone i bierzmowane... Są teraz w ramionach naszego Pana. Za modlących się za nas, dziękujemy”. 

Dziewczynki otrzymały imiona Maria Teresa i Rachel Clare. Na ziemi miały krótkie życie, ale pełne miłości. Ich rodzice mają teraz swoich świętych w niebie. 

źródło: @nicolita_d twitter.com; @AHLeBlanc17 twitter.com; EWTN youtube.com; kath.net

« 1 »

reklama

reklama

reklama