Z niedawnego badania wynika, że prawie czterech na dziesięciu mężczyzn mających dziewczynę lub żonę, które dokonały aborcji, twierdzi, że to właśnie oni mieli największy wpływ na decyzję o przerwaniu ciąży.
W przeprowadzonym przez Lifeway Research badaniu wzięło udział 1000 mężczyzn, których partnerka poddała się aborcji i którzy wiedzieli o ciąży. Badanie było sponsorowane przez Care Net, ewangelicką sieć ośrodków ciąży kryzysowej.
74 proc. mężczyzn stwierdziło, że ich partnerki rozmawiały z nimi przed aborcją, 48 proc. stwierdziło, że ich partnerki rozmawiały z lekarzem, a 38 proc. stwierdziło, że rozmawiały ze swoimi matkami.
Oceniając, kto miał największy wpływ na decyzję o aborcji, aż 38 proc. mężczyzn stwierdziło, że to właśnie oni. 18 proc. uznało, że największy wpływ miał lekarz, a 14 proc., że matka kobiety. Zdaniem tylko 4 proc. był to podmiot wykonujący aborcję.
„Kiedy w 2015 roku ankietowaliśmy kobiety, które zdecydowały się na aborcję, wskazano, że mężczyźni mieli największy wpływ na ich decyzję” – powiedział w oświadczeniu dyrektor generalny Care Net, Roland Warren. „Care Net uznała, że pomimo tego wpływu rola mężczyzn nie została jeszcze zbadana. To nowe badanie bezpośrednio analizuje ich uczucia i doświadczenia w sytuacji, gdy podjęto decyzję o aborcji”.
Badanie wykazało również, że 42 proc. mężczyzn „zdecydowanie namawiało” lub „sugerowało” aborcję swojej partnerce, a 31% proc. nie udzieliło jej żadnej rady. 19 proc. sugerowało kobietom, by nie dokonywały aborcji, a tylko 8 proc. zdecydowanie je namawiało, by tego nie robiły.
Około 34 proc. respondentów pozostawało w związkach małżeńskim z kobietami, które dokonały aborcji, 29 proc. mieszkało razem, a kolejne 29 proc. „spotykało się”.
Podczas internetowego seminarium Lisa Hogan z Sav-A-Life Vestavia w Alabamie, powiedziała, że jej klinika „bardzo ciężko pracowała”, aby lepiej włączyć ojców do opieki.
„Kiedy mama dzwoni, aby umówić się na test ciążowy lub badanie USG, zwłaszcza jeśli myśli o aborcji… zachęcamy ją, aby przyprowadziła na wizytę ojca dziecka” – powiedziała Hogan. Zauważyła, że co roku w jej klinice przyjmuje około 1000 ojców i mówi im, że „jeśli ona jest w ciąży, to znaczy, że ty już jesteś tatą”.
Źródła: christianpost.com, research.lifeway.com