Już dziesięcioro parlamentarzystów z Partii Demokratycznej wzywa Joe Bidena do porzucenia walki o prezydenturę. Aktor George Clooney, od lat popierający amerykańską lewicę, twierdzi, że Biden „nie jest tym samym człowiekiem”, co w 2020 r.
Kontrowersje wokół prezydentury Joe Bidena dotyczyły często systemu wartości. Biden deklaruje katolicyzm, a jednocześnie twardo opowiada się za aborcją czy postulatami środowisk gejowskich, a podległa mu administracja prześladuje działaczy pro-life. W roku kampanii wyborczej problemem okazało się jednak co innego – wiek. Biden ma 81 lat i od dawna widać było, że szwankuje mu zdrowie. Teraz nawet jego zwolennicy obawiają się, że prezydent nie podoła ani kampanii, ani ewentualnej drugiej kadencji. Podczas obchodów rocznicy lądowania w Normandii amerykański przywódca kompletnie się pogubił. Próbował usiąść, nie mając krzesła (pojawiły się też mniej eleganckie próby tłumaczenia jego zachowania).
Całkowitą klapą była debata z Donaldem Trumpem. Kandydat Republikanów jest tylko o 3 lat młodszy od Bidena, ale był w dobrej formie. Tymczasem aktualny prezydent mówił, że pokona system opieki zdrowotnej, a w pewnym momencie zaczął niemal bełkotać. Były prezydent Barack Obama próbował bagatelizować znaczenie debaty, ale aktywni politycy nie zawsze są tak wyrozumiali.
„Nie możemy nie widzieć katastrofalnego występu prezydenta Bidena w debacie. Vermont kocha Joe Bidena. Jednak zwykli mieszkańcy martwią się, że tym razem nie uda mu się wygrać, i boją się kolejnej prezydentury Trumpa” – powiedział senator Partii Demokratycznej z Vermontu Peter Welch. To pierwszy należący do Demokratów członek izby wyższej parlamentu, który jasno opowiedział się przeciw Bidenowi. Takich kongresmenów jest już dziewięciu.
„To bolesny i trudny wniosek, ale nie mam wątpliwości, że wszystkim nam lepiej będzie, jeśli prezydent ustąpi ze stanowiska kandydata Demokratów i przeprowadzi transformację na swoich warunkach” – stwierdził z kolei Earl Blumenauer z Izby Reprezentantów.
Niejednoznacznie o kontynuacji kampanii Bidena wyrażała się z kolei Nancy Pelosi, była spikerka Izby.
Do wycofania Bidena wezwał też George Clooney. Hollywoodzki gwiazdor słynie z poparcia dla lewicy. Dał temu wyraz w takich filmach, jak „Syriana”. Oficjalnie wspierał też Baracka Obamę, Hillary Clinton i samego Bidena. W wywiadzie dla „New York Timesa” powiedział:
„To druzgocące, ale Joe Biden, z którym byłem trzy tygodnie temu na zbiórce funduszy, nie był Joe Bidenem z 2010 roku. Nie był nawet Joe Bidenem z 2020 roku. Był tym samym człowiekiem, którego wszyscy widzieliśmy podczas debaty”. Aktor dodał:
„Uwielbiam Joe Bidena. Jako senatora. Jako wiceprezydenta i jako prezydenta. Uważam go za przyjaciela i wierzę w niego. Wierzę w jego charakter. Wierzę w jego moralność. W ciągu ostatnich czterech lat wygrał wiele bitew, z którymi się zmierzył. Ale jedyną bitwą, której nie może wygrać, jest walka z czasem”.
Źródła: youtube.com, polsatnews.pl, wpolityce.pl