Niemieccy biskupi poważnie potraktowali list z Watykanu. „Nie będzie Rady Synodalnej bez zgody Rzymu”

W Augsburgu zakończyło się 22 lutego wiosenne zebranie Konferencji Biskupów Niemiec (DBK). Na konferencji prasowej po zakończeniu czterodniowych obrad przewodniczący episkopatu, biskup Georg Bätzing wyjaśnił, jak powinny wyglądać dalsze działania po ponownej interwencji Rzymu w Komitecie Synodalnym.

Bp Bätzing zapewnił, że niemieccy biskupi pragną kontynuować proces „Drogi Synodalnej” w ścisłym porozumieniu z Rzymem i Synodem Biskupów. Zapewnił, że przyszła Rada Synodalna w Niemczech będzie zgodna z prawem kanonicznym i zapewnił, że bez upoważnienia z Rzymu nie będzie takiego organu.

„Naszym celem jest dobre połączenie wszystkich nurtów działania i walki o Kościół synodalny i dla niego”, powiedział biskup Limburga. Obecnie jednak, „zanim zaczniemy rozmawiać o treści, najważniejszym celem jest znalezienie wspólnej drogi”.

Biskupi bardzo poważnie potraktowali list Watykanu z 16 lutego w sprawie Komisji Synodalnej, przyznał bp Bätzing. Z listu wynika jasno, że istnieją różne poglądy na temat planowanej komisji i czterech powierzonych jej zadań. Obejmują one m.in. przygotowanie Rady Synodalnej zgodnej z prawem kanonicznym. „Chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby odpowiedzieć na wyrażone w liście obawy Rzymu”, podkreślił bp Bätzing.

W centrum tych obaw znajduje się urząd biskupa. Synodalność nie chce tego osłabić, ale raczej wzmocnić. „Jesteśmy przekonani, że tego samego chcemy w przypadku „Drogi Synodalnej”. Nie chcemy w żaden sposób ograniczać autorytetu biskupa, biskupów”, zapewnił przewodniczący niemieckiego episkopatu. Dodał, że „biskupi uznają potrzebę dobrej i skutecznej komunikacji z odpowiedzialnymi w Rzymie i wkrótce planowane są kolejne rozmowy, które rozpoczęto w lipcu ubiegłego roku”. Będzie również nadal prowadzony intensywny dialog z Centralnym Komitetem Katolików Niemieckich (ZdK).

Na kilka dni przed rozpoczęciem zgromadzenia plenarnego Stolica Apostolska wysłała list od wysokich rangą kardynałów wzywający niemieckich biskupów do usunięcia z porządku obrad planowanego głosowania nad statutem Komisji Synodalnej. Została ona utworzona w listopadzie i ma być pośrednim krokiem w procesie reformy „Drogi Synodalnej” DBK i ZdK, który rozpoczął się w 2019 roku i przygotowuje między innymi Radę Synodalną. Organ taki „nie jest przewidziany przez obowiązujące prawo kanoniczne i dlatego decyzja DBK w tym zakresie byłaby nieważna – z odpowiednimi konsekwencjami prawnymi”, stwierdza list, który odnosi się również do trwających i planowanych rozmów między Kurią Rzymską a niemieckimi biskupami.

Wiosenne zebranie ogólne było również pierwszą okazją do omówienia ze wszystkimi biskupami obrad pierwszej sesji XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów w październiku ub. roku. Do połowy maja każda konferencja biskupów musi przesłać do Rzymu ośmiostronicowy raport z reakcjami na dokument końcowy synodu. Niemieccy biskupi skupili się w swojej dyskusji na trzech punktach: odpowiedzialnym i strukturalnym ponownym postępowaniu z władzą zwierzchnią, wzmocnieniu aspektu podziału władzy w Kościele i silniejszym wdrożeniu odpowiedzialności sprawujących urzędy. Jednym z ważnych tematów zgromadzenia synodalnego, który będzie również decydujący dla nadchodzących obrad, jest kwestia relacji między hierarchicznie zorganizowaną posługą kościelną a synodalnością. Zdaniem bp. Bätzinga, obrady zgromadzenia ogólnego Synodu są zgodne z perspektywami „Drogi Synodalnej” i jej uchwały „Władza i podział władzy w Kościele”. „Kierownictwo biskupów wymaga solidnego powiązania strukturalnego z organami synodalnymi. Nie stoi to w sprzeczności z ostateczną odpowiedzialnością biskupa, ale stanowi integralną część ogólnej odpowiedzialności biskupa”, stwierdził hierarcha.

Ze względu na spór o kurs Kościoła, na dalszy plan zeszły inne tematy wiosennego zebrania biskupów. A były nimi Rok Święty 2025, przygotowania do drugiej sesji XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów w październiku, międzynarodowa pielgrzymka ministrantów do Rzymu latem tego roku oraz Tydzień dla Życia, w którym nie chce już uczestniczyć Kościół ewangelicki w Niemczech. Omówione zostało również najnowsze badanie członkostwa w Kościele, które potwierdziło masową utratę znaczenia i zaufania do Kościołów. „Chcemy przemyśleć treść tych badań, aby na tej podstawie przygotować działania Kościoła w dalszej perspektywie”, zapowiedział przewodniczący niemieckiego episkopatu.

Na zakończenie obrad Konferencja Biskupów Niemieckich zdecydowanie odrzuciła wszelkie formy nacjonalizmu. Według katolickich biskupów Niemiec chrześcijanie nie mogą głosować na ekstremistyczne partie prawicowe, takie jak AfD (Alternatywa dla Niemiec). Jest to nie do pogodzenia z chrześcijańskim obrazem Boga i człowieka.

W związku z globalną sytuacją polityczną i eskalacją kilku konfliktów zbrojnych, biskupi postanowili przedstawić 21 lutego nowe oświadczenie pokojowe. Dokument nosi tytuł „Pokój temu domowi”. W międzynarodowej debacie na temat bezpieczeństwa, niemieccy biskupi katoliccy ostrzegają przed nowym wyścigiem zbrojeń. Zwracają jednocześnie uwagę, że użycie wojska w ostateczności w samoobronie jest możliwe i w pewnych okolicznościach konieczne, ale ma swoje granice. W liczącym 175 stron „Słowie refleksji w niespokojnych czasach” biskupi przyznają, że w obliczu nowych zagrożeń niemieccy żołnierze muszą być odpowiednio wyposażeni do obrony narodowej. Jednocześnie wzywają „rząd federalny do zainicjowania procesu w ramach NATO i wraz z partnerami sojuszu znalezienia rozwiązań, w jaki sposób można zagwarantować odstraszanie, które prawdopodobnie będzie konieczne w dającej się przewidzieć przyszłości, bez broni jądrowej”.

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama