Gwałciciele przyprowadzali swoje nieletnie ofiary na aborcję. Firma nie reagowała, a dziewczynki były potem dalej gwałcone. Takich przypadków było mnóstwo. Elon Musk i Vivek Ramaswamy zapowiadają, że Planned Parenthood może znaleźć się na celowniku nowo utworzonego Departamentu Efektywności Rządu (DOGE).
23-letni Shawn Stevens z Arizony wykorzystał 12-latkę. Kiedy zaszła w ciąże, zaprowadził ją do Planned Paretnhood, gdzie przeprowadzono aborcję, po czym zwrócono ofiarę sprawcy. Mężczyzna dalej gwałcił dziewczynkę i po pół roku znów przyprowadził ją na aborcję. Firma ją wykonała i dopiero wtedy zawiadomiła policję. Planned Parenthood ma swojej historii znacznie więcej takich win. Organizacji Live Action odkryła, że Planned Parenthood szkoli swoich pracowników, jak ukrywać przestępstwa.
Z danych opublikowanych w 2011 roku przez Journal of Women's Health wynika, że związki dorosłych mężczyzn z nieletnimi dziewczętami nie należą do rzadkości. Niestety według samego badania „nastolatki, które miały partnera seksualnego starszego o co najmniej 6 lat, miały prawie czterokrotnie wyższy wskaźnik ciąż niż nastolatki z partnerem seksualnym w podobnym wieku”. Problem nie jest więc marginalny.
Chociaż oficjalnie wewnętrzne przepisy Planned Parenthood uznają ustawową definicję gwałtu, według której nie może być uznany za legalny „kontakt seksualny między osobą dorosłą a osobą poniżej wieku przyzwolenia, niezależnie od tego, czy kontakt jest dobrowolny”, w praktyce organizacja ta nie przestrzega swoich własnych regulacji.
Udokumentowane przykłady
W 2013 roku inspektorzy Departamentu Zdrowia Pensylwanii przeprowadzający coroczną ankietę w filadelfijskim Planned Parenthood odkryli, że podczas gdy niektóre pacjentki przyznały się do aktywności seksualnej od 11. i 12. roku życia, w co najmniej sześciu przypadkach dostawca aborcji nie zapytał o możliwość wykorzystywania seksualnego. Personel, mimo prawnego obowiązku, nie zgłosił tych przypadków władzom.
Jason Thomas Rogers z Alaski zabrał swoją 12-letnią pasierbicę do Planned Parenthood w celu dostarczenia jej środków antykoncepcyjnych. Firma nie złożyła raportu o podejrzeniu wykorzystywania seksualnego dziecka. Dziewczynka została zwrócona sprawcy i była ofiarą przez kilka kolejnych lat. Adnotacje w sprawie Sądu Apelacyjnego stwierdzają, że ofiara twierdziła, że
„Rogers zabrał ją do Planned Parenthood w jej dwunaste urodziny, aby uzyskać kontrolę urodzeń, a następnie Rogers zaczął uprawiać z nią seks”.
Policja nie została powiadomiona, dopóki ofiara nie skończyła 16 lat. Rogers został skazany za wielokrotne wykorzystywanie seksualne nieletniej, co zostało później podtrzymane w apelacji.
Shawn M. Stevens z Arizony, lat 23, dwukrotnie zapłodnił swoją młodą ofiarę i starał się dla niej o aborcję w Planned Parenthood. Z aktu oskarżenia wynika, że po pierwszej aborcji w Planned Parenthood 12-latkę zwrócono sprawcy. Cierpiała jeszcze sześć miesięcy znęcania się i zaszła w ciążę w wieku 13 lat. Druga aborcja także została przeprowadzona w Planned Parenthood i dopiero wtedy władze zostały powiadomione. Stevens został skazany w 2000 roku na pięć lat więzienia i dożywotni nadzór kuratora. W 2002 roku sędzia uznał, że Planned Parenthood dopuściło się zaniedbania w tej sprawie. Korporacja próbowała się usprawiedliwić, twierdząc, że „nie byłoby potrzeby zgłaszania, gdyby była o osiem miesięcy starsza”.
Luis Gonzalez-Jose ze stanu Waszyngton zgwałcił swoją 12-letnią ofiarę, a później zabrał ją do Planned Parenthood w celu dokonania aborcji. Poinstruowana przez niego dziewczynka powiedziała personelowi Planned Parenthood, że ojcem dziecka jest 14-letni chłopiec. W 2013 roku Gonzalez-Jose przyznał się do gwałtu i został skazany na sześć lat więzienia.
Dziecko, nie uprawiaj seksu przez 3 tygodnie
Dwayne Bruce Lee z Kalifornii podejrzewał, że jego 13-letnia ofiara jest w ciąży i zabrał ją do Planned Parenthood na test ciążowy. Później Lee zawiózł tam zgwałconą dziewczynkę w celu dokonania aborcji. Był 2001 rok. Znęcanie się nad ofiarą trwało, dopóki nie skontaktowała się z policją w 2006 roku. Dokument sądowy twierdzi, że uprawiał seks ze swoją ofiarą codziennie przez lata po tym, jak jej matka (z którą Lee był w związku) wychodziła do pracy.
Edgar Ramirez z Kalifornii gwałcił swoją 13-letnią córkę, tak że dwukrotnie zachodziła w ciążę, co doprowadziło do dwóch aborcji w Planned Parenthood w 2010 roku. Zgodnie z dokumentami sądowymi, gdy 13-letnie dziecko zgłosiło się w ciąży do Planned Parenthood, aborcjonista wykonał zabieg i zalecił ofierze, aby nie uprawiała seksu przez trzy tygodnie. Ramirez kontynuował swoje kazirodcze praktyki. W ciągu kilku miesięcy jego córka ponownie zaszła w ciążę, co doprowadziło do drugiej aborcji w Planned Parenthood, podczas której aborcjonistka wszczepiła wkładkę wewnątrzmaciczną, aby zapobiec kolejnym ciążom. Ramirez został aresztowany dopiero po tym, jak dziecko zgłosiło nadużycie policji. Ramirez został skazany za usiłowanie zabójstwa, popełnienie czynu lubieżnego na dziecku w wieku poniżej 15 lat, posiadanie obscenicznych materiałów przedstawiających nieletniego oraz dwa zarzuty ciągłego wykorzystywania seksualnego nieletniego w wieku poniżej 14 lat. Został skazany na dożywocie.
Gary Wendall Cross z Kalifornii, lat 39, znęcał się nad swoją 13-letnią pasierbicą, która zaszła w ciążę i poddała się aborcji. Organizacja Planned Parenthood skierowała ofiarę (wymienioną jako „K”) do szpitala, ale nie zgłosiła podejrzenia znęcania się, gdy dziewczynka została przywieziona na test ciążowy. Cross zabrał K do San Francisco General Hospital na aborcję; kazał jej kłamać na temat swojego wieku i używać jego nazwiska zamiast jej własnego. Napaści trwały miesiącami, do czasu, gdy matka ofiary znalazła dokumenty dotyczące aborcji i skontaktowała się z policją.
Jaka lampka alarmowa?
Timothy David Smith z Kolorado gwałcił swoją 13-letnią pasierbicę, a następnie, gdy zaszła w ciążę, zabrał ją do Planned Parenthood, aby ukryć swoje przestępstwo. Pozew złożony przeciwko oddziałowi z Rocky Mountain wykazał, że żaden z czterech pracowników, z którymi kontaktowała się ofiara, nie zapytał o okoliczności jej ciąży ani nie zweryfikował jej związku ze Smithem. W dodatku nikt w Planned Parenthood nie rozmawiał z ofiarą o potencjalnym wykorzystywaniu seksualnym. Podczas zeznań jeden z pracowników powiedział, że w jego instytucji „sam fakt bycia w ciąży w wieku 13 lat nie jest lampką alarmową”, wskazującą na możliwe nadużycia seksualne.
To tylko wierzchołek góry lodowej. Na usta ciśnie się pytanie: dlaczego tak długo organizacji Planned Parenthood tego typu przypadki uchodziły na sucho, nie wyciągano żadnych konsekwencji z zaniedbań? Można mieć nadzieję, że nowa amerykańska administracja podejdzie poważnie do problemu i aborcyjna organizacja odpowie wreszcie za ukrywanie przestępstw.
Źródło: Live Action