Dziewczynka została urodzona 10 października przez bezrobotną 28-latkę będącą w trudnej sytuacji materialnej. Jeden z zatrzymanych jest onkologiem. Włoskie prawo zabrania korzystania z surogacji nawet za granicą. Argentyna nie reguluje tej praktyki.
Dwaj obywatele Włoch zostało zatrzymanych na lotnisku w Buenos Aires. Próbowali wejść na pokład samolotu lecącego do Paryża, by potem przesiąść się do Włoch. Mieli ze sobą dwutygodniową dziewczynkę.
Maleństwo urodziła matka zastępcza, prawdopodobnie z miejscowości Rosario. Surogatką ma być 28-letnia kobieta, która nie ma pracy i znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Cała czwórka ma federalny zakaz opuszczania Argentyny.
Dwaj faceci z Włoch zamówili dziecko u Argentynki - bezrobotnej i mającej na utrzymaniu własne dziecko. Dostała mniej pieniędzy, niż jej obiecano. Surogatkę, klientów i noworodka zatrzymano na lotnisku.
— Opoka (@opokapl) November 14, 2024
Zgadywanka: kto tu jest poszkodowany?#leggevarchi #surogacja pic.twitter.com/JcIvUjpFrd
Sprawa jest skomplikowana z prawnego punktu widzenia. Włochy od 16 października całkowicie zakazują surogacji. Obywatel tego kraju może zostać ukarany także wtedy, kiedy skorzystał z usług matki zastępczej w państwie, które zezwala na taką praktykę. Tymczasem w Argentynie surogacja jest nieuregulowana, więc w praktyce możliwa. Włosi zostali zatrzymani za złamanie zakazu opuszczania Argentyny, ale śledczy z tego kraju woleliby prowadzić śledztwo pod kątem wykorzystania przez firmę surogacyjną kobiety i jej klientów. Zatem obywatele Włoch mieliby raczej status poszkodowanych.
Źródło: avvenire.it