Trump o Bidenie: „gdyby nie był prezydentem, nie byłoby wojny na Ukrainie”

Były prezydent walczący o powrót do Białego Domu udzielił wywiadu właścicielowi serwisu X Elonowi Muskowi. Trwającą dwie godziny rozmowę oglądało na żywo 1 mln osób. Donald Trump mówił m.in. o zamachu na swoje życie, który przeżył miesiąc wcześniej.

„To było surrealistyczne, ale było jak najbardziej realistyczne. Od razu wiedziałem, że to była kula, wiedziałem, że dostałem w ucho. Szczerze mówiąc, nie miałem pojęcia, że mam w sobie tyle krwi. Lekarze powiedzieli, że ucho to bardzo «krwawe» miejsce” – powiedział Trump.

Był prezydent złożył kondolencje rodzinie mężczyzny, który zginął od kuli zamachowca. „Straciliśmy świetnego strażaka, dzielnego człowieka, dobrego «trumpera». Jest mi bardzo przykro. Z drugiej strony, to, że zginęła tylko jedna osoba, to cud” – stwierdził kandydat Republikanów.

Dodał, że „cudem” jest też to, że ludzie się nie stratowali w panice.

Trump został też zapytany o kwestię wojen na Ukrainie i w Strefi Gazy. Były prezydent ocenił, że gdyby Biden „nie był prezydentem, nie byłoby wojny na Ukrainie i całego zamieszania w Afganistanie”.

„Wielu z ludzi, którzy przybywają do USA, są z krajów które «głupio» atakują Izrael. Jeśli zapytasz mnie, co sądzę o atakach na Izrael – nigdy nie powinno się to wydarzyć. Jeśli zapytasz mnie o wojnę na Ukrainie nigdy nie powinno się to wydarzyć” – mówił Trump.

„Miałem z nim bardzo dobrą relację – powiedział z kolei o Putinie. – Putin powiedział do mnie: «Jesteś moim przyjacielem, nie chciałbym cię widzieć jako przeciwnika»”.

Przypomniał też o pomyśle Joe Bidena w sprawie Rosji.

„Biden to głupek. On mówił, że Rosja może wejść do NATO. Od kiedy istnieje Rosja, i od kiedy istnieje NATO, Rosja twardo stała na stanowisku, że nie wstąpi do układu. I ze strony człowieka z niskim IQ idą takie słowa... Biden miał niskie IQ już 30 lat temu, teraz może już go nie mieć w ogóle” – kpił Donald Trump.

Kandydat na prezydenta odniósł się też do tematu migracji.

„Oni przyjeżdżają zewsząd, z całego świata. Ostatnio przyjechało 20 morderców i przemytników z Kongo. Wyrzucili ich z więzień i wysłali do USA. Zagrozili: jeśli wrócicie, to was zabijemy. Nic dziwnego, że nie chcieli wracać” – tłumaczył.

Rozmowa kandydata na prezydenta Donalda Trumpa i miliardera Elona Muska na platformie X rozpoczęła się z niemal 45-minutowym opóźnieniem. Jak informował Musk, doszło do ataku DDoS przeciążającego serwery. Wywiad oglądało na żywo 1 mln osób.

Unijny komisarz Thierry Breton tuż przed wywiadem przestrzegł Muska przed rozpowszechnianiem „szkodliwych treści”.

„Wygląda to na próbę prewencyjnej cenzury. W dodatku jest to ingerencja w amerykańską politykę” – komentowała była premier Beata Szydło, europoseł PiS.

Musk jest właścicielem Twittera od połowy 2022 r. Po zakupie miliarder przemianował serwis na X.

Trump korzystał z Twittera podczas kampanii w 2016 r. W ten sposób omijał wrogie sobie media. Jednak w 2021 r. władze firmy, jeszcze wtedy nie należącej do Muska, zablokowały Trumpowi dostęp do konta po szturmie na Kapitol. W lutym 2022 r. Trump założył własne medium społecznościowe Truth Social, na którym jest aktywny do dziś. W tym czasie powstąły też, lub rozwinęły się inne serwisy mające być alternatywą dla Twittera, jak Parler czy Gab.

Doland Trump odzyskał dostęp do konta @realDonaldTrump wkrótce po tym, jak portal kupił Musk.

Źródła: niezalezna.pl, onet.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama