Co najmniej dziesięć regionów Ukrainy atakowanych jest w poniedziałek rano przez rosyjskie lotnictwo strategiczne i drony – podają media w tym kraju.
Wybuchy słychać było m.in. w sąsiadującym z Polską obwodzie lwowskim oraz oddalonym o godzinę drogi od granicy Łucku.
„W wyniku wrogiego ataku w Łucku uszkodzony został budynek mieszkalny. Trwa ustalanie, czy są poszkodowani. Jestem na miejscu” – napisał na Telegramie mer Łucka Ihor Poliszczuk. W kolejnym wpisie poinformował o uderzeniu w obiekt infrastruktury w swoim mieście. „Na razie mamy informację o jednej osobie zabitej” – dodał.
W Kijowie w godzinach porannych słychać było kilka serii wybuchów. W mediach społecznościowych przekazywane są nagrania ze stacji metra, gdzie w obawie przed atakami Rosji zgromadziły się tłumy ludzi.
W kilku dzielnicach stolicy Ukrainy nie ma światła. Ustał ruch samochodowy, a w mieście panuje przeraźliwa cisza.
Źródło: