Watykan: uwaga na fałszywego biskupa. Nie jest tym, za kogo się podaje

Salvatore Micalef odprawia „msze święte”, nakłada ręce na chorych, egzorcyzmuje w różnych miejscach. Wzbudza niemałą sensację. Problem w tym, że wbrew temu, co twierdzi, nie jest biskupem ani w ogóle duchownym, a „prałatura św. Piotra i Pawła”, której miałby być zwierzchnikiem... nie istnieje.

Pojawienie się Salvatore Micalefa – Kalabryjczyka, który przebrany za biskupa podaje się za kogoś wpływowego w Watykanie, wywołało zaniepokojenie Kurii Rzymskiej zwłaszcza w kontekście Roku Świętego 2025, który rozpocznie się pod koniec grudnia br. Nie jest to nowe zjawisko i po raz kolejny wywołuje dyskusje i obawy w kołach watykańskich i nie tylko tam. Władze kurialne starają się uwolnić Rzym od tych „pseudoświętych mężów”, których liczba może wzrosnąć w miarę zbliżania się Wielkiego Jubileuszu.

W przypadku wspomnianego pseudoduchownego jako pierwsza uderzyła na alarm diecezja Fatima-Leiria w Portugalii, gdy okazało się, że jeszcze w ub.r. S. Micalef odprawiał na jej terenie Msze św. w intencji uzdrowień, połączone z nakładaniem rąk na chorych, a także inne podobne obrzędy, łącznie z egzorcyzmami w niektórych miejscowych hotelach i schroniskach. W tej sprawie stanowczo interweniował wikariusz generalny diecezji ks. Jorge Manuel Faria Guarda. Wyjaśnił, że Micalef nigdy nie przyjął święceń kapłańskich ani tym bardziej biskupich za zgodą papieża, nie jest więc w komunii ze Stolicą Apostolską. Ponadto samozwańczy biskup nie miał żadnej więzi z diecezją fatimską, a jego działalność zaszkodziła jej wizerunkowi z powodu zamieszania, jakie wywołała ona wśród wiernych.

Sprawa ta, początkowo ograniczona tylko do Portugalii, obecnie przeniosła się do Rzymu i Watykanu, gdzie obawiają się, że wraz z nadejściem Wielkiego Jubileuszu i napływem milionów wiernych zjawisko fałszywych księży i zgromadzeń katolickich może się nasilić, a ich ofiarami mogą być osoby najbardziej bezbronne i narażone na oszustwa.

Aby zapobiec tego rodzaju sytuacjom, diecezja rzymska wydała oficjalne ostrzeżenie przed Micalefem. Podkreślono, że podaje się on za samozwańczego patriarchę i biskupa prałatury świętych Piotra i Pawła oraz zaznaczono, że nie pozostaje on we wspólnocie z Kościołem katolickim i nie ma niezbędnych uprawnień do udzielania sakramentów, poza tym nie istnieje wspomniana prałatura, której Micalef ma być zwierzchnikiem.

Watykan jest szczególnie zaniepokojony całą sprawą, gdyż ów pseudobiskup, mieszkający na co dzień w Rzymie, nadal rozwija bez przeszkód swą działalność, mimo licznych sygnałów ostrzegawczych. Problem może być bardziej skomplikowany, gdyż istnieje podejrzenie, że na kapłana mógł go wyświęcić były arcybiskup Lusaki w Zambii Emmanuel Milingo, później ekskomunikowany za przystąpienie do sekty i który następnie ożenił się, łamiąc wszelkie przepisy kościelne.

Zjawisko pojawiania się fałszywych księży i zakonników jest coraz częstsze i nierzadko wiąże się z wyłudzaniem pieniędzy od wiernych. W miarę zbliżania się Roku Świętego Stolica Apostolska nasila kontrole w tym zakresie, aby nie dopuścić do podobnych zdarzeń, które mogłyby zdyskredytować Kościół.

Źródło: KAI

 

« 1 »
TAGI:

reklama

reklama

reklama

reklama