„Większość dzieci nie ma takiej przestrzeni mózgowej, aby poważnie rozmawiać”. Kompromitacja organizacji promującą transseksualizm

Nowotwór z powodu podawania testoteronu? Nieważne, usuwamy piersi. Rozmowa z rodzicami? Nie wiedzą, na co się zgodzili. Ujawnione dokumenty pokazują, że specjaliści od tranzycji mają świadomość, jak szkodliwe są ich działania.

Wewnętrzne dokumenty organizacji zwanej World Professional Association for Transgender Health (WPATH) wyszły na jaw przy okazji procesu dotyczącego zakazu zmiany płci w amerykańskim stanie Tennessee. WPATH działa od lat 70. zeszłego wieku i jest jednym z najbardziej wpływowych na świecie stowarzyszeń promujących zabiegi mające zmieniać płeć. Podczas procesu sądowego w Tennessee WPATH występowało w roli eksperta. Sędziowie uznali jednak, że dokumentacja stowarzyszenia jest mało wartościowa, m.in. dlatego, że nie zawiera opisu długotrwałych skutków tranzycji przeprowadzonej w wieku dziecięcym. Teraz, pół roku po procesie, grupa dziennikarzy śledczych z grupy Environmental Progress ujawniła dokumenty WPATH. Jak się okazuje, problem z nimi jest dużo poważniejszy niż to, że brakuje w nich niektórych danych.

Co można tam znaleźć?

W ujawnionych materiałach znajduje się korespondencja między lekarzami z WPATH dotycząca 16-letniej dziewczyny dostającej testosteron i leki wstrzymujące menstruację. Jeden z medyków pisze, że dziewczyna ma dwa guzy na wątrobie, a zdaniem onkologa i chirurga jest to skutek przyjmowania hormonów. W odpowiedzi inny lekarz pisze, że jeden z jego kolegów po 9 lub 10 latach zażywania testosteronu zmarł na raka wątroby. Z korespondencji nie wynika, by ktoś z WPATH zamierzał w jakikolwiek sposób ujawnić istnienie ryzyka związanego z przyjmowaniem środków hormonalnych. Autorzy korespondencji zastanawiają się za to, kiedy usunąć 16-latce piersi.

W innym piśmie lekarka z WPATH chwali się, że wykonała prawie 20 zabiegów „waginoplastyki” u osób nieletnich, co w praktyce oznacza pozbawienie męskich genitaliów i wycięcie otworu mającego służyć jako te żeńskie. Doradza, by takie zabiegi przeprowadzano w USA w wakacje poprzedzające ostatnią klasę szkoły średniej.  

Członkowie WPATH zdają sobie sprawę, że nastolatkowie nie są w stanie ocenić, jakie będą skutki zabiegów, którym się poddają. Pokazuje to nagranie ze spotkania online, w którym biorą udział członkowie stowarzyszenia. „Próbujemy o tym rozmawiać, ale większość dzieci nie ma takiej przestrzeni mózgowej, aby naprawdę, naprawdę, naprawdę rozmawiać o tym poważnie” – mówi członkini WPATH. Dodaje, że rodzice także „nie potrafią powiedzieć, co chcieliby wiedzieć na temat zabiegu medycznego, na który najwyraźniej się zgodzili”.

Inny lekarz kpi: „Czternastolatki po prostu… To jakby rozmawiać z czternastolatkiem o komplikacjach cukrzycowych. Oni się nie przejmują. Oni nie umrą. Będą żyć wiecznie, tak?”

Kolejna osoba stwierdza: „powiedzą, że rozumieją, ale potem powiedzą coś innego, co sprawi, że pomyślisz: och, tak naprawdę nie zrozumieli, że będą mieli zarost”.

Jedna z terapeutek stwierdza ponadto, że w ciągu 15 lat wystawiła negatywną opinię w przypadku tylko jednego pacjenta żądającego zmiany płci. Chodziło o osobę, która miała aktywną psychozę i halucynacje w czasie rozmowy.

Mowa jest też o pacjentach, którzy w młodym wieku przeszli zabiegi, a po ukończeniu 20. roku życia znajdują partnera, chcą mieć dzieci i są zdziwieni, że nie mogą. Ponadto w listach WPATH pojawia się wątek o tranzycji u dzieci, które nie osiągnęły jeszcze wieku nastoletniego, w tym 4-latków. Jeden z konwersujących ujawnia, że nie zna osoby, która po zmianie płci na tym etapie rozwoju byłaby w stanie prowadzić satysfakcjonujące życie seksualne.

Ujawnione dokumenty skomentowała Marci Bowers, prezes WPATH. Jak powiedziała, jej stowarzyszenie „jest i zawsze była organizacją opartą na nauce i dowodach, której zalecenia cieszą się szerokim poparciem głównych organizacji medycznych na całym świecie”.

Pozostaje mieć nadzieję, że główne organizacje medyczne na całym świecie przemyślą to, z jakich materiałów korzystają.

Źródła: dailywire.com, x.com, newsweek.com

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama