Włoszka urodziła w wieku 63 lat. Skorzystała z usług kontrowersyjnej przychodni in vitro z Kijowa

Flavia A. z Viareggio w Toskanii nie ma męża, ani partnera. Włoskie prawo nie zezwala na sztuczne zapładnianie kobiet po 50. roku życia. Procedurę przeprowadzono w zakładzie Biotex, o którym było głośno krótko po wybuchu wojny na Ukrainie.

Ginekolog Flavii A. zapewnia, że próbował odwieść ją od pomysłu zachodzenia w ciążę. Kobieta wyjechała jednak na Ukrainę. Tam więcej niż raz zachodziła w ciążę w wyniku zapłodnienia na szkle. Kosztowało to ok. 15 tys. euro. Ostatecznie jedno z dzieci przeżyło. Kobieta urodziła je w szpitalu w Lido di Camaiore we Włoszech przez cesarskie cięcie w 31. tygodniu ciąży. Dziecko waży niecałe 2 kg. 
Media podają, że Flavia A. jest bibliotekarką. Nie ma bliskich krewnych, poza 93-letnią matką.

Do skorzystania z usług ukraińskiej przychodni miała ją namówić ginekolog Andrea Marsili. Zapłodnienie przeprowadziła firma Biotex. O przedsiębiorstwie tym było głośno po rozpoczęciu wojny na Ukrainie. Okazało się wówczas, że w jednym z kijowskich hoteli czeka 10 noworodków urodzonych przez surogatki. Dzieci były zamówione przez zamożnych klientów z zagranicy.

Kiedy dziecko Flavii A. stanie się pełnoletnie, ona będzie miała 81 lat. Toskanka nie jest jednak najstarszą kobietą, która urodziła dziecko. Rekord należy do Rumunki, która także została sztucznie zapłodniona. Urodziła, mając 66 lat.

Źródło: avvenire.it

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama