Bp Bizzeti o podróży Papieża do Turcji i Libanu: katolicy są świadomi daru wiary w Jezusa

Na przełomie listopada i grudnia Papież Leon XIV odwiedzi Turcję i Liban. Pielgrzymka, związana z 1700. rocznicą Soboru Nicejskiego, ma podkreślić znaczenie tych ziem dla chrześcijaństwa. O duchowym wymiarze wizyty mówi w rozmowie z Acistampa były wikariusz apostolski Anatolii, bp Paolo Bizzeti.

Bp Bizzeti, który w latach 2015–2024 pełnił posługę wikariusza apostolskiego Anatolii, podkreślił, że sensem papieskich podróży jest „osobiste odwiedzenie owczarni i niesienie bliskości Dobrego Pasterza”. W ocenie włoskiego biskupa, Turcja i Liban to kraje niezwykle ważne nie tylko ze względu na chrześcijańską przeszłość, lecz także na teraźniejszość życia Kościoła. „To laboratorium, w którym musimy być obecni aktywnie i pokornie” – powiedział.

Trudna codzienność katolików w Turcji

W wywiadzie Bizzeti zauważył, że Turcja to kraj „niezwykle fascynujący”, zróżnicowany geograficznie, etnicznie, kulturowo i religijnie. „Ludzie są uprzejmi i dobrze wychowani, choć nie brakuje zamknięcia i uprzedzeń” – dodał.

Biskup wyjaśnił też, że działalność duszpasterska Kościoła katolickiego jest tam bardzo ograniczona. „Prawo i praktyka nie pozwalają na budowę kaplic, ośrodków młodzieżowych i kulturalnych. Wszystko odbywa się w parafiach, ustanowionych jeszcze na mocy traktatu z Lozanny sprzed stu lat” – opowiadał.

Hierarcha wskazał również, że po ponad dwóch wiekach obecności katolickiej nie powstał lokalny Kościół z rodzimym duchowieństwem i strukturami dostosowanymi do kultury tureckiej. „Dziś katolicy są niewielką, niemal niezauważalną mniejszością, a jednak żywą – akceptują swoją marginalność, ale są świadomi daru wiary w Jezusa Zbawiciela” – stwierdził bp Bizzeti.

Świadectwo nadziei

Rozmówca Acistampa, jednocześnie były przewodniczący Caritas Anatolia przypomniał też znaczenie wspólnot uchodźców chrześcijańskich w Turcji.

„Chrześcijańscy uchodźcy, którym towarzyszę w Turcji i we Włoszech, są wielkim bogactwem. Nie ma sensu zamykać przed nimi drzwi ze strachu. Przynoszą powiew nowości i żywej wiary, a ich trudności stają się dla nas okazją, by wyjść poza siebie i nadać sens własnemu życiu” – zauważył. Bp Bizzeti dodał, że realizowana pomoc dotyczy znalezienia pracy i mieszkania i jest to sposób, by przywrócić tym ludziom godność i umożliwić dobre zakorzenienie. „To korzyść dla wszystkich” – podkreślił.

Źródło: vaticannews.va

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama