Nauka o moralności jako filozofia

Fragmenty książki "Granice relatywizmu w filozofii moralności"

Nauka o moralności jako filozofia

Rafał Masarczyk SDS

Granice relatywizmu w filozofii moralności

ISBN: 978-83-7580-005-0
wyd.: Wydawnictwo Salwator 2008

Wybrane fragmenty
Przedmowa
Wstęp
Nauka o moralności jako filozofia
Nauka o moralności
Przedmiot nauki o moralności
Metoda nauki o moralności
Cel przedmiotowy nauki o moralności
Nauka o moralności w nurcie filozofii analitycznej
Ocena a dobro
Potoczne rozumienie dobra
Istnienie pozazdaniowe dobra

Rozdział I

Nauka o moralności jako filozofia

 

1. Nauka o moralności

Zagadnienia dotyczące nauki w jej wielorakich postaciach można przedstawić w różnorodny sposób. Można przykładowo pogrupować je według trzech kategorii. Pierwsza będzie dotyczyła osoby tworzącej naukę, druga — czynności prowadzących do wytworzenia nauki, trzecia — nauki jako gotowego ludzkiego wytworu. Takie rozróżnienie to jedno z możliwych do przyjęcia. Można inaczej pogrupować zagadnienia dotyczące nauki o nauce — na te, które odpowiadają na pytania: czym jest nauka? Jak nauka powstaje i jakie ma skutki?

M. Ossowska rozbija przedmiot zainteresowania nauki o nauce na pięć grup zagadnień, trzy z nich zalicza do pnia tej dyscypliny. Do pierwszej grupy należy filozofia nauki zajmująca się problemem pojęcia nauki oraz sporami związanymi z odpowiedzią na pytanie: co jest nauką, a co już nią nie jest? Do tej sfery zainteresowań należałyby problemy związane z ogólną metodologią nauk, czyli sposoby uzasadniania różnych typów zdań występujących w poznaniu naukowym, a także analiza takich pojęć, jak prawo naukowe, hipoteza34.

Do drugiej grupy badań naukoznawczych profesor zalicza psychologię nauki, która zajmowałaby się typami badaczy, analizą psychologiczną różnego typu czynności badawczych i różnymi etapami twórczości badawczej oraz uzdolnieniami potrzebnymi do uprawiania pewnych działów nauki35. Trzecią grupę zagadnień należałoby — według niej — nazwać socjologią nauki, w której polu zainteresowania byłaby nauka na tle społecznym i kulturowym. Czwarta grupa zagadnień obejmowałaby sprawy organizacyjno-praktyczne. Piąta grupa — szeroko rozumiane zagadnienia historyczne.

Zdaniem M. Ossowskiej, proponowana przez T. Kotarbińskiego koncepcja nauki o nauce jako filozofia nauki jest zbyt wąska, gdyż ogranicza się do zagadnień logicznych, epistemologicznych i metodologicznych. Według koncepcji profesor, nauka o nauce traktowałaby szerzej całość zagadnień, gdyż występuje w niej wiele nowych elementów. Pod innym względem nowa nauka byłaby węższa, gdyż zajmowałaby się niektórymi zagadnieniami logiki i epistemiologii36.

Czy nowa dziedzina, jaką jest nauka o nauce, jest uprawomocniona przez odrębność zagadnień, jakimi się zajmuje? Przecież wymienione dziedziny, jak psychologia, socjologia, logika z metodologią czy teorie poszczególnych nauk, były już w polu zainteresowania innych nauk. Ossowska zauważa, że zanim wyodrębni się nowa dziedzina nauki, zagadnienia, którymi się ona zajmie, są już zazwyczaj opracowywane w ramach innych dziedzin. Dlatego wydaje się rzeczą naturalną, że na początku istnienia każdej nowej dziedziny przejmuje ona cały gotowy już repertuar z innych dziedzin. Z biegiem czasu dopiero, na gruncie zapożyczonych zagadnień, wyłaniają się nowe kwestie, które zaczyna się traktować jako swoiste dla danej dziedziny nauki. Ważne jest, aby różne zagadnienia posiadały dostateczną łączność wewnętrzną.

Zakres badań nad nauką obejmuje badania różnych niewspółmiernych przedmiotów. Niekiedy będzie to badanie zjawisk psychologicznych, z których rodzą się dzieła naukowe; kiedy indziej będą to badania fizjologicznych warunków naukowej twórczości. Łącznikiem pomiędzy zagadnieniami jakiejś nauki niekoniecznie ma być jedność metod i punktu widzenia. „Łącznikiem takim może być przedmiot stanowiący ośrodek zainteresowań; przy czym nie znaczy to wcale, aby ten przedmiot miał być jedynym przedmiotem badań danej nauki: mamy prawo mówić o jedności przedmiotu i wówczas, gdy bada się różnorodne przedmioty, jeżeli stały się one przedmiotami badania ze względu na ów wspólny ośrodek zainteresowań”37 — twierdzi autorka nauki o nauce. Pełną jedność metod odnaleźć można tylko w naukach apriorycznych, pozostałe nauki, nawet te oficjalnie uznane, charakteryzują się różnorodnością metod i przedmiotów.

W jej przekonaniu w podobny sposób przedstawia się problem przedmiotu i metod w nauce o nauce. Ośrodek zainteresowania tej dziedziny stanowi nauka i jest rzeczą obojętną, czy będziemy mieli na myśli naukę jako wytwór, czy naukę jako zespół czynności. Wszelkie inne przedmioty, które wchodzą w zakres badań nad nauką, pozostają w jakimś stosunku do nauki i ze względu na ten stosunek są przedmiotem badań.

Istnieje pewna wątpliwość, czy jeden człowiek może ogarnąć tak szeroki zakres wiedzy — od metodologii ogólnej, poprzez zdobycze psychologii, teorii i historii kultury itd. M. Ossowska widzi możliwość pokonania tej trudności dzięki pracy zespołowej. Przyszłość nauki o nauce należałoby powierzyć nie jednostkom, ale grupom badaczy.

Legitymowanie tej nowej gałęzi wiedzy, jaką jest nauka o nauce, nie powinno się odbywać na płaszczyźnie rozważań apriorycznych, ale na drodze empirycznej. O jej przydatności powinien rozstrzygać pragmatyczny punkt widzenia, czy dany zespół zagadnień jest dostatecznie żywy, aby podkreślić jego wagę przez nadanie mu odrębnej nazwy.

Dla odpowiedniego docenienia nauki o nauce należy uzmysłowić sobie, że od około trzech wieków istnieje nowy rodzaj kultury naukowej, inaczej mówiąc, kultury opartej na nauce. Charakteryzuje się ona ciągłą zmiennością. Ta dynamiczność jest nie tylko jej właściwością, jest ona także postulatem tych, którzy ją tworzą. Inaczej było z kulturą przednaukową, która charakteryzowała się stałością; jeżeli zachodziły w niej jakieś zmiany na drodze powolnej ewolucji lub rewolucji, to po to, by uzyskać stabilność. Nową cechą kultury naukowej jest jej uniwersalność, wchłania bowiem wszystkie osiągnięcia nauki bez względu na to, przez kogo i gdzie zostały one dokonane. Konkurencyjne kultury naukowe nie istnieją tak, jak konkurencyjne są religie czy systemy prawne. Nowa kultura pozwala człowiekowi przystosować środowisko do własnych potrzeb, nie postuluje poddania się konieczności dostosowania do środowiska. Ta własność w stosunku do innych kultur jest ilościowa, ale ze względu na nasilenie się tej jakości, jest ona także jakościowa38. Nowe osiągnięcia nauki na stałe zmieniły pogląd człowieka na świat i to w takim stopniu, w jakim żadne dotychczasowe zmiany kulturowe tego nie dokonały. Na gruncie kultury naukowej wytworzyły się konflikty między nauką i sferami, które do nowej kultury przeszły z poprzednich kultur. Należy do nich konflikt między intelektem i podświadomością, racjonalizmem a tradycyjnymi nawykami myślenia, między nauką i religią. M. Ossowska zostawia czasowi odpowiedź na pytanie, czy te konflikty są przejściowe, czy też są stałym elementem nowej kultury. Wypowiedź profesor w tej kwestii pochodzi z 1935 roku. Po upływie ponad pół wieku sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Dzisiaj już niewielu ludzi widzi konflikt między osiągnięciami nauki a wiarą39.

Nauka o nauce jest dyscypliną wieloaspektową i zgodnie z opinią autorki wieloprzedmiotową, w uprawianiu jej potrzebny jest udział większej liczby specjalistów. Być może dlatego profesor ograniczyła swoje dociekania intelektualne do dziedziny moralności — ze względu na złożoność tej dziedziny ludzkiego życia. To, co uprawiała, zaliczyć należy do nauki o nauce. Można więc za autorką nazwać ją nauką o moralności. Kiedy M. Ossowska zastanawia się nad zadaniami, jakie stają przed badaczem moralności, stwierdza, że „zjawiska moralności są zjawiskami nader skomplikowanymi i przystępować można do nich od różnych stron. W zależności od tego, od jakiej strony będziemy je rozważać, ujawniać się nam będą w związku z nimi coraz to inne zagadnienia. Zagadnienia te można rozgrupować rozmaicie, wszelka bowiem klasyfikacja jest rzeczą konwencji”40. Proponuje więc podział zagadnień nauki o moralności na trzy grupy. Pierwsza miałaby dotyczyć ocen moralnych. Zadanie podjęte w jej zakresie polegałoby na wyodrębnieniu tychże ocen spośród innych, czyli przedstawieniu definicji moralności. Druga grupa zagadnień wiązałaby się z psychologią moralności. Trzecia natomiast z socjologią moralności. W poszczególnych kategoriach znajdują się różne podgrupy zagadnień. Podejście do analizy moralności jest identyczne z tym, które spotykamy w analizie nauki o nauce. Nauka o moralności jest więc realizacją postulatów, jakie zostały postawione nauce o nauce.

W celu zdefiniowania nauki o moralności podjęta zostanie próba ukazania jej differentia specifica41 — przez porównanie jej przedmiotu, metody i celu z metaetyką tomistyczną (Tadeusz Styczeń, Tadeusz Ślipko, Stanisław Kamiński).


34 M. Ossowska, Nauka o nauce, w: M. Ossowska, O człowieku, moralnoœci i nauce, Miscellanea, Warszawa 1983, s. 265.

35 Tamże, s. 266.

36 Tamże, 267.

37 Tamże, s. 269.

38 Tamże, s. 291.

39 P. Jhonson, W poszukiwaniu Boga, Warszawa 1998, s. 12—25.

40 M. Ossowska, Jakie zadanie ma przed sobą badacz moralnoœci, Wiedza i Życie 1937, w: O człowieku..., dz. cyt., s. 334.

41 Z. Hajduk, Ogólna metodologia nauk, Lublin 2000, s. 56.

 

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama