"7 sposobów wychowania dzieci" - fragmenty książki zalecanej rodzicom poszukującym własnego stylu wychowywania
Felicitas Römer tłumacz: Monika Sochacka
7 SPOSOBÓW WYCHOWANIA DZIECI ISBN: 978-83-7767-981-4 |
Jeśli poznasz siebie i dowiesz się, jakiego typu rodzicem jesteś, wówczas sposób, w jaki wychowujesz swoje dziecko, stanie się oczywisty, a tym samym prostszy.
|
Trochę miłości, nieco troski i znajomość kilku podstawowych zasad — to powinno wystarczyć, żeby jakoś sobie z wychowaniem dziecka poradzić, nieprawdaż?
I tak.
I nie.
Tak — ponieważ rodzice bez większego trudu radzą sobie zazwyczaj z codzienną odpowiedzialną opieką nad dziećmi, a także darzą je miłością i poświęcają im niezbędną uwagę. Rodzice są ekspertami w sprawach swoich dzieci. Znają je przecież jak nikt inny i (prawie) zawsze wiedzą, czego ich pociechy potrzebują.
Nie — ponieważ czasem cały ten proces jest nieco bardziej skomplikowany. Sama miłość nie zawsze wystarcza, potrafi nawet wypaczyć spojrzenie na istotę rzeczy. Powodów jest kilka: w wielu rodzinach istnieją długotrwałe konflikty, które zdają się być nie do rozwiązania, nieraz sami sobie utrudniamy sytuację; jednak dużo większą rolę, niż jesteśmy gotowi przyznać, odgrywa w wychowaniu dzieci nasze nieuświadomione postępowanie. Sytuację utrudnia fakt, że czasem po prostu nie wiemy, czy wybrany przez nas sposób wychowywania jest dobry, czy zły.
Nie bez przyczyny wychowanie dzieci od dawna jest uważane za „eksperyment o niewiadomym zakończeniu” (Wilhelm Rotthaus). Problemy z dziećmi mieli przecież wszyscy nasi przodkowie. Już Sokrates około 400 lat p.n.e. miał powiedzieć: „Dzisiejsze dzieci to tyrani. Przeciwstawiają się rodzicom, brudzą się przy jedzeniu i złoszczą swoich nauczycieli”. Dostało się od niego również nastolatkom: „Nie mają manier i nie szanują żadnych autorytetów, wykorzystują zasady moralne i społeczeństwo dla własnych celów, a dla rodziców mają tylko słowa sprzeciwu, a na domiar wszystkiego tyranizują swoich pedagogów”. Brzmi to jakby znajomo, i to jest pocieszające. Wydaje się jednak, że współcześnie proces wychowania szczególnie utrudniony jest przez brak wskazówek oraz uniwersalnych koncepcji wychowania, norm kształtujących nasze postawy wychowawcze. W takiej sytuacji to my jako rodzice stanowimy instancję decydującą.
W epoce zróżnicowanych wartości rodzice pozostają z jednej strony skazani na siebie samych — na własne życzenia i ideały — z drugiej jednak strony są bombardowani oczekiwaniami społecznymi, wymogami całego systemu opiekuńczo-edukacyjnego, od żłobków poczynając, a na szkołach kończąc. W zależności od wyznawanych poglądów, część psychologów, psychiatrów dziecięcych i pedagogów domaga się większej dyscypliny, stawiania granic i budowania autorytetu, podczas gdy inni opowiadają się za większą dozą wyrozumiałości, empatii i opanowania. Nietrudno się w tym wszystkim pogubić.
A zatem rodzice powinni tym bardziej umieć zdefiniować własne cele w procesie wychowania i znaleźć pasujące do tych założeń metody. Zastanówmy się, co jest dla nas ważne? Jakie wartości chcemy przekazać swoim dzieciom? Do czego przykładamy szczególną wagę? Do dobrych manier, skutecznego osiągania celów, siły przebicia czy też zdobywania określonych kompetencji społecznych? A może wszystkie te elementy są dla nas w równym stopniu istotne?
Większości decyzji dotyczących wychowania nie można określić mianem złych czy dobrych. Można je jedynie uznać za odpowiadające temu, jacy jesteśmy, zgodne ze sposobem naszego myślenia, dobre dla nas i naszego dziecka lub odpowiadające naszemu światopoglądowi.
Życie z dziećmi oznacza również pełne poznanie i uświadomienie sobie własnych pragnień, oczekiwań, nadziei, wyobrażeń oraz lęków. Droga do całkowicie indywidualnego i pasującego do nas stylu wychowania zawsze prowadzi przez krytyczną konfrontację z własnym systemem wartości.
Chciałabym, aby ta książka pomogła państwu w tej konfrontacji. Jakim typem rodzica jestem? Jakie przekonania leżą u podstaw mojej postawy rodzicielskiej? Dlaczego czasem reaguję w tak osobliwy sposób? Co stanowi moją mocną stronę w postępowaniu z własnymi dziećmi? Nad czym trzeba szczególnie popracować?
Na powyższe pytania będą mogli państwo sami odpowiedzieć podczas lektury. Być może są to pytania, których nikt wcześniej państwu nie zadał. Być może też odpowiedzi będą czasem zaskakujące, ale i prowokujące do nowego sposobu spojrzenia na pewne zagadnienia.
opr. ab/ab