Historie, które łagodzą ból, przynoszą ukojenie i radość - przedmowa i spis treści
ISBN: 978-83-7505-198-8
wyd.: WAM 2009
Spis treści | |
SPIS TREŚCI | |
Przedmowa | 5 |
Tydzień 1 | |
Myśleć o sobie samym? | 7 |
Tydzień 2 | |
Uczyć się! Uczyć! | 13 |
Tydzień 3 | |
Kto jest niepełnosprawny? | 18 |
Tydzień 4 | |
Dzieci przyczyniające trosk | 23 |
Tydzień 5 | |
Źli rodzice? | 29 |
Tydzień 6 | |
Rola do odegrania | 34 |
Tydzień 7 | |
Problemiki | 39 |
Tydzień 8 | |
Wygrana w lotka | 44 |
Tydzień 9 | |
Światła sygnalizacyjne | 50 |
Tydzień 10 | |
Uporanie się ze stratą | 54 |
Tydzień 11 | |
Uporanie się z winą | 59 |
Tydzień 12 | |
Biedna Doris! | 65 |
Tydzień 13 | |
Nałóg i pustka | 69 |
Tydzień 14 | |
Dwie córki | 74 |
Tydzień 15 | |
Bez presji cierpienia? | 79 |
Tydzień 16 | |
Zmartwienie Lehára | 84 |
Tydzień 17 | |
Tabletki sacharyny | 89 |
Tydzień 18 | |
Niczemu nie winien... | 94 |
Tydzień 19 | |
Wolny — od czego, do czego? | 98 |
Tydzień 20 | |
Brzask jutrzenki | 103 |
Tydzień 21 | |
Cierpienie i sens? | 107 |
Tydzień 22 | |
Testament | 112 |
Tydzień 23 | |
Wędrówka po dwóch światach | 117 |
Tydzień 24 | |
O wartości osoby | 123 |
Tydzień 25 | |
O delikatności | 128 |
Tydzień 26 | |
Zdrowy upór | 133 |
Tydzień 27 | |
Wyśmiany lęk | 139 |
Tydzień 28 | |
Wjeżdżanie na drzewa | 144 |
Tydzień 29 | |
Kłamstwa i wyrzuty | 149 |
Tydzień 30 | |
Prelekcja z następstwami | 154 |
Tydzień 31 | |
Dziwne blokady | 159 |
Tydzień 32 | |
Czas podróży | 164 |
Tydzień 33 | |
Dawne marzenia | 169 |
Tydzień 34 | |
W złotej klatce | 174 |
Tydzień 35 | |
Oglądanie siebie w lustrze | 179 |
Tydzień 36 | |
Sprawianie radości | 184 |
Tydzień 37 | |
Rozum w półmroku | 188 |
Tydzień 38 | |
Nauka pływania | 192 |
Tydzień 39 | |
W przestrzeni bezczynności | 197 |
Tydzień 40 | |
Rozmowy pożegnalne | 202 |
Tydzień 41 | |
Przypadek a cud | 207 |
Tydzień 42 | |
Siwe włosy | 212 |
Tydzień 43 | |
Model kolisty | 217 |
Tydzień 44 | |
Ptaki na drucie | 223 |
Tydzień 45 | |
Kwiaty na dworcu | 227 |
Tydzień 46 | |
Zachować łzy | 232 |
Tydzień 47 | |
Wdzięczność | 236 |
Tydzień 48 | |
Cień traumy | 242 |
Tydzień 49 | |
Przebaczenie | 248 |
Tydzień 50 | |
Zwrot ku dobremu | 253 |
Tydzień 51 | |
Spojrzenie wstecz na życie | 257 |
Tydzień 52 | |
Wspomnienia | 262 |
Wywiad radiowy z Autorką | 267 |
Nota o Autorce | 293 |
Gmach myślowy logoterapii i analizy egzystencjalnej wiedeńskiego psychiatry i neurologa Viktora E. Frankla zawiera obok filozoficzno-antropologicznej podstawy założonej przez niego „trzeciej wiedeńskiej szkoły psychoterapii” liczne skarby mądrości, które warto przełożyć na język codziennej praktyki. Chodzi tu o zasady życiowe, które mogą zapobiegać nieszczęściu i umożliwiać doświadczanie szczęścia. Nieszczęście jest bowiem przeważnie efektem sprzecznych z sensem decyzji i/lub zjawiskiem towarzyszącym bezsensownemu cierpieniu, szczęście zaś stanowi przeważnie skutek uboczny sensownych decyzji i/lub spełnienie się radości odniesionej do pewnego sensu. Wprawdzie ani cierpienie, ani radość nie zależą — abstrahując od naszego pola manewru przy podejmowaniu decyzji — całkowicie od nas, niemniej jednak odgrywa tu rolę „przyczynek osoby”: nasz osobisty wkład, od którego zależy, w jakie psychiczne otchłanie może nas zepchnąć cierpienie i na jakie niebiańskie wyżyny potrafi wynieść radość. O takich właśnie „przyczynkach osoby” mówi ta książka.
Pragnie ona towarzyszyć Czytelnikom swymi 52 impulsami myślowymi tydzień w tydzień przez cały rok. Autentyczne historie dzieci i rodziców, mężczyzn i kobiet oraz niewielkie elementy zaczerpnięte z nauki stanowią materiał poglądowy, który komentowany z psychologicznego punktu widzenia ma unaocznić to, co istotne. Podobnie jak wszystkie wielkie prawdy są w gruncie rzeczy bardzo proste i oczywiste, ale trudno je pojąć, a jeszcze trudniej nimi żyć, tak przykłady wzięte z mojej ponadtrzydziestoletniej praktyki psychoterapeutycznej są proste, a przecież wiele mówiące. Opowiadają o tym, co dla człowieka dobre i co bolesne; o ludziach takich jak ty i ja. Aby te krótkie relacje w swojej funkcji ostrzeżeń i wzorców posłużyły dobru Czytelników i zmniejszyły ich ból — nie tylko w aktualnym roku, ale jeszcze długo poza nim — tego życzy
Elisabeth Lukas
opr. aw/aw