Fragmenty książki "Co jest ważne?"
Uwe Böschemeyer CO JEST WAŻNE? Wartości w twoim życiu
ISBN: 978-83-7505-696-9 |
W żadnej epoce ludzie nie doświadczali tak wielorakich przemian jak w naszej. Przemiany te z jednej strony nas uszczęśliwiają, z dugiej przygnębiają. Jesteśmy świadkami gwałtownie przebiegającego rozwoju technologicznego, wszechstronnej zmiany naszego społeczeństwa w „społeczeństwo informacyjne”, internacjonalizacji życia, radykalnej zmiany w sferze gospodarki i pracy. Te i inne procesy ewolucyjne stanowią nigdy dotąd nie spotykane wyzwanie do tego, by w nowy sposób pojmować życie i w nowy sposób się na nie nastawiać. Zarazem 11 września 2001 roku, kiedy runęły wieże WTC w Nowym Jorku, zmienił w skali światowej poczucie egzystencjalne ludzi. Jawniej niż kiedykolwiek daje się odczuć lęk w rozmaitych postaciach. Bardzo wyraźnie mówią o tym ludzkie sny.
Paralelnie z tą ewolucją dokonuje się — jakże mogłoby być inaczej? — głęboka zmiana w rozumieniu wartości. Niemało ludzi ubolewa nad ich utratą. Jak stwierdził Allensbacher Institut3, żalą się oni na utratę więzi z religią, na brak uznania norm, hierarchii i autorytetów, na zanik tradycyjnych cnót, takich jak uprzejmość, dokładność, czystość, oszczędność, na brak ducha solidarności i coraz mniejszą gotowość do zaangażowania politycznego. Jednocześnie rozwija się mentalność czasu wolnego (czas wolny zamiast wydajnej pracy) i wzrastają roszczenia wobec państwa.
Inni natomiast mówią niemal z euforią o ewolucji wartości, o pojawiających się ich nowych rodzajach, o rosnącej gotowości do angażowania się również poza partiami politycznymi, na przykład w inicjatywy obywatelskie, o coraz większej tolerancji w stosunku do grup marginesowych, o wzroście kreatywnego samorozwoju, o coraz większej samoświadomości ludzi i ich skłonności do emancypacji, o szerzącym się zainteresowaniu kulturą, o rosnącej gotowości do pomocy innym.
Co jest podstawowym problemem tych czasów? Czy są nim same te wielorakie zmiany? Czy jest nim lęk jako skutek tych zmian, czy wręcz lęk przed nowymi atakami terrorystycznymi?
Co to znaczy, że ludzie bardziej niż kiedykolwiek stawiają pytania w rodzaju: Jakie wartości (jeszcze) obowiązują? Jak mogę znaleźć sens swojego życia? Czym mogę się kierować? Jakie istnieją życiowe drogowskazy? Jak mogę żyć w tych czasach? Jak mogę znaleźć zmienioną relację wobec zmieniającego się życia?
Wiedeński psychiatra i neurolog Viktor E. Frankl, który jak żaden inny psychiatra XX wieku zajmował się pytaniem o sens, upatrywał głównego problemu naszych czasów nie w samych gwałtownych przemianach ani nie w wynikającym z nich lęku, lecz w „egzystencjalnej frustracji” jako skutku „szerzącego się poczucia braku sensu”4. Ten trend rozwojowy został jego zdaniem zainicjowany głównie w pierwszej połowie XX wieku przez szerzącą się w biologii, psychologii i socjologii tendencję do redukcji obrazu człowieka przez wyeliminowanie z niego wymiaru duchowego. Redukcja ta prowadziła według Frankla najpierw do „nihilizmu nauczanego”, a następnie do „nihilizmu przeżywanego”5. Nihilizm zaś oznacza negację sensu ludzkiego życia, degradację człowieka do samego tylko produktu faktów fizjologicznych, psychologicznych i socjologicznych, a zarazem relatywizację tych wartości, które stanowią podstawę życia pełnego sensu.
Być może ten „bojowy” wiedeńczyk w swojej namiętnej polemice z owym redukcjonizmem nie zawsze widział lub chciał widzieć jego zwolenników w sposób całkowicie bezstronny; ogólnie jednak wydaje się, że znalazł on ważny klucz do całościowego zrozumienia tych problemów naszej epoki.
3 W: Manfred Sliwka, Werte in unserer Gesellschaft. Warum? Wykład wygłoszony 3 października 1997 w Lubece, s. 7.
4 Zob. na ten temat np.: Viktor E. Frankl, Das Leiden am sinnlosen Leben. Psychotherapie für heute, wyd. 17, Freiburg i.B. 1995.
5 Zob. na ten temat np.: Viktor E. Frankl, Der Mensch vor der Frage nach dem Sinn, wyd. 10, München/Zürich 1998, s. 15, 21nn. Wyd. pol. Viktor E. Frankl, Człowiek w poszukiwaniu sensu, Warszawa 2009.
opr. ab/ab