Abstynencja dorosłych to ważny sygnał i błogosławieństwo dla kolejnych pokoleń oraz wsparcie dla tych, którzy borykają się z problemem alkoholowym
Sierpień to wezwanie do daru abstynencji od alkoholu. W tym roku dar ten jest szczególnie cenny w obliczu zbliżającego się Narodowego Kongresu Trzeźwości
Abstynencja dorosłych to błogosławieństwo dla dzieci i młodzieży oraz ważna forma pomocy dla tych, którzy zmagają się z bolesnymi skutkami uzależnienia od alkoholu.
W odniesieniu do dzieci i młodzieży jedyną dojrzałą postawą wobec alkoholu jest zachowanie całkowitej abstynencji. Mylące jest mówienie o tym, że osoby nieletnie nie powinny nadużywać alkoholu. Takie sformułowanie sugeruje bowiem, że sięganie po alkohol w wieku rozwojowym jest dozwolone i że jedynie nadużywanie napojów alkoholowych staje się naganne. W rzeczywistości jedyną formą zachowania trzeźwości przez dzieci i młodzież jest całkowita abstynencja. To właśnie dlatego wręcz alarmujące są wyniki badań z ostatnich lat, które potwierdzają, że zdecydowana większość nastolatków ma już za sobą inicjację alkoholową. Jedna trzecia piętnastoletnich chłopców i jedna czwarta piętnastoletnich dziewcząt przyznaje, że w ostatnim miesiącu przynajmniej raz wypili znaczne ilości alkoholu. Takie zachowanie grozi szybkim popadnięciem w alkoholizm. Także wtedy, gdy do uzależnienia nie dojdzie, sięganie po alkohol w wieku rozwojowym wiąże się z poważnym szkodzeniem sobie na zdrowiu oraz z blokowaniem rozwoju psychicznego i duchowego.
Nie dla wszystkich oczywiste jest to, że dotyczy to nie tylko dzieci i młodzieży — także wielu dorosłych zobowiązanych jest do zachowania abstynencji. Ścisły obowiązek powstrzymywania się od napojów alkoholowych mają kobiety w ciąży, nawet niewielka ilość alkoholu może bowiem wyrządzić dziecku nieodwracalne szkody w fazie jego rozwoju prenatalnego. Abstynencja obowiązuje także kierowców oraz wszystkich dorosłych w miejscu pracy. Podobne zasady dotyczą ludzi chorych, jeśli sięganie po alkohol pogarsza ich stan zdrowia. Całkowita abstynencja obowiązuje wszystkich, którzy nadużywają alkoholu, i to niezależnie od tego, czy została u nich zdiagnozowana choroba alkoholowa. Tylko abstynencja gwarantuje bowiem, że nie będą po raz kolejny nadużywać alkoholu. Dla ludzi uzależnionych zachowanie całkowitej abstynencji do końca życia to jeden z koniecznych warunków powrotu do wolności i uratowania sobie życia.
W Polsce żyje blisko milion ludzi uzależnionych od alkoholu. Niemal trzy razy tyle jest dorosłych, którzy nadużywają alkoholu, w tym coraz więcej kobiet. W sumie ok. 4 mln Polaków wyrządza dramatyczne krzywdy sobie i swoim bliskim. Z powodu alkoholu w wielu rodzinach życie zamieniło się w koszmar. W czynnej fazie uzależnienia człowiek potrafi poświęcić dla alkoholu dosłownie wszystko: wolność, zdrowie, sumienie, małżeństwo i rodzinę, pracę zawodową, marzenia o miłości i szczęściu, a nawet życie. Alkoholik to bowiem ktoś ślepo zakochany w swoim śmiertelnym wrogu. To także ktoś, kto nałogowo oszukuje samego siebie, gdyż wmawia sobie, że nie jest uzależniony i że w każdym momencie może powstrzymać się od sięgania po alkohol, jeśli tylko uzna to za stosowne. Uzależniony staje się mistrzem w manipulowaniu swoimi bliskimi. Kłamie, a także stosuje przemoc słowną i fizyczną po to, by bliscy nie przeszkadzali mu trwać w nałogu i żeby nadal mógł się upijać. Gdy kłamstwo czy agresja już nie działają, wtedy alkoholik szantażuje bliskich groźbą, że popełni z ich winy samobójstwo, jeśli będą mu „wmawiać”, iż ma problem z alkoholem. Większość małżonków, rodziców czy dzieci poddaje się manipulacji i w ten sposób niechcący tworzą alkoholikowi komfort trwania w nałogu. Tylko nieliczni uczą się twardej miłości, czyli stosują zasadę: „Ty nadużywasz alkoholu — ty ponosisz wszelkie konsekwencje i cierpisz. W tej fazie życia nie reagujesz już bowiem ani na naszą miłość, ani na nasze cierpienie. Jedyne, czego jeszcze nie lekceważysz, to twoje własne cierpienie”.
Nawet w tych rodzinach, w których bliscy zaczynają konsekwentnie stosować zasadę twardej miłości, nie ma gwarancji, że uzależniony przestanie oszukiwać samego siebie i zgłosi się na terapię, że włączy się do wspólnoty Anonimowych Alkoholików, że zacznie radykalnie zmieniać swój dotychczasowy sposób postępowania i że dzięki temu uratuje siebie przed przedwczesną śmiercią, a swoich bliskich — przed dalszym cierpieniem. To właśnie dlatego znacznie lepiej jest zapobiegać problemom alkoholowym niż je przezwyciężać. Najskuteczniejszym sposobem mobilizowania dzieci, młodzieży i dorosłych do życia w trzeźwości czy do wyzwalania się z uzależnienia jest dar abstynencji ze strony tych, którzy nie mają problemów alkoholowych. Cieszący się życiem abstynent jest błogosławieństwem dla swoich bliskich i dla społeczeństwa. Chodzi tu zatem o dar abstynencji, który dojrzali i szczęśliwi dorośli podejmują z miłości do innych ludzi, a nie z nienawiści do alkoholu czy z lęku przed nim.
To oczywiste, że szczególnie owocny jest dar abstynencji podejmowany przez małżonków i rodziców. Jeśli mąż lub żona nadużywają alkoholu, to dar abstynencji ze strony współmałżonka staje się czytelnym potwierdzeniem, że twarda postawa wobec tego, kto się upija, wynika z mądrej miłości, a nie z jakiegoś innego powodu. Nie mniej cenny jest dar abstynencji podejmowany przez rodziców, aby mobilizować dzieci do świętowania daru życia całkowicie na trzeźwo. Wręcz wzruszają mnie ci rodzice — a takich spotykam coraz częściej! — którzy decydują się na zachowanie całkowitej abstynencji nie tylko w Wielkim Poście czy w sierpniu, lecz dopóty, dopóki najmłodsze z ich dzieci nie osiągnie pełnoletniości. Podobnie cenny i pożądany jest dar abstynencji ze strony kapłanów. Duchowni właśnie po to rezygnują z małżeństwa i rodziny, żeby pomagać żyć w wolności i miłości tym świeckim, którzy zakładają rodziny. Abstynencja kapłana to czytelne potwierdzenie tego, że leży mu na sercu los dzieci, młodzieży i dorosłych zagrożonych uzależnieniami i dramatycznym cierpieniem.
W tym roku sierpniowy apel księży biskupów o dar abstynencji wiąże się z bezpośrednim przygotowaniem do Narodowego Kongresu Trzeźwości, którego centralna część odbędzie się w Warszawie w dniach 21-23 września br. pod hasłem: „Ku trzeźwości Narodu. Odpowiedzialność rodziny, Kościoła, państwa i samorządu”. Celem kongresu będzie przyjęcie narodowego programu trzeźwości, a także większa niż dotąd współpraca oraz integracja wszystkich środowisk, które mają wpływ na postawę Polaków wobec alkoholu. Podjęcie daru abstynencji w sierpniu, a także wytrwała modlitwa o trzeźwość to ważny wkład, który każdy z nas może wnieść w troskę o trzeźwość swoich bliskich i całego narodu.
Od Redakcji: zainteresowanych tematyką wychodzenia z uzależnień odsyłamy do książki ks. Marka Dziewieckiego „Droga zwycięzców. 12 kroków nie z tej ziemi”. Rajmedia, Warszawa 2016.
* * *
Ks. dr Marek Dziewiecki. Duszpasterz rodzin i popularny rekolekcjonista, psycholog, terapeuta uzależnień
opr. mg/mg