Scenariusz katechezy - Przykazanie szóste: nie cudzołóż
Katechezę oparłem na następujących założeniach:
Wstęp. Męskość i kobiecość wyrażają kształt naszego istnienia. Ktoś przychodząc na świat będzie mężczyzną lub kobietą - i będzie starał się to podkreślać, czynić siebie ciekawym, atrakcyjnym... Męskość i kobiecość to coś niesamowitego..., ale co?
Aktywizacja. Uczniowie otrzymują arkusze "M&K", wypełniają je w grupach.
Puenta. Ktoś zapytał w "wywiadzie z Panem Bogiem": Czy nie należałoby dokonać pewnej modyfikacji przykazań, biorąc pod uwagę obecne czasy? Oczywiście, że tak! Może jednak przykazanie niech pozostanie, natomiast warto na nowo dostrzec jego sens - sens na miarę Bożego zamysłu w dzisiejszym świecie i dla dzisiejszego człowieka. Można wręcz powiedzieć, że w dzisiejszych czasach trzeba dokonać "rewolucji seksualnej". Na czym ma ona polegać? Na dostrzeżeniu piękna, które jest w człowieku, na wpatrzeniu się w nie w perspektywie całej osoby ludzkiej, a nie tylko pod kątem erotyki, wyglądu, sprawności łóżkowej... Na tym, że nie pozwolę siebie traktować jako przedmiotu użycia dla drugiego człowieka, że będę szanować siebie w całej pełni jako kobietę, jako mężczyznę. Przecież moje ciało to tylko przejaw i znak wnętrza! Droga do niego, ale nie cel.
Wstęp. Oczyszczenie spojrzenia na drugiego człowieka to rewolucja! Rewolucja otwartych oczu, rewolucja zobaczenia człowieka, rewolucja ukierunkowania namiętności i pragnień na dostrzeżenie tego, co najpiękniejsze w człowieku; rewolucja przedarcia się przez powierzchnię; rewolucja dostrzeżenia w drugim przede wszystkim zdolności do miłości, ofiarności, poświęcenia, wybaczania... Dostrzeż piękno drugiego człowieka, niech cię zamuruje, zaszokuje...
Jak dotrzeć do istoty piękna w człowieku? Poszukiwanie tego co w człowieku najpiękniejsze, to tak jak poszukiwanie złota. Żeby dotrzeć do złota trzeba je oczyścić z domieszek, z piachu, z "badziewia". Żeby dotrzeć do tego, co najbardziej wartościowe - potrzeba oczyszczenia Podobnie jest ze znalezieniem człowieka, z dotarciem do tego, co jest w nim najpiękniejsze. Warto zatem przyjrzeć się, czym jest oczyszczenie, czym jest czystość.
Aktywizacja. Uczniowie przypominają sobie reklamy (TV, radio, billboardy) związanie z hasłem CZYSTY (proszek do prania, płyn do mycia okien, woda mineralna). Wyszukujemy, co producenci chcą pokazać w reklamach, jakie jest działanie reklam.
Puenta. Obraz czystej wody (np. z reklamy): smacznej, przejrzystej, sprawiającej radość, orzeźwiającej, dodającej sił... Obraz wody brudnej: wstrętnej, cuchnącej, niesmacznej, zamulonej. Obraz czystego okna: mogę przez nie obejrzeć dokładnie świat, widzę wyraźnie, bez zafałszowania. Obraz okna brudnego: widzę tylko kontury, niezbyt pięknie, ogólnie, obraz za oknem jest tłem dla brudu. Obraz czystej koszuli, bluzki itp., które mogą doprać, wywabić z plam, nie zniszczyć, pokazać się w niej ludziom...
Czystość oznacza szczyt możliwości danej rzeczy: czysty głos, czysty styl, czysta szyba, czysta woda... Patrzę na drugiego człowieka z czystością: dostrzegam całe jego piękno! Nie zatrzymuję się tylko na jednej sferze. Nic nie przesłania mi człowieka, nie jest tłem dla jakiegoś brudu.
Wstęp. Jeśli drugi człowiek nie będzie traktowany z szacunkiem i "całościowo", to miłość do niego będzie w jakiś sposób "kulawa".
Aktywizacja. Uczniowie otrzymują arkusze: "Czy to jest miłość?" [ 1 ] i wypełniają je w grupach.
Puenta.
Z dużą delikatnością zabrałem się do przygotowywania katechezy na temat szóstego przykazaniu. Przejrzałem najpierw "pytania do wywiadu z Panem Bogiem" i wyłapałem te, które dotyczyły tego przykazania. Zamierzałem w dyskusji przynajmniej się do nich ustosunkować.
Oto kilka z nich. Dlaczego są aż dwa przykazania, które mówią o tym samym, tj. szóste i dziewiąte? Dlaczego, Boże, zamieściłeś w Dekalogu to przykazanie, przecież powiedziałeś: "rozmnażajcie się"? Co to przykazanie oznacza dla ludzi młodych nie związanych sakramentem małżeństwa? Dlaczego cudzołóstwo to grzech? Czy grzech związany ze złamaniem szóstego lub dziewiątego przykazania jest taki sam? Czy ponosi się wtedy równą karę? Czy nie należałoby dokonać modyfikacji szóstego przykazania, biorąc pod uwagę obecne czasy?
Zamierzałem podejść do szóstego przykazania od strony pozytywnej - nie "co wolno, a czego nie wolno i dlaczego?", ale chciałem pokazać piękno kobiecości i męskości. Zanim przeszedłem do pracy w grupach, wyjaśniłem znaczenie dwóch znaków, oznaczających pierwiastek żeński i męski. Użyłem ich w pierwszym formularzu. Niewielu ludzi wiedziało, skąd wzięły się te znaki. Kojarzone są z horoskopem, oznaczeniami w biologii, ale swój rodowód mają w starożytnej kulturze. Od razu wpadli na to uczniowie klas humanistycznych, reszcie trzeba było objaśnić i narysować.
Rozdałem formularze i uczniowie zabrali się do pracy. Zasadniczo polecenie było zrozumiałe, czasami uczniowie pytali tylko, jakich cech dotyczy - wewnętrznych czy również zewnętrznych. Odpowiadałem wtedy, że wszystkie są ważne, że warto je zauważyć i docenić.
Przykładowe wypowiedzi uczniów: W męskości najpiękniejsze jest... opiekuńczość, zgrabne dłonie, szarmanckość, odwaga, odpowiedzialność, zgrabny tyłeczek, inteligencja, silna osobowość, bezpieczeństwo, nie trzeba się męczyć przy rodzeniu dzieci, charakter, szczerość, opanowanie, zdecydowanie, skłonność do poświęceń. W kobiecości najpiękniejsze jest... wrażliwość, uczuciowość, wdzięk, figura, wyrozumiałość, piękne ciało, subtelność, inteligencja, miłe usposobienie, zgrabna sylwetka, serduszko, ciepło, instynkt macierzyński, to coś, czego się nie da opisać, zapach.
Po przeczytaniu wypowiedzi uczniów na forum klasy przyszedł czas na puentę. Mówiąc o nowej rewolucji seksualnej i dostrzeżeniu ludzkiego piękna, wziąłem do ręki kilka kartek z ławek i zacytowałem piękno, które uczniowie na nich wypisali. Odniosłem swój komentarz do ich wypowiedzi. I czułem ogromną satysfakcję widząc zdumienie i zrozumienie w oczach wielu moich uczniów. Im rzeczywiście otworzyły się oczy... O to mi właśnie chodziło.
Miałem ich już jak ryby "na haczyku", teraz z kolei przystąpiłem do wyciągania z wody... Zrozumieli moją intuicję seksualnej rewolucji, zrozumieli, że jest potrzebna, teraz trzeba było im pokazać, jak jej dokonać, jak się do niej zabrać...
Przystąpiliśmy do dyskusji na temat pojęcia czystości. Uczniowie zauważyli, że oznacza ona: piękno (w architekturze - czysty styl), smak, wartości odżywcze (reklamy wody), skuteczność (reklamy proszków do prania, płynów do mycia okien), pełnię przyjemności (np. czysta przyjemność jazdy reklamowanym samochodem).
W podsumowaniu powiedziałem o czystości jako pełni możliwości człowieka - tę pełnię trzeba dostrzec, dobijać się o nią często, nie wstydzić się... Czystość zwraca uwagę na piękno wewnętrzne, z kolei na zewnętrz wywołuje w człowieku wzruszenie. Pornografia okrada człowieka z piękna wewnętrznego, powoduje podniecenie.
Następnie zaprosiłem uczniów do trzeciej części katechezy. Po przeczytaniu treści i pytań na formularzach, rozdałem je uczniom i poprosiłem o wypełnienie w grupach. Ponieważ grup było sporo, poprosiłem najpierw o wszystkie wypowiedzi do pierwszego typu miłości, następnie do drugiego i trzeciego.
Oto przykładowe wypowiedzi uczniów.
Po przeczytaniu wypowiedzi na temat każdego typu miłości, kończyłem wypowiedzi przygotowaną puentą.
Jednak w pewnej klasie przy czytaniu wrażeń dotyczących trzeciego typu miłości przeżyłem szok... Oto, co napisała grupa uczennic: taka miłość jest powierzchowna, jeżeli to w ogóle jest miłość, w tej sytuacji wnętrze drugiego człowieka nie liczy się, ewentualnie jest tylko miłym dodatkiem, bez którego można się obejść; osoby nie znają się zbyt dobrze, jest to rodzaj zauroczenia, jeżeli stanie się coś złego, to druga osoba odejdzie; po pewnym czasie w tym związku może zazgrzytać, ludzie zrozumieją, że w ogóle nie pasują do siebie, a to, co dawało im tyle chwilowej przyjemności, może stać się koszmarem dnia powszedniego.
Świadczy to o nie zrozumieniu treści podanej w formularzu. Nie ustąpiły ani na krok w dyskusji, która wywiązała się chwilę później, obstawały mocno przy swoim zdaniu.
Katecheza miała dobre tempo i była interesująca. Osiągnąłem również cel pedagogiczny: interesująca dyskusja, otwarcie się uczniów, zapoznanie ich ze spojrzeniem na miłość od strony czystości i uwrażliwienie na nieprawdziwe rodzaje miłości.
Na zakończenie jeszcze krótka historia. Szczerze śmiałem, gdy któregoś dnia usłyszałem od moich uczniów następującą opowieść. Kilkoro z nich uczestniczyło w spotkaniu młodzieży szkół średnich w sąsiednim mieście. Młodzież dyskutowała nad problemami szkoły i edukacji. Poruszono również problem obecności w szkole przedmiotu mówiącego o przygotowaniu do małżeństwa, życia seksualnego, miłości między ludźmi... W dyskusji mocno krytykowano rolę księży - nie powinni oni zajmować głosu w "tych sprawach", nie znają się na życiu, są teoretykami. Atmosfera spotkania gęstniała, ponieważ nie wszyscy się z tym zgadzali, zaczęło się robić nerwowo.. Wtedy głos zabrał jeden z moich uczniów i zaprotestował. Powiedział, że księża są kompetentni, aby mówić o "tych sprawach", że nie są teoretykami, i że "na przykład nasz ksiądz mówi jak... praktyk!" Po chwili konsternacji sala ryknęła śmiechem i atmosfera się uspokoiła.
A. Czy to miłość? | B. Czy to miłość? | C. Czy to miłość? |
"Jeżeli będziesz grzecznym dzieckiem, tatuś będzie cię kochał". "Jeżeli nie pójdziesz ze mnę do łóżka, nie będę cię kochał". "Jeżeli zerwiesz ze swoimi znajomymi, będziemy razem". |
"Kocham cię, ponieważ jesteś najpiękniejszą dziewczyną, jaką znam". "Kocham cię, ponieważ dajesz mi poczucie bezpieczeństwa". "Kocham cię, bo jesteś tak różny od innych". |
"Kocham cię, bo chcę cię kochać i ciebie wybrałem. Cenię twoje zalety, ale kocham cię pomimo tego, jaki możesz być głęboko wewnątrz. Kocham cię bez względu na zmiany, jakim możesz ulec". |
Jaka jest - Twoim zdaniem - przyszłość takiej miłości? |
Jaka jest - Twoim zdaniem - przyszłość takiej miłości? | Jaka jest - Twoim zdaniem - przyszłość takiej miłości? |
1 Przygotowane na podstawie książki: Zanim wybierzesz. Przygotowanie do życia w rodzinie, Warszawa 1993.
opr. mg/ab