Droga Krzyżowa: Środa Popielcowa

Droga Krzyżowa: rozważanie na kolejne dni Wielkiego Postu (dopasowane do czyt. mszalnych roku A)

Wstęp. Czterdzieści dni Wielkiego Postu rozpoczynamy od czternastu stacji Drogi Krzyżowej. Niech noszenie krzyża za Tobą, Panie, doprowadzi mnie do wielkanocnych radości.

1. Pan Jezus został uznany za winnego i niewinnie skazany. On dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą (2 Kor 5,21). W obliczu tak niesprawiedliwego wyroku, ja uznaję siebie za winowajcę. Uznaję bowiem nieprawość swoją a grzech mój jest zawsze przede mną (Ps 51,5).

2. Nie było litości dla Ciebie, Panie. Wtłoczono na Ciebie ciężki krzyż. Na Twoich ubiczowanych ramionach narzędzie okrutnej kary staje się narzędziem miłosierdzia. On jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok niedoli (Jl 2,13).

3. Na Twojej Drodze Krzyżowej zauważono trzy upadki. Ja muszę widzieć Twoje powstawanie z upadku i sam ciągle muszę powstawać. W pierwszym dniu Wielkiego Postu uczysz mnie powstawania. Jako pierwszy sposób na nawrócenie serca podajesz jałmużnę dawaną w ukryciu. Kiedy Ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa Twoja ręka, co czyni prawa... (Mt 6,3).

4. Staję na Drodze Krzyżowej z Twoją Niepokalaną Matką i śpiewając wam Obojgu palm pokutny, wyznaję: Oto zrodzony jestem w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka (Ps 51,7). Niech niewinność Twoja i Twojej Matki pomogą mi przezwyciężać dziedzictwo grzechu.

5. Szymon został przymuszony do pomagania Tobie. Nie chciał tego czynić, bo za swój trud nie spodziewał się żadnej zapłaty. Kiedy myślę, że nie opłaca się podążanie za Tobą i dźwiganie krzyża, przypominaj mi, że ci, którzy na wszystkim chcą zarobić już odebrali nagrodę swoja (Mt 6,16). Spraw, abym bardziej liczył na to, co daje w ukryciu mój Ojciec.

6. Razem z Weroniką wpatruję się, Panie, w Twoje oblicze utrwalone na chuście i proszę Cię, abyś swoje podobieństwo wycisnął na mojej duszy. Nie odrzucaj mnie od swego oblicza i nie odbieraj mi świętego ducha Twego (Ps 51,13).

7. Kiedy się zdarzy drugi upadek pragnę skorzystać z drugiego środka pomagającego w postaniu, z tych sposobów, które zalecasz w dzisiejszej Ewangelii. Jest nim modlitwa. Modlitwa nie na pokaz, lecz docierająca do głębi sumienia i sięgająca głębokości Bożych. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca Twego, który jest w ukryciu (Mt 6,6).

8. Płaczące niewiasty zapraszają mnie, bym do nich dołączył i w ten sposób odpowiedział na wezwanie proroka: Nawróćcie się do mnie całym swym sercem, przez post, płacz i lament (Jl 2,12). Daj mi, Panie łaskę skruchy, wielkiego żalu za grzechy i łaskę łez, które oczyszczają i niosą ulgę.

9. Powstanie z trzeciego upadku wymagało największego wysiłku. Na powtarzające się ciągle w moim życiu upadki potrzebne są radykalne środki. Na początku tego okresu pokuty zalecasz mi, Panie post, który prowadzi do odzyskania radości. Przywróć mi radość z Twojego zbawienia i wzmocnij mnie duchem ofiarnym (Ps 51,14).

10. Z Ciebie, mój Panie, zdzierają szaty, ale ja mam się przyodziać w nowego człowieka. Chodzi o coś więcej niż o założenie pokutnego worka przewiązanego powrozem. Trzeba, abyśmy przyoblekli się w nowego człowieka, który wciąż się odnawia ku głębszemu poznaniu Boga (Kol 3,10). Dlatego przestrzegasz mnie przed przybieraniem wyglądu ponurego, a zalecasz: Gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz... (Mt 6,17).

11. W tak dramatycznym momencie Drogi Krzyżowej, kiedy Twoje ręce i nogi przeszywają ostre gwoździe, muszę sobie uświadomić, kto jest prawdziwym winowajcą i kto zasłużył na karę, którą Ty ponosisz. Z wielką skruchą wyznaję swoją winę i swój udział w Twoim ukrzyżowaniu. Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą (Ps 51,6).

12. Panie, konający na krzyżu, Ty jesteś ofiarą pojednania nas grzeszników z Ojcem. Nic bardziej nie wzywa do pokuty, do nawrócenia, niż Twoje Ciało rozpięte na krzyżu. Twój krzyż jest również wezwaniem do działania na rzecz pojednania ludzi z Bogiem i między sobą. W imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego... w imię Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem (2 Kor 5,20).

13. Po Twojej śmierci, Panie Jezu, podzielili między siebie Twoje szaty, a o suknię rzucali los, bo nie chcieli jej dzielić. Za to Serce Twoje rozdarli włócznią. Co ja mam uczynić wobec tego, co Ci uczyniono? Mam wypełnić zalecenie proroka zawarte w pierwszym zdaniu dzisiejszej liturgii słowa: Nawróćcie się do mnie całym swym sercem... Rozdzierajcie jednak wasze serca, a nie szaty! (Jl 2,12).

14. Moment złożenia do grobu jest najmniej pożądany w naszym życiu. Wejście do grobu razem z Tobą, zanurzenie w Twojej śmierci, o Panie jest dla nas momentem błogosławionym. Uczestnicząc w tej Drodze Krzyżowej, a jeszcze bardziej w Eucharystii, przeżywam najlepszy czas mego życia, Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia (2 Kor 6,3).

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama