Jestem pewien, że dzisiejsze słowa Jezusa skierowane do Filipa, odnoszą się bezpośrednio do mnie
Jestem pewien, że dzisiejsze słowa Jezusa skierowane do Filipa, odnoszą się bezpośrednio do mnie.
Nie miałem okazji w swoim życiu, by się tak diametralnie nawrócić. Pochodzę z bardzo religijnej rodziny i sprawy wiary zawsze były mi bliskie. Nie miałem nigdy takiego okresu bym przestał chodzić do kościoła, bym przestał się modlić, bym zrobił sobie przerwę w przystępowaniu do sakramentów. Generalnie też przez całe życie bardziej lub mnie intensywnie, ale obracam się w środowisku Kościoła. Od dziecka byłem ministrantem, potem przeszedłem pełną formację Ruchu „Światło - Życie”. Bywałem członkiem Rady Parafialnej. Dziś jestem Nadzwyczajnym Szafarzem Komunii Świętej.
Nie piszę tego po to, by się chwalić. W gruncie rzeczy niewielka w tym moja zasługa, że tak potoczyło się moje dotychczasowe życie.
Jestem jednak pewien, że dzisiejsze słowa Jezusa skierowane do Filipa, odnoszą się bezpośrednio do mnie. Wystarczy tylko zamienić imiona:
Andrzeju, tak długo jestem z wami (z tobą), a jeszcze mnie nie poznałeś?
Tak, ciągle moja wiara jest bardzo słaba. Za Tomaszem powtarzam:
Panie, nie wiemy dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?
Nie znam Panie Twoich dróg. Ciągle się obawiam, co będzie dalej? Boję się przyszłości: Czy nie zawiodę siebie i najbliższych? Czy dam radę w obliczu problemów życiu? Czy będę potrafił na starość zaopiekować się rodzicami? Jak zniosę ciężką chorobę własną lub najbliższych? Co zrobię, gdy stracę pracę (co jest bardzo realną perspektywą najbliższych miesięcy)?
Chciałbym się wyzbyć tych lęków:
Panie pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy.
Zrób jakiś cud, który sprawi, że jak z pomocą czarodziejskiej różdżki, przestanę się bać i już tak naprawdę Ci uwierzę.
Nie, to tak nie działa. Wiara jest zmaganiem się ze sobą i z Tobą Boże. Wiara nadaje smak mojemu życiu nie przez to, że jakieś „czary-mary” spowodują moją przemianę. Wiara to codzienne dojrzewanie do słów Jezusa:
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Alleluja!
Andrzej Cichoń
opr. ac/ac