Człowiek zawsze zadawał osobie pytanie, jaką rolę odgrywa we wszechświecie. Po co istnieje, jaki ma wpływ na otaczający go świat.
Patrzcie tedy, że marne są ludzkie nadzieje wobec wyroków,
które Przedwieczny ognistymi znakami wypisuje na niebie…
Odwieczny problem ludzi poruszył także Bolesław Prus. Człowiek zawsze zadawał osobie pytanie, jaką rolę odgrywa we wszechświecie. Po co istnieje, jaki ma wpływ na otaczający go świat.
Istnieje pewne ludowe powiedzenie, które chciałem w tym tekście rozwinąć. Jest ono bardzo banalne, zawiera jednak fundamentalną myśl, która wyraża to samo, co podany wyżej cytat Bolesława Prusa: „Człowiek myśli, Pan Bóg kryśli”.
Człowiek, według teorii panującej w chrześcijaństwie i innych religiach, może co najwyżej prosić Boga, by jego plany się zmieniły. Bóg jednak, jako Istota najmądrzejsza, wie najlepiej, co jest dobre dla człowieka. Dotykamy w tym miejscu ważnego aspektu życia religijnego, jakim jest nadzieja i ufność. Oba te terminy wyrażają zdanie się na Boga, na Jego mądrość. Często takie zaufanie wydaje się być zupełnie paranormalne, nie adekwatne do rzeczywistości. W tej właśnie kwestii można sprawdzić jakość swojej wiary, swojego zaufania wobec Boga.
Myślę, że chyba każdy z nas doświadczył takiej sytuacji, gdy planując swoją przyszłość, ktoś lub coś pokrzyżowało jego plany.
Problem ten dotyczy także powołania. Każdy z nas musi – zwłaszcza w wieku dorastania – odczytać, jakie są plany Boga wobec mnie. Być może chcę być księdzem, może zakonnikiem, a może pragnę założyć szczęśliwą rodzinę. Często te plany się zrealizują, czasami nie odkryjemy swojego powołania. Bóg jednak stara się nam wskazywać tę jedyną, poprawną drogę. I czasem nas zaskakuje…
opr. aś/aś