Choroba i cierpienie w rodzinie

Fragmenty książki "Rodzina. Szczęście i droga krzyżowa"

Choroba i cierpienie w rodzinie

bp Jan Szkodoń

Rodzina

Szczęście i droga krzyżowa

ISBN: 978-83-7580-016-6
wyd.: Wydawnictwo Salwator 2008

Wybrane fragmenty
Wstęp
Powołanie do małżeństwa i rodziny
Wigilijny stół
Chrzest dziecka
Choroba i cierpienie w rodzinie
Wielkanoc w rodzinie
Gdzie jesteś, Panie, gdy jest mi źle
Pokój i niepokój w rodzinie

Choroba i cierpienie w rodzinie

Choroba, cierpienie fizyczne i moralne dotykają w jakiś sposób każdego człowieka, jeśli nie bezpośrednio, to pośrednio. W każdej rodzinie kłopoty związane ze zdrowiem są krzyżem, nieraz trudnym do uniesienia. Są rodziny, w których wszyscy — przez wiele lat — są skupieni wokół chorego nieuleczalnie członka rodziny lub niepełnosprawnego dziecka. Niekiedy choroba pojawia się nagle, powodując przygnębienie, ale i mobilizując rodzinę do czynienia dobra.

Z choroby i każdego cierpienia może wypłynąć łaska Boża dla tego, kto cierpi, i dla jego bliskich. Często właśnie cierpienie zbliża ludzi do Boga, skłania do refleksji nad życiem, prowadzi do pojednania z bliźnimi i umocnienia jedności w rodzinie. Te trudne sytuacje pozwalają właściwie ocenić, co w życiu jest ważne, a co najważniejsze. Wtedy potrafimy lepiej zrozumieć, co zasługuje na Chrystusowe „błogosławieni”, a co na „biada”.

Dzień Chorego uświadamia nam, że jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za wiarę chorych w rodzinie (troska o spowiedź, Komunię Świętą, namaszczenie chorych), ale także za przygotowanie bliskich na śmierć. Potrzebna jest szczera rozmowa o śmierci, niebie, o pojednaniu z Bogiem i bliźnimi.

Czytania z Księgi proroka Jeremiasza (Jr 17, 5—8) i Psalmu 1 pokazują dwie drogi, których rozróżnienie rzuca światło także na problem choroby i cierpienia. Na pierwszej z nich widzimy człowieka, który ufa Bogu. Jest on podobny „do drzewa zasadzonego nad wodą”, które „wydaje owoc w swoim czasie”. Drugą drogą zmierza ten, kto od Pana odwraca swe serce. Jest on porównany do „dzikiego krzaka na stepie” i do plewy, „którą wiatr rozmiata”.

Te dwie drogi możemy odnieść do sytuacji choroby i cierpienia. Naszą chorobę i cierpienie możemy przeżywać zanurzeni w Bogu lub zbuntowani, lecz tylko pierwsza postawa pozwala trwać w nadziei, którą jest dla nas zmartwychwstanie Chrystusa. „Jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara” (1 Kor 15, 17). W śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa jest nadzieja dla chorego, umierającego, dla matki, która przeżywa chorobę, a nawet śmierć własnego dziecka. Co więcej, przeżycie z Bogiem trudnych chwil daje nadzieję na życie z Nim w wieczności: „Cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie” (Łk 6, 23). Taką obietnicę daje Pan Jezus w niedzielnej Ewangelii.

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama