Cotygodniowy komentarz z Gościa Niedzielnego (22/2000)
W liście apostolskim „Tertio millennio adveniente”, przygotowującym do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 Ojciec Święty Jan Paweł II wezwał katolików do rachunku sumienia, stwierdzając, że „jest rzeczą słuszną, aby Kościół w sposób bardziej świadomy wziął na siebie ciężar grzechu swoich synów”. Wielokrotnie w polskich mass mediach pojawiały się opinie, iż Kościół w naszym kraju odpowiedział na to wezwanie w stopniu niewystarczającym. Ponaglenia, domagające się publicznego wyznania win, kierowane były szczególnie pod adresem biskupów i księży.
Myśl papieska nie dla wszystkich okazała się łatwa do przyjęcia. Przypominano, że przystępując do sakramentu pokuty i pojednania grzesznik wyznaje grzechy własne, a nie te, które popełnili inni członkowie wspólnoty. Przed Bogiem nie ma bowiem odpowiedzialności zbiorowej.
Jednak — co przypomniał Sobór Watykański II w Konstytucji dogmatycznej o Kościele — Bóg zbawia nas nie pojedynczo, lecz we wspólnocie. Jako członkowie wielkiej wspólnoty wierzących w Chrystusa jesteśmy za siebie wzajemnie odpowiedzialni. Wyjaśnił to 14 maja w Krakowie, podczas uroczystości ku czci św. Stanisława biskupa, Prymas Polski.
Kard. Józef Glemp głośno wyznał winę w imieniu wspólnoty Kościoła katolickiego w Polsce. Uczynił to z wielkim wyczuciem. Nie poddał się presji ludzi, którzy w rachunku sumienia Kościoła poszukują sensacji, a nie prawdziwego nawrócenia i pokuty. Mówiąc o zaniedbaniach i błędach, nie naruszył niczyjej godności — ani duchownych, ani wiernych świeckich.
Za grzech trzeba przepraszać przede wszystkim Boga. Przeproszenia oczekują również ludzie, którzy czują się dotknięci i skrzywdzeni z powodu popełnionego przez członków Kościoła zła. Jednak oświadczenie „moja wina” zakłada również wolę wybaczenia. Bóg przebacza grzesznikowi po pierwszym pełnym żalu wyznaniu popełnionego zła. Z konkretnego grzechu trzeba się spowiadać tylko raz. O tej zasadzie warto pamiętać także w związku z publicznym wyznawaniem win i przepraszaniem za grzechy w imieniu całej wspólnoty.
opr. mg/mg