Kim są "Wędrowcy Maryi", którzy co miesiąc odmawiają głośno różaniec, idąc ulicami Rzymu?
Okolice fontanny di Trevi to samo serce historycznego Rzymu, najczęściej odwiedzane przez turystów z całego świata. I to właśniej tutaj w każdą pierwszą sobotę miesiąca rano wąskimi i zatłoczonymi ulicami starówki idzie grupa ludzi, modląc się głośno na różańcu. To członkowie nieformalnego stowarzyszenia czcicieli Matki Bożej, którzy sami siebie nazywają „Viandanti di Maria” (Wędrowcami Maryi). Ich celem są publiczne ukazywanie swej wiary w Jezusa przez modlitwę różańcową i upraszanie wstawiennictwa Matki Bożej. Wędrowcy budzą sensację lub zdziwienie, ale po początkowym zaskoczeniu wiele osób — zwykłych przechodniów, turystów lub pielgrzymów — włącza się do modlitwy.
Pomysłodawczynią tej modlitewnej inicjatywy jest Anna Lambi — osoba świecka, która za pomocą portali społecznościowych zebrała grupę ludzi pragnących osobiście zawierzyć się Najświętszemu Sercu Matki Bożej przez modlitwę różańcową w pięć pierwszych sobót miesiąca. Anna wyznała mi, że poznała Austriaka z Drogi Neokatechumenalnej, niepełnosprawnego, na wózku inwalidzkim, który modlił się na ulicy, ponieważ twierdził, że tam, gdzie się modlimy, Bóg zsyła swe błogosławieństwo — i dlatego powinniśmy się modlić nie tylko w kościele, ale także publicznie. To zainspirowało Annę, by wraz z innymi czcicielami Madonny odmawiać Różaniec na ulicach Rzymu.
W czerwcu 2018 r. spotkanie grupy modlitewnej odbyło się już po raz czwarty, mimo pewnych problemów — centrum miasta było zamknięte dla ruchu ze względu na paradę wojskową z okazji święta narodowego Włoch, które jest obchodzone 2 czerwca.
Spotkania modlitewne zaczynają się przy ulicy San Marcello 41, w kaplicy Matki Bożej Przyczyny Naszej Radości (Santa Maria Causa Nostrae Laetitiae), zwanej popularnie Madonna dell'Archetto. W tym najmniejszym na świecie sanktuarium maryjnym przechowywany jest cudowny obraz Matki Bożej. Jego historia sięga końca XVII wieku, kiedy to rzymska szlachcianka Alessandra dei conti Mellini Muti zamówiła u jednego z największych ówczesnych malarzy — Domenico Muratoriego, ucznia Annibale Carracciego, obraz Matki Bożej Causa Nostrae Laetitiae. Został on umieszczony na ścianie łuku łączącego ulicę San Marcello z placem della Pilotta. 9 lipca 1796 r. miało tu miejsce cudowne wydarzenie, które doprowadziło do wzniesienia obecnego kościoła — Madonna z obrazu poruszyła oczami, a zjawisko to było widziane przez wielu przechodniów. Cud powtórzył się kilka razy (Vittorio Messori i Rino Cammilleri poświęcili temu cudowi jedną ze wspólnie napisanych książek). Architekt Virginio Vespignani w 1851 r. zbudował w tym miejscu mały kościół na planie krzyża łacińskiego w czystym stylu neoklasycznym. Ta prawdziwa perła architektury ma wspaniałą kopułę, której dekoracje wykonał Constantino Brumidi — malarz mało znany we Włoszech, natomiast bardzo sławny w Ameryce, ponieważ wykonywał dekoracje kopuły Kapitolu w Waszyngtonie.
Kaplica Matki Bożej Przyczyny Naszej Radości była szczególnie bliska o. Maksymilianowi Marii Kolbemu, który spędził wiele lat w Rzymie w okresie studiów. Kolejne tajemnice Różańca są odmawiane przed maryjnymi kapliczkami, które tradycyjnie znajdują się na zabytkowych kamienicach lub pałacach na skrzyżowaniu ulic w centrum Rzymu — to tradycyjne „Madonnelle”, tak drogie rzymianom. Powstały w większości między wiekami XVII i XIX, dlatego mają formy barokowe lub neoklasyczne. W XIX wieku było ich ok. tysiąca, dziś natomiast zostało ich nieco ponad 500. Modlący się przechodzą od kapliczki do kapliczki, by zakończyć Różaniec w kościele Matki Bożej in Via.
Kościół ten to również jedno z miejsc kultu maryjnego w Rzymie, ponieważ znajduje się tutaj słynna Kaplica Studni (cappella del Pozzo), wzniesiona za pontyfikatu Aleksandra IV dla wizerunku Madonny namalowanego na płycie z terakoty znalezionej w studni w 1256 r. przez kard. Pietra Capocciego. Obecny kościół został przebudowany w 1594 r. według projektu Giacoma della Porta, a fasadę wzniósł Carlo Rainaldi. Do dziś w bocznej kaplicy kościoła znajdują się cudowny obraz Madonny oraz studzienka, z której wytryska woda — wierni przychodzą tutaj nie tylko po to, żeby się modlić, ale także, by napić się wody z cudownego źródełka.
Publiczne odmawianie Różańca na ulicach Rzymu wzbudziło duże zainteresowanie nawet poza Włochami — Anna Lambi dowiedziała się, że w ślad za jej przykładem podobna inicjatywa będzie miała miejsce w Stanach Zjednoczonych, w Minneapolis w stanie Minnesota (USA).
opr. mg/mg