Artykuł z tygodnika Echo katolickie 20 (724)
700 km konno śladami 3 Pułku Strzelców Konnych - taki pomysł na uczczenie 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej ma Szwadron Toporzysko z Krakowa. Do swojego projektu jego członkowie starają się teraz przekonać władze powiatów, przez które wiedzie szlak.
W 33 dni szwadron przemierzy konno cały historyczny szlak bojowy 3 Pułku Strzelców Konnych, wiodący przez tereny trzech województw: mazowieckiego, podlaskiego i lubelskiego oraz 15 powiatów, w tym: bialskiego, radzyńskiego, parczewskiego i łukowskiego. W przedsięwzięciu uczestniczyć ma szwadron kawalerii w sile około 50 koni, składający się z dwóch plutonów po cztery sekcje, zaprzęgu z działkiem p-panc, taczanką z ckm oraz wozów taborowych. Wyprawa rozpocznie się 3 września w Czerwonym Borze, a zakończy 6 października w Kalinowym Dole (powiat łukowski). Oprócz Szwadronu Toporzysko we „wrześniowym szlaku” wezmą udział także formacje kawalerii ochotniczej kontynuujące tradycje pułków walczących wraz z 3 PSK w wojnie 1939 r. - Najważniejszymi uczestnikami wyprawy będą nasi goście honorowi, uczestnicy wrześniowych walk: szwoleżerowie, ułani i strzelcy konni. Planujemy ich udział w najważniejszych fragmentach wyprawy jako świadków tamtych wydarzeń. To są bardzo przyjemni ludzie, z dużą swadą do opowiadania. Szybko łapią kontakt z młodzieżą - mówi Marek Sroczyński ze Szwadronu Toporzysko, kontynuatora tradycji 3 Pułku.
Na trasie wyprawy w jej kluczowych miejscach zorganizowanych zostanie osiem obozowisk, w których ma stacjonować szwadron. Do ich zwiedzania zaproszeni są mieszkańcy poszczególnych miejscowości, a zwłaszcza młodzież gimnazjalna i ponadgimnazjalna, która będzie mogła obejrzeć stajnię oraz wziąć udział w pokazach musztry kawaleryjskiej i władania białą bronią. Wyprawie towarzyszyć ma wystawa obrazująca przebieg wojny w 1939 r., a szczególnie - działania wojenne na szlaku wyprawy i dzieje pułków w niej uczestniczących. Oprócz zdjęć czy plansz z opisem wydarzeń zostanie ona wyposażona w sprzęt multimedialny oraz elementy uzbrojenia, które każdy z uczestników będzie mógł dotknąć. Przewodnikami po wystawie staną się umundurowani kawalerzyści, a każdy odwiedzający otrzyma okolicznościowy przewodnik.
O wsparcie inicjatywy członkowie szwadronu zwrócili się do samorządowców powiatów i gmin, przez które będzie prowadził szlak. - Przemarsz kilkudziesięciu kawalerzystów z wozem taborowym i sprzętem to bardzo kosztowna inwestycja, a dodatkowo Ministerstwo Obrony Narodowej zmniejszyło środki na obchody rocznicy września 1939 r. - wyjaśnia Sroczyński. - Póki co wszyscy odnieśli się pozytywnie do projektu - dodaje. W wielu przypadkach członkowie wyprawy uświetnią lokalne obchody wrześniowych potyczek. - Kawalerzyści mogliby wziąć udział w uroczystościach rocznicowych upamiętniających walki SGO Polesie pod Jabłoniem, które odbędą się 29 września, i Milanowem, dzień później - potwierdza starosta parczewski Waldemar Wezgraj. Teraz do władz samorządowych należy wyznaczenie lokalizacji obozowisk szwadronu. - Na terenie powiatu parczewskiego będzie jedno obozowisko. Zastanawiamy się nad Jabłoniem, ale, póki co, jest to tylko propozycja - podsumowuje starosta.
opr. aw/aw