Patriotyzm, nacjonalizm, szowinizm

Czyż rewolucja francuska nie ścinała tysięcy głów głosząc hasła wolności, równości i braterstwa?

"Idziemy" nr 48/2010

Dariusz Kowalczyk SJ

Patriotyzm, nacjonalizm, szowinizm

Jest takie włoskie powiedzenie: „Poche idee, ma ben confuse”, czyli: „Niewiele myśli, za to nieźle poplątanych”. Przypomniałem sobie o nim, kiedy rzuciłem okiem na wpis pewnego internauty, który tak oto skomentował obchody Święta Niepodległości 11 listopada: „Wspólnota narodowa, historyczna, językowa jest ważniejsza, lepsza od innych… A dlaczego? […] Dla mnie patriotyzm nie jest pojęciem jednoznacznie pozytywnym. Co innego, gdy np. wynika z rywalizacji sportowej, a co innego, gdy budowany jest na niechęci do innej nacji, tylko dlatego, że nasi pradziadowie podrzynali sobie kiedyś gardła. […] Świat byłby znacznie lepszy, gdyby ludziom przyświecał humanitaryzm, a nie patriotyzm”.

Warto znać i rozróżniać pojęcia, by opisywać właściwie rzeczywistość. Pomieszanie pojęć to jeden ze sposobów ogłupiania ludzi. Dziś miesza się takie pojęcia jak patriotyzm, nacjonalizm, szowinizm. Tymczasem wystarczy zajrzeć do opracowanych naukowo słowników… Możemy tam wyczytać, że patriotyzm to miłość do ojczyzny i gotowość poświęcenia dla niej. Patriotyzm jest tak samo naturalny i logiczny jak to, że kochamy przede wszystkim własne dzieci i czujemy się za nie odpowiedzialni. Nie znaczy to oczywiście, że inne dzieci uważamy za gorsze. Jednak ojciec kocha bardziej swego Jasia niż Grzesia, syna kolegi z pracy, ponieważ Jaś to jego syn. I to dla syna w pierwszym rzędzie się poświęca, a nie dla Grzesia. Analogicznie Polska jest dla mnie ważniejsza niż np. Paragwaj, bo jest moją ojczyzną. Ale w pełni akceptuję to, że dla Paragwajczyka ważniejszy jest Paragwaj niż Polska. I to nie tylko podczas zawodów sportowych. Nie uważam Paragwaju za gorszy kraj. Po prostu nie jest to mój kraj, nie jest to moja ojczyzna.

Nacjonalizm to pogląd polityczny uznający interes własnego narodu za wartość przynależącą do wartości najwyższych. Niewątpliwie władzom Stanów Zjednoczonych przyświeca interes narodu amerykańskiego i uważają go na nadrzędny wobec interesów innych narodów. Podobnie postępują inne kraje, jak np. Niemcy czy też Francja. Nasuwa się tutaj pytanie o to, czym jest naród. Wśród wielu alternatywnych określeń narodu znajdujemy sformułowanie E. Renana, który uważał, że naród tworzy wola tych, których łączy „pamięć przeszłych dokonań (historia, kultura, dziedzictwo) i chęć dokonania jeszcze większych przedsięwzięć w przyszłości”. Nacjonalizm jest dość powszechnym poglądem w Izraelu. Do tego stopnia, że pewien rabin miał stwierdzić, iż jeśli agentka Mosadu dopuszcza się w celach operacyjnych na rzecz Izraela cudzołóstwa, to jest to usprawiedliwione.

Nacjonalizm jest – wbrew pozorom – rozpowszechnioną w świecie postawą, choć – przyznajmy – samo pojęcie „nacjonalizmu” nabrało negatywnego zabarwienia z powodu manipulacji polegającej na utożsamianiu go m.in. z faszyzmem hitlerowskim. Nacjonalizm moderowany przez odniesienie do innych wartości, jak np. wiary w Boga i wartości absolutnych, przekraczających polityczną doczesność, jest pełnoprawnym poglądem politycznym. Poglądem godnym potępienia jest natomiast szowinizm, czyli postawa bezkrytycznego uwielbienia dla własnego narodu oraz jednoczesnej pogardy i nienawiści do innych narodów. Szowinizm często łączy się z rasizmem.

Zacytowany internauta woli „humanitaryzm” niż „patriotyzm”. Problem polega na tym, że w imię dobra człowieka, czyli humanitaryzmu właśnie, dokonano wielu odrażających zbrodni. Czyż rewolucja francuska nie ścinała tysięcy głów głosząc hasła wolności, równości i braterstwa? Komuniści, od Lenina poczynając, też z zapałem budowali nowy świat i nowego człowieka. To w imię dobra tego właśnie człowieka wymordowali miliony ludzi. Dziś cywilizacja śmierci stroi się w szatki humanitaryzmu. Aborcja na życzenie, eutanazja, eksperymenty na ludzkich embrionach – wszystko to tłumaczy się dobrem nowoczesnego człowieka. Pozwólcie więc, że w tej sytuacji pozostanę przy patriotyzmie i katolicyzmie.

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama