Czy zapowiedź nowej wojny z Kościołem? [N]

W expose Donalda Tuska zawartych jest wiele niedomówień i nieścisłości dotyczących sytuacji Kościoła: o co właściwie chodziło premierowi?

Do postawienia takiego pytania skłoniło mnie budzące zaniepokojenie exposé premiera Donalda Tuska, w którym zapowiedział zniesienie rzekomych przywilejów osób duchownych i likwidację Funduszu Kościelnego, a jednocześnie wyraził gotowość podjęcia rozmów w sprawie zmiany Konkordatu z 1993 r. W wypowiedzi Premiera jest wiele nieścisłości, wynikających z ignorancji rzeczywistych faktów i obowiązujących norm prawnych.

1. Przede wszystkim nieprawdziwe jest twierdzenie Premiera, że ustały przesłanki istnienia Funduszu Kościelnego, bo majątek upaństwowiony „wrócił do Kościołów”. Prawdą bowiem jest, że Fundusz Kościelny miał być ustanowiony na mocy ustawy z 20 marca 1950 r. o przejęciu przez państwo „dóbr martwej ręki” (DzU z 1950 r. nr 9 poz. 87). Dochody z tych nieruchomości ziemskich miały być odprowadzane na Fundusz Kościelny. Jednakże w okresie PRL-u fundusz ten był fikcją. Nieprawdą jest, że nieruchomości upaństwowione przez władze komunistyczne zgodnie z ustawą z 1950 r. — jak twierdzi premier Tusk — wróciły do Kościołów. Prawdą jest natomiast, że dopiero po upadku reżimu komunistycznego — na mocy ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o ubezpieczeniu społecznym duchownych (DzU z 1989 r. nr 29 poz. 156) — władze postkomunistyczne zobowiązały się do dofinansowania rent i emerytur dla osób duchownych, zatrudnionych w duszpasterstwie w kraju i na misjach. Dofinansowanie to nie jest jakimkolwiek przywilejem, ale stanowi formę rekompensaty za nieruchomości kościelne, które zostały upaństwowione w 1950 r. i nigdy nie zostały zwrócone Kościołowi katolickiemu ani innym związkom wyznaniowym.

2. Należy przy tym pamiętać, że — zgodnie z art. 2 Konstytucji RP — „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym”. Porządek „demokratycznego państwa prawa” istotnie różni się od porządku prawnego państwa totalitarnego, jakim była Polska przed 1989 r. Różnica między nimi ma dotyczyć zarówno celu norm prawnych, jak też ich realizacji w praktyce. Stosunek władz demokratycznego państwa do Kościoła winien być oparty na zasadach wpisanych do Konstytucji RP z 1997 r. i do Konkordatu z 1993 r.

Art. 9 Konstytucji stanowi, iż „Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego”. Przepis ten oznacza zasadę generalnej przychylności polskiego porządku prawnego wobec norm prawa międzynarodowego, stwarzając domniemanie ich inkorporacji do porządku krajowego. Z tego wynika, że organy władzy Rzeczypospolitej są zobowiązane do przestrzegania na swym terytorium norm prawa międzynarodowego, a tym samym norm zawartych w Konkordacie, czyli do stosowania w płaszczyźnie wewnętrznej norm wpisanych do Konkordatu jako prawa wiążącego w płaszczyźnie międzynarodowej. Z kolei, zgodnie z art. 87 ust. 1 Konstytucji, należy stwierdzić, że Konkordat — jak każda umowa międzynarodowa — jest źródłem powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej.

3. Sprawy dotyczące finansowania instytucji kościelnych oraz utrzymania duchowieństwa zostały uregulowane generalnie w ustawie z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku państwa do Kościoła katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (DzU z 1989 r. nr 29 poz. 154). Zazwyczaj konkordaty zawierają zespół norm regulujących w sposób systemowy sytuację majątkową i finansowanie instytucji kościelnych. Konkordat polski natomiast z 1993 r. nie wprowadził nowego systemu finansowania Kościoła w Polsce w stosunku do tego, jaki został ustalony na podstawie ustawy z 1989 r. o stosunku państwa do Kościoła katolickiego i ustawy o ubezpieczeniu społecznym duchownych wszystkich wyznań mających uregulowaną sytuację prawną. W tej sprawie do art. 22 ust. 2 Konkordatu zostały wpisane dwie zasady ogólne.

Pierwszą z nich jest uznanie status quo, czyli klauzuli odsyłającej do rozwiązań zawartych w ustawach obowiązujących w momencie podpisywania Konkordatu. Drugą zasadę stanowi klauzula odsyłająca do przyszłej umowy dwustronnej. Obie strony zobowiązały się do utworzenia specjalnej komisji parytetowej, która zajmie się wprowadzeniem koniecznych zmian w obowiązujących przepisach. Zmiany te powinny uwzględnić potrzeby Kościoła, wynikające z jego misji i dotychczasowej praktyki życia kościelnego w Polsce. Do art. 22 ust. 3 strony wpisały zobowiązanie do ustanowienia w tej sprawie specjalnej komisji. W celu realizacji tego zobowiązania wkrótce po wejściu w życie Konkordatu utworzona została Komisja Konkordatowa złożona z przedstawicieli Stolicy Apostolskiej i Rządu RP. Jednakże komisja ta dotychczas pozostawała w uśpieniu, nie opracowała więc nowego systemu finansowania potrzeb materialnych Kościoła.

Zasada wpisana do art. 22 ust. 1 Konkordatu spełniła jednak pozytywną rolę. Stanowi bowiem zaporę przed wprowadzaniem przez stronę państwową jednostronnych zmian do regulacji obowiązujących w tym przedmiocie w momencie podpisania Konkordatu. Przykładem tego była nieudana próba polityków SLD i UP zniesienia dotacji z Funduszu Kościelnego. Należy sądzić, że istnieje potrzeba podjęcia negocjacji w celu przygotowania nowej umowy między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską, która powinna dotyczyć systemowego uregulowania spraw finansowych i majątkowych instytucji kościelnych, w tym zabezpieczenia utrzymania duchownych zatrudnionych w duszpasterstwie. W niedługiej przyszłości przekonamy się, czy potrzebie tej towarzyszy dobra wola strony państwowej.



opr. mg/mg



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama