Teologia ogólnie
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- Ugoda po 9 latach. Dziennikarze, którzy ujawnili proceder Planned Parenthood nie pójdą do więzienia
- Francja zalana przez migrację – większość Francuzów podziela tę opinię premiera
- Sługa Boży o. Józef Andrasz. Proces beatyfikacyjny kierownika duchowego św. Faustyny otwarty
- Wikingowie z całej Europy trenują walkę w Szczecinie
- Od Islandii po Kazachstan. Zakonnicy i siostry zakonne w służbie Polakom mieszkającym za granicą
- Rusza nabór wniosków na kolejny sezon 800 plus. Można je składać tylko elektronicznie
- Kierowniki duchowy św. Faustyny. Rusza proces beatyfikacyjny o. Józefa Andrasza
- Polacy bardzo niezadowoleni ze służby zdrowia
- Pierwszy lot polskiego pilota myśliwcem F-35
- Tajni egzorcyści w Kościele
