Jezu, ufam Tobie!

Kwietniowy numer miesięcznika Msza Święta roku 2015

Teologiczne znaczenie kultu miłosierdzia Bożego w drugą niedzielę Wielkanocy

Wprowadzenie

Kult Bożego miłosierdzia jest łaską Boga dla świata. W jego promocji na świecie ważną rolę odegrali Polacy: siostra Faustyna — Apostołka Bożego miłosierdzia, Jan Paweł II oraz polscy biskupi, którzy w Stolicy Apostolskiej uprosili dla Polski nazwanie drugiej niedzieli Wielkanocy również Niedzielą Miłosierdzia Bożego. W poniższej refleksji spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, jak do tego doszło i jakie jest znaczenie tej nazwy. Najpierw więc w wielkim skrócie zostaną omówione nazwy drugiej niedzieli Wielkanocy, następnie trudności, jakie towarzyszyły wprowadzeniu Niedzieli Miłosierdzia Bożego, a potem teologiczne przesłanie modlitw Niedzieli Miłosierdzia Bożego.

Jezu, ufam Tobie!

Nazwy drugiej niedzieli Wielkanocy

Niedziela następująca po Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego była określana Niedzielą Białą — łac. Dominica in Albis. Nazwa ta nawiązywała do zwyczaju noszenia białych szat w ciągu całego tygodnia przez ochrzczonych podczas liturgii nocy paschalnej. Ci nowo ochrzczeni, czyli neofici, zdejmowali białe szaty właśnie w niedzielę zwaną Niedzielą Białą.

W pobożności ludowej niedziela ta znana była też pod nazwą Niedzieli Przewodniej. Dnia 4 kwietnia 1937 roku św. siostra Faustyna Kowalska (1905-1938) zanotowała w swoim Dzienniczku: „Niedziela Przewodnia, czyli święto Miłosierdzia”[1]. Ta popularna nazwa wywodziła się stąd, że była to pierwsza niedziela po Wielkiej Niedzieli, czyli po Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego. Ponadto nazwa „przewodnia” nawiązuje do zwyczajów zakorzenionych w prawosławiu, którego wyznawcy określają ten dzień jako „Wielkanoc Umarłych”.

W Mszale Piusa V z 1570 roku niedziela następująca po Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego była nazywana „Niedzielą Drugą po Wielkanocy”. Po reformie kalendarza liturgicznego dokonanej pod wpływem Soboru Watykańskiego II zmieniono tę nazwę na „Niedzielę Drugą Wielkanocną”. Zastosowanie takiej nomenklatury służy podkreśleniu jedności i ciągłości całego okresu paschalnego od Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego aż do Niedzieli Ósmej Wielkanocnej, czyli Pięćdziesiątnicy, jakby to był jeden dzień[2].

Dekretem z 5 maja 2000 roku Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów ogłosiła, że „Ojciec Święty Jan Paweł II łaskawie polecił, aby w Mszale rzymskim po tytule «II Niedziela Wielkanocna» dodać określenie: «czyli Miłosierdzia Bożego», nakazując zarazem, by w liturgii tej niedzieli posługiwano się zawsze tekstami, które na ten dzień przewidziane są w tymże Mszale i w Liturgii godzin obrządku rzymskiego”[3]. Pięć dni wcześniej, 30 kwietnia 2000 roku, miała miejsce kanonizacja siostry Faustyny, której dokonał w Rzymie papież Jan Paweł II (1920-2005).

 

Trudności towarzyszące wprowadzeniu Niedzieli Miłosierdzia Bożego

Droga do ustanowienia święta nie była łatwa. Potrzeba było odpowiednich ludzi na odpowiednich stanowiskach, żeby stało się zadość życzeniu Pana Jezusa przekazanemu św. siostrze Faustynie. Widać tu pewną paralelę do ustanowienia uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa przez pochodzącego z Francji papieża Urban IV (1200-1264). Przed objęciem Stolicy Piotrowej był on znany jako Jacques Pantaléon i pełnił funkcję archidiakona w Liège (potem był biskupem Verdun we Francji i patriarchą Jerozolimy). Wtedy to poznał Juliannę (1193-1258), nazywaną również św. Julianną z Liege, przeoryszę sióstr augustianek w Mont Cornillon, od której Pan Jezus domagał się ustanowienia uroczystości Ciała i Krwi Pańskiej. Papież wprowadził ją w roku swojej śmierci (w 1264) bullą Transiturus, polecając opracowanie tekstów tej uroczystości dominikaninowi, św. Tomaszowi z Akwinu.

Wprowadzenie kultu Miłosierdzia Bożego w formach zaproponowanych przez s. Faustynę Kowalską, w tym propagowanie wizerunków i pism przedstawiających kult Miłosierdzia Bożego, zostało zakazane 6 stycznia 1959 roku notyfikacją Najwyższej Świętej Kongregacji Świętego Oficjum[4]. Dopiero 15 lutego 1978 roku Kongregacja Nauki Wiary odwołała tę notyfikację, między innymi dlatego, że z różnych krajów, a zwłaszcza z Polski, uzasadniano, że zakaz jest niesłuszny i wynika z nieznajomości przez Świętą Kongregację wielu oryginalnych dokumentów. Gdy zaś na Stolicy Piotrowej zasiadł papież z Polski, na prośbę Episkopatu Polski, wyrażoną w liście z 23 marca 1993 roku, czyli tuż przed beatyfikacją s. Faustyny, która miała miejsce 18 kwietnia 1993 roku,  ustanowił w Polsce II niedzielę Wielkanocy jako święto Miłosierdzia Bożego. Biskupi polscy uzasadniali swoją prośbę tym, że wśród wiernych dostrzegli ogromny rozwój czci Miłosierdzia Bożego, wrażliwość na prawdę o Miłosierdziu Bożym, życzliwe przyjęcie encykliki Jana Pawia II Dives in misericordia, rozwój życia sakramentalnego i dzieł charytatywnych z inspiracji s. Faustyny Kowalskiej. Biskupi polscy sugerowali alternatywne rozwiązanie: albo zastąpienie nazwy „II Niedziela Wielkanocna” nazwą „Niedziela Miłosierdzia Bożego”, albo też pozostawienie nazwy: „II Niedziela Wielkanocna” i dodanie do niej słów: „czyli Miłosierdzia Bożego”. Przyjęto drugie rozwiązanie, mamy zatem: „II Niedziela Wielkanocna, czyli Miłosierdzia Bożego” (łac. Dominica II Paschae seu Misericordiae Dei).

Odpowiedź z Rzymu została udzielona w dniu 23 stycznia 1995. Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wydała dekret zezwalający na obchodzenie Niedzieli Bożego Miłosierdzia w Polsce[5]. Pięć lat później, 5 maja 2000 roku, z woli Jana Pawła II Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wprowadziła to nazewnictwo w całym Kościele powszechnym.

Ponadto na prośbę Episkopatu Polski Jan Paweł II pozwolił, aby czciciele Bożego Miłosierdzia, którzy odmawiają koronkę przekazaną za pośrednictwem św. siostry Faustyny, uzyskiwali odpust zupełny: „Odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami (mianowicie sakramentalna spowiedź, Komunia eucharystyczna i modlitwa w intencjach Ojca Świętego) udziela się w granicach Polski wiernemu, który z duszą całkowicie wolną od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu pobożnie odmówi Koronkę do Miłosierdzia Bożego w kościele lub kaplicy wobec Najświętszego Sakramentu Eucharystii, publicznie wystawionego lub też przechowywanego w tabernakulum. Jeżeli zaś ci wierni z powodu choroby (lub innej słusznej racji) nie będą mogli wyjść z domu, ale odmówią Koronkę do Miłosierdzia Bożego z ufnością i z pragnieniem miłosierdzia dla siebie oraz gotowością okazania go innym, to pod zwykłymi warunkami również zyskują odpust zupełny”[6].

 

Teologiczne przesłanie modlitw Niedzieli Miłosierdzia Bożego

W kolekcie Niedzieli Miłosierdzia Bożego Kościół zwraca się do Boga, eksponując Jego przymiot, jakim jest miłosierdzie: „Boże zawsze miłosierny”. Ponadto Kościół podkreśla w swojej modlitwie, że Bóg „przez doroczną uroczystość wielkanocną” umacnia wiarę swojego ludu. Motywem zaś prośby jest pomnożenie łaski udzielonej przez Boga, aby wszyscy członkowie Kościoła głębiej pojęli wielkość chrztu, przez który zostali oczyszczeni, potęgę Ducha, który dokonał odrodzenia, i wartość Krwi Jezusa przelanej w celu odkupienia ludzkości.

Wszystkie trzy Osoby Boskie zaangażowane są w dzieło zbawienia ludzi. Miłosierny jest Bóg Ojciec, Duch Święty i Boży Syn, Jezus Chrystus. W epoce Starego Przymierza, gdy nie była jeszcze znana prawda o trzech Osobach Bożych, już wtedy wśród przymiotów Boga prorocy opiewali: chesed i rachamim, czyli wierność i miłosierdzie. Termin chesed służy na oznaczenie wiernej miłości Boga wobec przymierza, które On zawarł z ludem wybranym, i to z własnej inicjatywy. Ta wierna miłość Boga — chesed — jest większa niż ludzkie nieprawości[7]. Natomiast termin rachamim charakteryzuje macierzyński aspekt miłości Boga do ludzi: tkliwość, przebaczenie i wyrozumiałość (por. Iz 49,15). Izrael po wielokroć wysławiał Boże miłosierdzie i łagodność Pana, czego wyrazem są słowa psalmisty (por. Ps 112[111],4).

Wymownym objawieniem miłosierdzia Bożego było zachowanie Jezusa podczas spotkania z Apostołami w Wieczerniku. To właśnie w drugą niedzielę wielkanocną Zmartwychwstały Pan przyszedł do nich, pomimo drzwi zamkniętych, pozdrawiając ich słowami: „Pokój wam!” (J 21,21). Co zasługuje na szczególną uwagę — Pan Jezus nie czynił wówczas uczniom żadnych wyrzutów, nie wypominał tchórzostwa i niewierności. Doskonale znał ich słabość, pomimo dobrych chęci. Przyszedł uciszyć niepokoje ich serc, dodać odwagi i pomóc w przezwyciężeniu wstydu i onieśmielenia, a także rozbudzić ufność w Boże miłosierdzie. Spotkanie to miało pomóc uczniom zrozumieć fakt, że sami z siebie niczego uczynić nie mogą, ale gdy zgodnie z obietnicą Zmartwychwstałego Pana zostaną umocnieni mocą Ducha Świętego, wówczas będą mogli całemu światu głosić nieprzebrane miłosierdzie Boże: „jak wielki jest chrzest, przez który zostaliśmy oczyszczeni, jak potężny jest Duch, przez którego zostaliśmy odrodzeni, i jak cenna jest Krew, przez którą zostaliśmy odkupieni” (kolekta).

Nie ma takiego grzechu, którego Bóg nie chciał, albo nie mógłby odpuścić, jeśli tylko człowiek szczerze zań żałuje, zbliża się do Boga i wyraża gotowość poprawy życia i zadośćuczynienia za grzechy. Inicjatorka największej katolickiej sieci telewizyjnej na świecie, Eternal Word Television Network (EWTN), matka Angelica porównywała ludzkie grzechy do kropli, która strząśnięta do oceanu, rozpływa się w nim. Podobnie dzieje się z grzechami człowieka, który powtarza: „Jezu, ufam Tobie”. Bezmiar miłosierdzia jest bez granic. Wszystkie grzechy mogą być ludziom odpuszczone, ale kto by zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nie otrzyma nigdy odpuszczenia (por. Mk 3,28-29; Mt 12,32). Grzechem przeciwko Duchowi Świętemu jest świadome odrzucenie miłosierdzia Bożego, a także zuchwałe grzeszenie w nadziei na miłosierdzie Boże (por. KKK 1864). Bóg jest łagodny, miłosierny i sprawiedliwy. Po to objawia swoje miłosierdzie, byśmy obficie z niego czerpali i nie lekceważyli łaski Bożej.

Bóg umiłował ludzi bezgraniczną miłością (por. Ef 2,4) i sprawił, że przez paschalne misterium Jego Jednorodzony Syn jako Odkupiciel przez śmierć i zmartwychwstanie otworzył ludziom drogę do życia wiecznego. Udzielił też ludziom daru Ducha Świętego, aby dzięki odrodzeniu za Jego sprawą ludzie stali się przybranymi synami Bożymi, a przyjmując Jego miłosierdzie, stali się apostołami Jego chwały i łaskawości wobec innych ludzi aż po krańce świata.

Druga niedziela Wielkanocy obchodzona na zakończenie oktawy paschalnej jako święto Bożego Miłosierdzia nie przesłania sobą misterium paschalnego, ale raczej służy jego wyeksponowaniu. Co więcej, to misterium paschalne czyni bliższym i jeszcze bardziej czytelnym dla współczesnych ludzi. Tajemnica paschalna jest ściśle związana z tajemnicą miłosierdzia Bożego. Chrystus paschalny jest bowiem, używając określenia św. Jana Pawła II, definitywnym Wcieleniem Miłosierdzia, Jego żywym znakiem historiozbawczym a zarazem eschatologicznym[8]. U podstaw wprowadzenia nazwy „Niedziela Miłosierdzia” tkwiło przekonanie biskupów, że właśnie podczas obchodów misterium paschalnego, na zakończenie oktawy Wielkanocy należy czcić „niejako podwójne imię dzieła odkupienia: «Misterium Paschalne» i «dzieło Miłosierdzia Bożego», «Jezus paschalny» i «Jezus miłosierny», co wyraża doskonale podwójna nazwa: «II Niedziela Wielkanocna, czyli Miłosierdzia Bożego», «Dominica II Paschae seu Misericordiae Dei»”[9].

Zakończenie

Nie zapominajmy, że to Bóg kieruje losami świata i ludzi. Nie było przypadkiem, że to właśnie Jan Paweł II przyczynił się do upowszechnienia kultu Bożego Miłosierdzia w formie proponowanej przez św. siostrę Faustynę Kowalską. Oboje wiele czasu spędzili w Krakowie, gdzie dziś znajduje się poświęcone przez papieża z Polski światowe centrum Miłosierdzia Bożego. A Jan Paweł II otrzymał na dodatek szczególną łaskę — umarł po pierwszych nieszporach Niedzieli Miłosierdzia Bożego.

Ludzkość nie zazna spokoju, dopóki nie zwróci się do Jezusa Miłosiernego z wołaniem: Jezu, ufam Tobie! W prośbie biskupów polskich z dnia 23 marca 1993 roku o ustanowienie w II niedzielę Wielkanocy święta Miłosierdzia Bożego znalazło się niezwykle poruszające sformułowanie o: „poczuciu odpowiedzialności za ratunek ludzkości, jaki stanowi dla niej zwrócenie się do Miłosierdzia Zmartwychwstałego Chrystusa”. Analogiczne poczucie odpowiedzialności powinno towarzyszyć wszystkim czcicielom Jezusa Miłosiernego. Wszyscy oni są wezwani do promocji kultu Jezusa Miłosiernego, aby poznali Go i dostąpili Jego łaski ludzie obciążeni grzechami, przygnieceni cierpieniem i narażeni na zwątpienie.



[1] Św. siostra Faustyna Kowalska, Dzienniczek, 1073.

[2] Por. Tertulian, De oratione, 23, 2, PL 1, 1299; K. Konecki, Rok Liturgiczny i Kalendarz w reformie Soboru Watykańskiego II, Toruń 2010, s. 112-113.

[4] Najwyższa Święta Kongregacja Świętego Oficjum, Notyfikacja, AAS 51 (1959), s. 271.

[5] Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, Prot. 822/93/L.

[6] Penitencjaria Apostolska, Odpust za Koronkę do Miłosierdzia Bożego (12 stycznia 2002), Prot. N. 4/02/I.

[7] Por. Jan Paweł II, Dives in misericordia, 52.

[8] Jan Paweł II, Dives in misericordia, 8.



opr. ab/ab



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama