Fragment książki: R. Falsini, "Liturgia, odpowiedzi na trudne pytania", Wydawnictwo M 2002
Tytuł oryginału: La Liturgia. Risposta alle domande più provocatorie
Tłumaczenie: Beata Nuzzo
© Copyright by Edizioni San Paolo s.r.l., 1998 © Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo "M", Kraków 2002
Imprimatur Kuria Metropolitalna w Krakowie + Jan Szkodoń, Vic. Gen. Ks. Jan Dyduch, Kanclerz Ks. dr Stanisław Szczepaniec, Cenzor L. 35/2002, Kraków, dnia 11 stycznia 2002 r.
ISBN 83-7221-294-5
Wydawnictwo "M" ul. Zamkowa 4/4, 30-301 Kraków tel./fax (012) 269-34-62, 269-32-74, 269-32-77 http://www.wydm.pl e-mail: wydm@wydm.pl Druk: Pracownia AA, pl. Na Groblach 5, Kraków
Znajomi małżonkowie, zresztą moi krewni, z powodu wyznawania ideologii materialistycznej nie zamierzają ochrzcić swego dziecka. Jestem z tego powodu przerażony, obawiając się o zbawienie tej niewinnej duszy. Czy mógłbym więc, po kryjomu, sam je ochrzcić, kropiąc wodą i odmawiając stosowną formułę?
Decyzja o ochrzczeniu dziecka należy wyłącznie do jego rodziców. Dlatego wszelkie próby uczynienia tego po kryjomu, podejmowane przez inne osoby, stanowią naruszenie ich przyrodzonego prawa; chrzest taki byłby więc ciężkim wykroczeniem przeciw temu ich prawu i, według mnie, miałby on wątpliwą wartość jako akt nie respektujący woli Kościoła.
Normy eklezjalne przyznają kompetencje w sprawie chrztu dzieci wyłącznie ich rodzicom, z wyjątkiem sytuacji, w których istnieje bezpośrednie zagrożenia życia dziecka. Decyzja o chrzcie musi być przez nich podejmowana w pełnej wolności, po dojrzałej refleksji, ma być podyktowana racjami wiary, nie względami społecznymi ani też obawą o zbawienie wieczne ich dziecka.
• • • • • •
Musi być zagwarantowana odpowiednia edukacja
Obecnie, odmiennie niż w okresie przedsoborowym, to rodzice przynoszą dziecko do kościoła, uczestniczą też w celebracji sakramentu chrztu i wspólnie z rodzicami chrzestnymi wykonują rytualne gesty przewidziane w obrzędzie chrztu, a w szczególności dokonują osobistego wyznania wiary, nazywanego też "wyrzeczeniem się szatana i obietnicami chrzcielnymi". To właśnie oni udzielają gwarancji co do przyszłej edukacji w wierze ochrzczonego dziecka, niezbędnej do tego, aby chrzest mógł osiągnąć swą pełnię poprzez dobrowolne i odpowiedzialne przystąpienie do wiary przez ochrzczonego.
Tak więc, to co najbardziej istotne, to nie tylko sam obrządek chrztu, ale też jego prawdziwe i pełne znaczenie jako aktu wiary, jego przyszłość oraz doświadczenie przeżywane przez ochrzczonego w Chrystusie i Kościele, zwłaszcza podczas kolejnych dwóch etapów sakramentalnej wędrówki wiary: bierzmowania i Eucharystii. Chrzest jest początkiem procesu kształtowania i dojrzewania w wierze, dokonującym się poprzez włączenie, na pełnych prawach, do wspólnoty eklezjalnej, która każdej niedzieli celebruje swą wiarę w obrządkach Eucharystii.
Taki projekt rozwoju życia chrześcijańskiego napotyka jednak na liczne problemy i przeszkody. Przyczyną tego są dogłębne przemiany, jakie dokonały się w społeczeństwie, które na ich skutek utraciło oblicze i ducha chrześcijańskiego, przez co nie ułatwia, ale utrudnia czy wręcz stara się uniemożliwić rozwój wiary. Dlatego właśnie Kościół przygotował serię rozmaitych inicjatyw, mających na celu zwiększenie odpowiedzialności rodzin, wspieranych przez parafie, za chrześcijańską edukację ich dzieci, tak aby stworzony został odpowiedni grunt, w którym wiara ochrzczonego mogłaby zapuścić swe korzenie, a z czasem rozkwitnąć i wydać owoce.
Najbardziej miarodajnym i znaczącym dokumentem w tej dziedzinie jest Instrukcja w sprawie chrztu dzieci, ogłoszona przez Kongregację do spraw Wiary w 1980 r. Brane są w niej pod uwagę trzy sytuacje, trzy modele rodzinne: rodziny wierzące i praktykujące, niewierzące oraz niechrześcijańskie. W tym ostatnim wypadku zaleca się, aby nie udzielać chrztu, nawet jeśli proszą o niego rodzice, przewidując jednakże obrządek przyjęcia dziecka do Kościoła, w perspektywie przyszłego udzielenia tego sakramentu, kiedy samo dziecko będzie już w stanie o niego poprosić. Nie jest to bynajmniej odmowa udzielenia chrztu ani też forma wywierania presji, ale raczej "odroczenie o charakterze pedagogicznym", po to, aby zwiększyć odpowiedzialność rodzin i umożliwić im zrozumienie powagi sakramentu.
• • • • • •
Pomoc w dokonaniu osobistego wyboru
Przyjęcie dziecka do Kościoła które nie może być mylone z dopuszczeniem do katechumenatu, powodującego przynależność, mimo iż tylko początkową, do Kościoła oznacza zaangażowanie i opiekę ze strony wspólnoty chrześcijańskiej, pomagającą w przyszłości dziecku, w okresie szkolnym, w osobistym dokonaniu wyboru religii. Jest to zjawisko coraz częstsze tak we Włoszech, jak i w innych krajach (stąd też stworzony został odpowiedni obrządek takiego przyjęcia). Kościół, szanując idee i postawy rodziców i powstrzymując się od wywierania jakiejkolwiek presji psychologicznej, nie pozostawia dziecka ani jego rodziny samym sobie, ale poprzez obrządek przyjęcia do Kościoła, z taktem i poczuciem obowiązku duszpasterskiego, angażuje się w dzieło ewangelizacji, wytwarzając w ten sposób klimat dialogu i przyjaźni. Dziecko znajduje się w ten sposób pod wpływem ewangelizującego działania Kościoła, pozostaje ono także w sferze łask, jakie udzielane są przez Chrystusa za wstawiennictwem Kościoła. Rodzice i religijni krewni nie mają powodu do życia w niepokoju: dziecko, które dopiero ma być ochrzczone, nie jest mniej kochane przez Boga. Chrzest nie jest przepustką do życia wiecznego, ale "nowym narodzeniem" w Chrystusie i w Kościele oraz uczestniczeniem w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, umożliwiającym życie zgodnie z zaleceniami Ducha Świętego, we wspólnocie wierzących. Bóg pragnie bowiem zbawienia wszystkich ludzi, nie wyłączając nikogo, również i nie ochrzczonych dzieci pogańskich rodziców.
• • • • • •
Bóg miłuje również i osoby nie ochrzczone
Chrzest jest sakramentem powierzonym Kościołowi, który nie zna innych środków i dlatego, kiedy nie może ochrzcić na warunkach ustalonych przez Chrystusa (ewangelizacja i wiara), z zaufaniem odwołuje się do miłosierdzia Pana Boga, który nie jest niewolnikiem ustalonych sakramentów i znajdzie sposób, mimo iż nie został on nam objawiony, aby przyjąć do swej chwały te niewinne istoty. Jest rzeczą nie do pomyślenia, aby modlitwa Kościoła podczas uroczystości pogrzebowych nie ochrzczonych dzieci miała być mniej skuteczna niż pospieszny, być może dokonywany po kryjomu, rytuał chrzcielny, który może nie tylko wyglądać na rytuał magiczny, ale nawet stać się nim.
Jedynie w wypadku niebezpieczeństwa śmierci dziecka dozwolony jest chrzest, również bez wiedzy i zgody rodziców. Aktualne normy liturgiczne wymagają jednak w takim przypadku obecności grupy wiernych i oprócz samego rytuału chrztu przestrzegania krótkiej celebracji, złożonej z modlitw i czytań.
opr. mg/mg