Fragment książki "Grzech pierworodny. Dzieje procesu Pelagiusza", zawierającej materiały z sympozjum na temat grzechu pierworodnego oraz teksty źródłowe Pelagiusza i św. Augustyna. Tekst heretyka Pelagiusza
(uwaga, poniższy tekst ma charakter nieprawowierny, zob. komentarz.)
12. Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na ten świat, a przez grzech śmierć. Przez przykład lub wzór. Jak grzech, kiedy go jeszcze nie było, przyszedł przez Adama, tak też sprawiedliwość, kiedy już prawie u nikogo nie pozostała, została przywrócona przez Chrystusa, i jak przez grzech pierwszego wkroczyła śmierć, tak też przez sprawiedliwość drugiego życie zostało odzyskane.
I w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, w którym wszyscy zgrzeszyli. Podczas gdy w ten sposób grzeszą, podobnie i umierają: albowiem (śmierć) nie przeszła na Abrahama, Izaaka i Jakuba, o których Pan powiada: „Oni wszyscy bowiem żyją" (Łk 20, 38). Natomiast tutaj dlatego mówi, że wszyscy są umarli, bo dla mnóstwa grzechów nie wyłącza się nielicznych sprawiedliwych, jak w innym miejscu: „nie ma nikogo, kto czyniłby dobro, nie ma nawet jednego" (Ps 14(13), 3; Rz 3, 12), oraz „każdy człowiek jest kłamcą" (Ps 116(115), 11; Rz 3, 4). Albo: [Śmierć] przeszła na tych wszystkich, którzy żyli według ludzkiego zwyczaju, nie zaś boskiego.
13. Aż do Prawa był bowiem grzech na tym świecie. Prawo weszło jako sędzia grzechu, przed którego przybyciem grzesznicy nawet swobodniej korzystali z długości obecnego życia. Wprawdzie przed Prawem był grzech, lecz nie sądzono, że on w ten sposób istniał, gdyż prawie że już wykreślono z pamięci naturalną wiedzę. Grzechu zaś nie poczytuje się, kiedy nie ma Prawa. Jak zapanowała śmierć, jeśli się nie poczytywało grzechu, gdybyś się nie domyślił: nie poczytywałoby się „obecnie"?
14. Lecz śmierć rozpanoszyła się od Adama aż do Mojżesza i właśnie nad tymi, którzy nie zgrzeszyli na podobieństwo przestępstwa Adama. Albo: Dopóki nie było tego, który przedtem rozróżnił między sprawiedliwym i niesprawiedliwym, uważał, że góruje nad wszystkim. Albo: Nie tylko [rozpanoszyła się] nad tymi, którzy jak Adam przekroczyli nakaz, to jest nad synami Noego, którym rozkazano, aby nie jedli życia w krwi, i nad synami Abrahama, którym nakazano obrzezanie - lecz także nad tymi, którzy bez nakazu zlekceważyli prawo natury. On jest typem Tego, który miał przyjść. Albo: [Adam] stał się dlatego typem Chrystusa, bo jak Adama stworzył Bóg bez zbliżenia małżeńskiego, tak Ten [Chrystus] wyszedł z Dziewicy mocą Ducha Świętego. Albo, jak powiadają niektórzy: [jest] typem przeciwnym, to jest, jak pierwszy jest początkiem grzechu, tak też drugi początkiem sprawiedliwości.
15. Ale nie tak samo ma się rzecz z przestępstwem jak z łaską. Aby nie sądzono, że istnieje równość typologiczna. Jeżeli bowiem przestępstwo jednego sprowadziło na wielu śmierć, to o ileż obficiej spłynęła na rozlicznych łaska i dar Boży, łaskawie udzielony przez jednego Człowieka, Jezusa Chrystusa. Więcej znaczyła sprawiedliwość w ożywianiu niż grzech w zabijaniu, ponieważ Adam tylko siebie i swoich potomnych zabił, Chrystus zaś uwolnił tych, którzy wtedy byli w ciele, i potomnych. Natomiast ci, którzy są przeciwni przekazywaniu grzechu, w ten sposób usiłują zwalczać ten pogląd: „Jeżeli grzech Adama - powiadają - zaszkodził tym, którzy nie grzeszą, zatem i sprawiedliwość Chrystusa pomaga także tym, którzy nie wierzą; bo jak powiada [Apostoł], podobnie, a nawet bardziej [ludzie] osiągają zbawienie przez jednego [Chrystusa], niż przedtem zginęli przez jednego [Adama]". Dalej tacy twierdzą: „Jeżeli chrzest oczyszcza z tego dawnego grzechu, to ci, którzy narodzili się z obojga ochrzczonych rodziców, powinni nie mieć tego grzechu: [rodzice] bowiem nie mogli przekazywać dzieciom tego, czego sami nie posiadali. Także ma tu miejsce to, że jeżeli dusza nie istnieje z przekazania, lecz jedynie ciało, to tylko ono właśnie ma przekazanie grzechu i jedynie ono właśnie zasługuje na karę". Ci powiadają, że byłoby niesprawiedliwe, żeby narodzona obecnie dusza nie z materii Adama nosiła obcy, tak dawny grzech; głoszą też, że żaden powód nie pozwala na to, żeby Bóg, który odpuszcza człowiekowi własne grzechy, zaliczał mu cudze.
16. I nie tak samo ma się rzecz z darem jak z grzechem, spowodowanym przez jednego. Lecz dalej: Albowiem z jednego jest sąd na potępienie. Z jednego [sprawiedliwego] grzesznika pochodzi sąd śmierci. Łaska zaś jest na usprawiedliwienie z wielu grzechów. Adam bowiem nie odkrył wielkiej sprawiedliwości, którą zupełnie zniszczył swoim przykładem, Chrystus zaś swoją łaską zniszczył grzechy wielu; Adam też uczynił jedynie wzór grzechu, Chrystus natomiast i darmo odpuścił grzechy, i dał przykład sprawiedliwości.
17. Jeżeli bowiem przez przestępstwo jednego śmierć zakrólowała, abyśmy my, którzy od Adama aż do Mojżesza otrzymywali dla życia w coraz większym stopniu obfitość łaski i dar sprawiedliwości, zakrólowali przez jednego Jezusa Chrystusa. Dzięki temu [Chrystus] odpuścił liczne grzechy i [udzielił] obfitości Ducha Świętego, bo liczne są [Jego] dary, lecz i sama sprawiedliwość jest przez chrzest darowana, nie nabywa się jej z zasług.
18. A zatem, jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak sprawiedliwość jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. Śmierć zakrólowała dodaje się: „tak też łaska zakrólowała przez sprawiedliwość".
19. Jak bowiem przez nieposłuszeństwo jednego człowieka grzesznika bardzo wielu stało się grzesznikami, tak też przez posłuszeństwo jednego sprawiedliwego liczni staną się sprawiedliwymi. Jak wskutek przykładu nieposłuszeństwa Adama liczni zgrzeszyli, tak też wskutek posłuszeństwa Chrystusa liczni są usprawiedliwieni. Wielki zatem jest występek nieposłuszeństwa, ponieważ tak wielu zabił.
20. Prawo zaś nadeszło, by wzmóc przestępstwo. Oby nie mówili: „lecz Prawo odpuściło nam grzechy", „nie przyszło - rzecze - by odpuszczać, lecz by pokazać przestępstwa, a podczas gdy się grzeszy z wiedzą, zaczyna wzmagać się przestępstwo; jakby powiedział: Prawo - jak widzę - nie usunęło grzechów, lecz dorzuciło, jednak nie z powodu swego zepsucia, lecz innych". „[Prawo] nadeszło zaś - to jest: nagle wkroczyło - i tak się zdarzyło, że wzmogło przestępstwo". Gdzie zaś wzmogło się przestępstwo, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska. Jak mówi Zbawiciel: „Komu więcej się odpuszcza, ten więcej miłuje" (Łk 7, 47). Ukazana została bowiem wielkość grzechu, aby znany był ogrom łaski i abyśmy zwrócili stosowną należność miłości.
21. Aby jak grzech zaznaczył swoje królowanie śmiercią, tak łaska przejawiła swe królowanie przez sprawiedliwość wiodącą do życia wiecznego przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Aby jak obficie umocniło się królestwo grzechu przez lekceważenie Prawa, tak też królestwo łaski umocniło się przez odpuszczenie wielu grzechów i z kolei przez nieustanne działanie sprawiedliwości.
Tekst biblijny komentowany przez Pelagiusza jest w Komentarzu Pelagiusza podany nie według Wulgaty - jak to do niedawna sądzono - lecz według wydania, którym posługiwano się w jego ojczystym kraju: por. A. Souter, The Earliest Latin Commentaries on the Epistles of St. Paul, Oxford 1927, 213 nn.
opr. mg/mg