Fragmenty książki "Odpowiedzi na 101 pytań o duchowość w życiu codziennym"
Copyright © Wydawnictwo WAM 2003
Nadzieja obok wiary i miłości jest cnotą Boską, darem Boga Trójjedynego. Istnieje nadzieja naturalna. Człowiek planuje, realizuje swoje plany. W życiu człowieka zawsze ważną rolę odgrywa nadzieja, to znaczy przekonanie, że to, co robi, ma sens, że zło zostanie przezwyciężone. Istnieją chwile rozczarowań, nadzieje okazują się iluzoryczne.
Nadzieja chrześcijańska wypływa z wiary. Jest to wiara w spełnienie Bożych obietnic, ale nadzieja, która ma swoje odniesienie do przyszłości, realizuje się już teraz w naszym życiu. Nadzieja wypływa z przekonania, że Bóg w Chrystusie wyzwolił nas z grzechów i stale nas wyzwala. Nadzieja wiąże się z wiarą w przyjście królestwa Bożego, zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym. Nadzieja chrześcijańska ostatecznie odnosi się do wieczności. Trzymamy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo „godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę” (Hbr 10, 23). O nadziei chrześcijańskiej mówią obrazy: uczta, królestwo Boże, życie wieczne, niebo.
Św. Paweł pisze, że nadzieja zawieść nie może (Rz 5, 5). Ale nadzieja już spełnia się teraz, ponieważ teraz poznajemy Boga, walczymy z grzechem mocą Bożą, zwyciężamy. Teraz ma miejsce postęp duchowy, teraz realizujemy miłość bliźniego. Już teraz w naszym sercu jest obecne królestwo Boże, już teraz jest w nas obecne życie wieczne. Nadzieja jest niezawodna, bo jest oparta o Boga, o Jego miłość, o Jego obietnice, o Jego moc. Bóg nas wezwał do nadziei (1 Tes 5, 24). Bóg jest wierny swoim obietnicom. On jest sprawcą chcenia (naszej motywacji) i działania zgodnego z Jego wolą, z wolą Bożą (Flp 2, 13). W nadziei jesteśmy dziedzicami życia wewnętrznego (Tt 3, 6). Od strony człowieka również możemy mówić o niezawodności nadziei.
Nadzieja jest niezawodna dzięki współpracy z łaską. Drogowskazem tej współpracy jest modlitwa „Ojcze nasz” oraz „Osiem błogosławieństw”.
Grzechem przeciw nadziei jest rozpacz albo zuchwała ufność, która polega na tym, że człowiek sobie ufa albo przesadnie ufa Miłosierdziu Bożemu, nie chcąc się nawrócić. Mówimy o duchowości nadziei, która polega na odnoszeniu wszystkiego do wieczności. Religia chrześcijańska realizuje się w każdym „teraz”. Wyraża się w ufności pokładanej w Bogu, w cierpliwości i wytrwałości, w zaangażowaniu w przemianę świata, ale przede wszystkim w realizacji królestwa Bożego. Nadzieja sprawia, że człowiek nie jest niewolnikiem czasu i niewolnikiem materii, a w cierpieniach nadzieja dodaje człowiekowi odwagi — „Jam zwyciężył świat” (J 16, 33). W obliczu śmierci swojej czy kogoś bliskiego nadzieja łagodzi lęk i ból. Św. Paweł zachęca, abyśmy się radowali nadzieją (Rz 12, 12). Z cnotą chrześcijańskiej nadziei wiąże się nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego. „Jezu ufam Tobie” wyraża postawę nadziei, ogarniającą dzieje świata i teraźniejszość każdego z nas — tę nadzieję, która ma swoje zwieńczenie i realizację w Królestwie niebieskim.
„W jednym dniu po południu poszłam przez ogród i stanęłam nad brzegiem jeziora, i długą chwilę zamyśliłam się nad tym żywiołem. Nagle ujrzałam przy sobie Pana Jezusa, który mi rzekł łaskawie: To wszystko dla ciebie stworzyłem, oblubienico moja, a wiedz o tym, że wszystkie piękności niczym są w porównaniu z tym, co ci przygotowałem w wieczności” (Dz, 158).
„O tak. Sama z siebie kropla jest niczym, ale z Tobą, Jezu, śmiało stawię czoło całej fali zła i nawet piekłu całemu. Twoja wszechmoc wszystko może” (Dz, 686).
„Pragnę, aby poznał świat cały miłosierdzie moje; niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają mojemu miłosierdziu” (Dz, 687).
opr. ab/ab