"Bądź wola Twoja!"

"Bogu Trójjedynym, Matce Bożej i Świętych, życiu duchowym i eschatologii" Tom trzeci serii wydawniczej.



"Bądź wola Twoja!"
wybór i opr. ks. Bogusław Kozioł TChr
Ignacy Posadzy TChr
Dzieła. Tom III.
Bogu Trójjedynym, Matce Bożej i Świętych, życiu duchowym i eschatologii
ISBN: 978-83-60214-98-5

To już trzeci tom serii wydawniczej, która obejmuje całą spuściznę Sługi Bożego o. Ignacego Posadzego. Zawiera pisma poświęcone duchowości: zarówno osobistej Sługi Bożego, jak i tej, którą starał się przekazać kolejnym pokoleniom chrystusowców. Podstawą zbioru są konferencje, homilie i przemówienia Autora. Tematyka rozważań sprawia, że mogą one służyć szerszej grupie czytelników - zarówno osobom duchownym, jak i wiernym świeckim.
Wybrane fragmenty:

„BĄDŹ WOLA TWOJA!”

Źródło: Archiwum Postulatora,
Acta P. Ignatii Posadzy SChr. Konferencje.
Vol. XIII — Varia, cz. 2, s. 4

Światem włada i kieruje nie siła mięśni, ale moc ducha. „Duch jest, który ożywia” (J 6,63). Nieraz jedna idea staje się bodźcem do najśmielszych odkryć, zdobyczy. Jedna głęboka myśl, idea kryje w sobie potęgę. Genialne pomysły jednak wytyczyły ludzkości drogę poprzez tysiąclecia, decydowały o wojnie czy pokoju. Duch człowieka potrafi nagiąć do usług nieokiełzane, skryte siły i prawa przyrody żywej i martwej. Im zaś jakaś idea jest głębsza, tym większą władzę zdobywa nad swym twórcą. Porywa go na zawrotne wyże. Ludzie, których opanowała jakaś wielka idea, porywają i drugich za sobą, ich słowo zapala.

O, jak umieją dzieci tego świata przejąć się głęboko jakąś ideą. Wielu ludzi żyje i umiera dla jednej tylko idei. Wiedzą, że wiele ofiar trzeba będzie złożyć na jej ołtarzu, zanimby się udało ją urzeczywistnić. Czyż niczego nie moglibyśmy się nauczyć od dzieci świata? I czyż to właśnie nie w naszej jest mocy, żeby udręczoną ludzkość obdarzyć tak gorąco upragnionym szczęściem?

Tyle rozprawiamy o podboju świata, a mamy wśród naszych szeregów takich, którzy nawet nie myślą o zdobyciu choćby swej własnej duszy. A przecież „Królestwo Niebieskie gwałt cierpi” (Mt 11,12). Skąd to pochodzi? Czy brakuje nam idei? Mamy ich może nawet za wiele. Stąd to pochodzi owo rozdrobnienie, które osłabia. „Jednego tylko potrzeba” (Łk 10,41). Trzeba, byśmy się dali porwać, rozpalić. Cóż to za idea, która w sobie wszystko jednoczy? Najgłębszą i ostateczną rzeczą w niebie i na ziemi jest wola Boża. „Któż jak Bóg”?! Kto może wyrokom Jego się sprzeciwić? Wszyscy, czy chcą, czy nie chcą, czy zgadzają się, czy też nie, są tylko wykonawcami Jego woli. Wola Boża, która musi się dokładnie spełnić tak na ziemi, jak w niebie, winna by się stać jedynym czynnikiem miarodajnym dla wszystkich. Jej wypełnienie musi się stać dla nas wielką i jedyną ideą całego życia. Wtedy jesteśmy przejęci do głębi jakąś prawdą, kiedy stajemy się jej niewolnikami.

„Biada mi, gdybym Ewangelii nie opowiadał, muszę to czynić” [(1 Kor 9,16)], woła św. Paweł. Nie daje mu to spokoju — „miłość Chrystusa przynagla nas” [(2 Kor 5,14)]. Św. Paweł wiedział dobrze, co to znaczy być Apostołem.

Musimy znowu wprowadzić Boga Ojca w centrum naszego życia religijnego, socjalnego i politycznego. „Tak, Ojcze!” [(Mt 11,26)]. Takim było usposobienie duszy Zbawiciela. Całe Jego życie streszczało się [w słowach]: „Tak, Ojcze!”. On dał nam przykład. Zbawiciel jest tylko pośrednikiem, przewodnikiem, drogą do Ojca. „Tak, Ojcze” — jest również i naszą „drogą Zbawiciela”. Droga ta jest dla wszystkich, nie tylko dla kapłanów i zakonników, ale również i dla ludzi świeckich. Odmawianie słów „Tak, Ojcze” ma być wielką, królewską drogą dźwigania Krzyża i naśladowania Chrystusa. Chodzi o to, by swoją wolę podporządkować w każdej chwili woli Bożej i w każdej chwili umieć powiedzieć: Tak.

[...]



opr. ab/ab



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama