Biografia bł. Marii Luizy Merkert (1817-1872)
Pan Bóg w każdym czasie powołuje ludzi, którzy w szczególny sposób odpowiadają na Jego wezwanie, są przedłużeniem Jego miłosiernych dłoni. Takim człowiekiem wiary i miłości miłosiernej w połowie XIX w. na ziemi śląskiej niewątpliwie była Maria Luiza Merkert, współzałożycielka i pierwsza przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety.
Czym Maria Luiza Merkert — która żyła w XIX w. — może nam «zaimponować»? Co ma do zaoferowania nam, osobom żyjącym w XXI w., który odznacza się tak wielkim i szybkim rozwojem techniki i wielu innych dziedzin?
Maria Luiza Merkert przyszła na świat 21 września 1817 r. w Nysie na Śląsku, gdzie wśród najniższych klas społecznych panowało dotkliwe ubóstwo. Dzięki religijnej atmosferze panującej w rodzinie od najmłodszych lat uczyła się miłosierdzia, wrażliwości i dzielenia się tym, co posiadała, z najbiedniejszymi, co później w ciągu całego jej życia, owocowało niezwykle ofiarną posługą na rzecz najbardziej potrzebujących. Niespokojna sytuacja polityczna, jaka istniała w Europie w pierwszej połowie XIX w., liczne przemiany społeczne, wędrówki ludów, klęski żywiołowe, epidemie, pogłębiające się różnice między bogatymi a biednymi w bardzo poważny sposób dotykały najbiedniejszych. Na Śląsku, ze względów politycznych, sprawą niesienia pomocy zajmowały się przede wszystkim osoby prywatne. Posługa, jaką podjęły pierwsze elżbietanki wraz z Marią Merkert, była próbą zaradzenia wielkiej nędzy panującej wówczas w Europie. Opatrzność Boża od początku związała życiową drogę Marii Merkert z osobą Klary Wolff, która obdarzona łaską służenia Bogu w chorym i potrzebującym człowieku, dała początek zgromadzeniu. Maria Luiza Merkert była jedną z czterech jego współzałożycielek. Zgromadzenie rozpoczęło swoją działalność 27 września 1842 r. w Nysie, początkowo pod nazwą Stowarzyszenie Sióstr pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego.
Bardzo trudna sytuacja ludzi ubogich, cierpiących i pragnienie niesienia im konkretnej pomocy stały u początków posługiwania pierwszych członkiń zgromadzenia, które za swoje szczególne zadanie uznały pielęgnowanie chorych w ich własnych mieszkaniach. Dostęp do szpitali mieli właściwie tylko ludzie bogaci, toteż wiele osób, zwłaszcza podczas epidemii, było pozbawionych opieki, a często i podstawowych środków do życia. Matka Maria wraz z pozostałymi siostrami z niezwykłą ofiarnością, zaparciem się siebie służyła z radością i bezinteresownie duchowym i materialnym wsparciem opuszczonym chorym i każdemu potrzebującemu bez względu na stan, wyznanie i narodowość, nawet z narażeniem swego życia (por. Statuty 1844).
Uderza jej niezwykła dyspozycyjność i otwartość wobec człowieka potrzebującego. Słowa Jezusa: «Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili» (Mt 25, 40), znalazły odbicie w całym jej życiu i posługiwaniu. W potrzebującym człowieku widziała cierpiącego Chrystusa.
Gdy w wyniku zmian zachodzących w sytuacji społecznej pojawiły się nowe wyzwania, dobrze wiedziała, jak na nie odpowiedzieć. W ciszy, bez rozgłosu, z wielką miłością i miłosierdziem pomagała biednym, opuszczonym chorym, sierotom, dzieciom i młodzieży w duchu prawdziwie chrześcijańskiego uniwersalizmu. Zachęcała też współsiostry, by z wielką troską niosły pomoc chorym, cierpiącym, opuszczonym w domach prywatnych i w szpitalach, oraz prosiła je, aby z życzliwością opiekowały się osobami starszymi i były obecne przy łóżku umierającego człowieka.
Matka Maria potrafiła rozeznać potrzebę chwili i pośpieszyć z odpowiednią pomocą. Dziś, wobec wielorakich potrzeb, jest dla nas żywym przykładem służenia człowiekowi i towarzyszenia mu w ostatnich momentach życia. To właśnie ze względu na niespotykaną w tamtych czasach opiekę ambulatoryjną ks. abp opolski A. Nossol nazwał Marię Merkert prekursorką dzisiejszych placówek Caritas.
Maria Merkert zadziwia nas swoją niezwykłą wrażliwością na potrzeby bliźniego i umiejętnością właściwego odczytywania znaków czasu. Troszczyła się także o najmniejszych w sierocińcach, żłobkach, przedszkolach, ochronkach i szkołach. Organizowała dla dziewcząt kursy w dziedzinie gospodarstwa domowego i robót ręcznych.
Budujemy się jej ogromną ufnością do Boga, bezgranicznym zawierzeniem Bożej Opatrzności, staraniem, aby wszystko, co czyniła wraz z siostrami, było na większą chwałę Bożą. Sama zabiegała o to i zachęcała siostry, aby każdy czyn, każde dzieło było ukierunkowane na Boga. Źródłem mocy i siły dla Marii Merkert było Najświętsze Serce Jezusa. Swoje «życie wewnętrzne ożywiała modlitwą i pobożnością do Eucharystii, Najświętszego Serca Jezusa, Najświętszej Dziewicy, św. Józefa i św. Elżbiety Węgierskiej, którą obrała za patronkę Zgromadzenia» (dekret o heroiczności cnót 20 grudnia 2004 r.). Była głęboko przekonana, że ścisła więź z Jezusem pomoże siostrom trwać na wyznaczonej przez Niego drodze i da siły do podejmowania nowych wyzwań. To niezwykle ważne przesłanie dla naszych czasów, aby pomimo tego, co ofiaruje nam świat, umieć na pierwszym miejscu stawiać Boga, który jest źródłem wszelkiego dobra i działania.
Od samego początku matce Marii zależało na nadaniu istniejącej wspólnocie właściwych form organizacyjnych. Dlatego zaraz po wznowieniu działalności w 1850 r. rozpoczęła starania o uzyskanie zatwierdzenia Zgromadzenia przez władze kościelne. Jej trud, podjęte działania, niezwykła mądrość oraz zdolności organizacyjne przyniosły oczekiwane owoce. W 1859 r. stowarzyszenie zostało uznane za zgromadzenie zakonne na prawie diecezjalnym, a w 1871 r. otrzymało od Piusa IX papieski dekret pochwalny. Było to przygotowanie do jego ostatecznego zatwierdzenia, którego dokonał papież Leon XIII w 1887 r.
Zaskakuje nas dynamizm misyjny, jaki charakteryzował Marię, gdy pojawiały się nowe możliwości działania: «Gdy otwiera się dla nas nowe pole pracy i możemy rozszerzyć działalność na inne tereny, gorąco pragnę, na ile nasze siły pozwolą, byśmy tam pracowały na chwałę Bożą i dla dobra cierpiącej ludzkości» (15 czerwca 1863 r.). Jeszcze za życia matki Marii zgromadzenie podjęło posługę w Szwecji i w niemieckiej diasporze, w Prusach Wschodnich i Zachodnich. Ta posługa nie ograniczała się tylko do pielęgnacji chorych w ich domach. Siostry otwierały szpitale, prowadziły szkoły pielęgniarskie, a gdy trzeba było, służyły rannym i jeńcom na froncie podczas wojny duńsko-pruskiej (1864 r.), wojny austriacko-pruskiej (1866 r.) i wojny niemiecko-francuskiej (1870 r.).
Dziś w skład zgromadzenia wchodzi 10 prowincji: niemiecka, norweska, szwedzka, włoska i sześć w Polsce oraz region w Brazylii. Poza tym siostry posługują w Boliwii, w Czechach, w Danii, w Gruzji, na Litwie, w Rosji, na Ukrainie i w Ziemi Świętej. Przygotowują się do podjęcia w przyszłym roku posługi w Paragwaju i Kazachstanie.
Maria Merkert w ciągu 22 lat kierowania Zgromadzeniem przygotowała do życia zakonnego, do posługi chorym i najbardziej potrzebującym blisko 500 sióstr, ubogaciła Kościół 90 placówkami zakonnymi. Odeszła do Pana w opinii świętości 14 listopada 1872 r., w 55 roku życia.
S. M. Samuela Werbińska
Przełożona generalna elżbietanek
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (10-11/2007) and Polish Bishops Conference