Odpowiedź z poradnika "Rosary Hour"
Wydaje mi się, że nie ma sensu podejmować próby rozliczenia stron jasnych i ciemnych Kościoła. Kościół osądzić ostatecznie można jedynie w świetle wiary. Czy się mylę?
Nie. Nie na próżno wyznajemy: „Wierzę w Kościół”, bo Kościół objęty jest naszą wiarą w zbawienie dokonane przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym. Kościół jest ostatecznie rzeczywistością wiary. Człowiek wierzący wyznaje, że w zewnętrznie widzialnej, czasem pełnej nędzy, postaci Kościoła, pośród przemijalności historii i grzesznej ułomności ludzi, trwa działanie Ducha Świętego. Wiara nie neguje więc i nie wyklucza nic z tego, co widzialne w Kościele, a co wciąż potrzebuje oczyszczenia i odnowy. Do Kościoła odnosi się w jeszcze większej mierze to, co św. Paweł mówił o sobie, że przechowuje skarb Chrystusowy w glinianych naczyniach, po to, aby wiedziano, że ta przeogromna moc pochodzi od Boga, a nie z ludzi (por. 2 Kor 4, 7).
opr. mg/mg