Modlitewny charakter muzyki liturgicznej

Przemówienie Ojca Świętego Pawła VI z dnia 16. IV. 1971 do zakonnic, biorących udział w kongresie muzyki sakralnej, zorganizowanym w Rzymie, w dn. 13 - 15. IV. 1971 przez Stowarzyszenie Włoskie św. Cecylii

Bardzo nam zależało na tym, żeby Was, zakonnice odpowiedzialne za śpiew kościelny przyjąć na osobnej audiencji, nie tylko dlatego, że przybyłyście licznie, ale by podkreślić znaczenie Kongresu muzyki liturgicznej, w którym bierzecie udział.

Chociaż, że względu na ograniczoną ilość czasu nie możemy gruntownie omówić z wami sprawy śpiewu, która nam tak bardzo leży na sercu, chcieliśmy się z wami spotkać, by wyrazić wam uznanie i wdzięczność za pracę, którą podejmujecie w waszych wspólnotach, wśród, młodzieży czy też na parafiach i jeszcze was bardziej do niej zachęcić. Budząc zamiłowanie do śpiewu i przez jego nauczanie przygotowujecie ludzi do udziału w liturgii, do modlitwy i oddawania czci Bogu. Jest to więc prawdziwe, wielkie dzieło apostolskie!

Wasza tu obecność wykazuje, że nie brak sił i talentów potrzebnych do odnowy liturgii, rozpoczętej przez Sobór Watykański II, a kierowanej obecnie mądrymi wskazaniami kompetentnych organów Stolicy św. My również przy każdej okazji staramy się podkreślać i wspierać podejmowane w tej dziedzinie inicjatywy, a także wzywać cały lud Boży, aby przez słowa i śpiew brał czynny udział w liturgicznej celebrze, wyrażając tym osobiste, duchowe uczestnictwo, będące koniecznym warunkiem wewnętrznego spotkania z Bogiem w liturgii.

Odczuwamy rzeczywistą radość na widok tylu zakonnic, które przyniosły tu swoje doświadczenia, a także zdolności i wykształcenie muzyczne, by ożywić wśród ludu chrześcijańskiego zrozumienie i umiłowanie głównych wytycznych odnowy liturgii. Zasługuje to na prawdziwe uznanie.

W Kościele - mówi św. Ambroży, ojciec i twórca śpiewu liturgicznego na Zachodzie - "lud jednym sercem pięknie i harmonijnie wyraża w śpiewie wspólną radość" (in Ev. sec Luc. 7, 24, 1). A także: "Nic tak skutecznie nie broni wiary jak śpiew sakralny" (Sermo contra Auxentium 34). Chwalimy was za to, że oddając się całkowicie na służbę Chrystusowi postawiłyście sobie wspaniałe zadanie, formowania ludzi do śpiewu i do liturgii, dzięki której dusze zatapiają się w miłości Chrystusa i żyją Jego tajemnicami, pełnymi światła, radości i pokoju. One to mogą przetworzyć ich własne życie, a także wywrzeć wpływ na całą wspólnotę Kościoła.

Chcemy wam postawić takie polecenie: abyście tak dla samych siebie, jak i dla innych, stawiały zawsze na pierwszym miejscu "sensus Ecclesiae", bez którego śpiew zamiast być pomocą do zjednoczenia w miłości może wywołać uczucie niesmaku, stać się przyczyną roztargnień, desakralizacji a nawet rozłamu we wspólnocie wiernych. Dla was wyrazem "sensus Ecclesiae" niech będzie czerpanie szlachetnych motywów waszej działalności artystycznej w posłuszeństwie, modlitwie i życiu wewnętrznym. "Sensus Ecclesiae" ujawni się również w zgłębianiu dokumentów papieskich i soborowych, aby mieć stały kontakt z zasadami, które kierują życiem liturgii.

Cieszymy się, że Stowarzyszenie Włoskie św. Cecylii wraz ze swoim czcigodnym Przewodniczącym ks. Antonim Mistrorigo, biskupem Treviso, nadało taki właśnie, wyraźny kierunek całemu Kongresowi. Temat: "Wierność i miłość dla Kościoła" podany zarówno dla obrad nad formacją i duchowością jak i nad techniką muzyczną, mówi wyraźnie jaki jest program waszej odpowiedzialności w Kościele.

"Sensus Ecclesiae" przejawia się też w umiejętności dokonania wyboru muzyki właściwej dla liturgia. Nie wszystko bowiem jest wartościowe, nie wszystko dozwolone i nie wszystko dobre. Sakralność w połączeniu z pięknem musi tworzyć harmonijną, religijną całość, która by pomogła różnym wspólnotom (na ile będą mogły) wyrażać w pełni ich wiarę ku chwale Boga i ku zbudowaniu Mistycznego Ciała.

Uczcie się więc starannie, mądrze i roztropnie dobierać pieśni religijne, aby w oparciu o normy podane przez Kościół, kierując się wyczuciem ducha liturgii, zamiłowaniem oraz wyrobionym smakiem artystycznym stworzyć zbiór włoskich pieśni liturgicznych, które by trwały na ustach i w sercach wiernych przez następne dziesiątki lat.

Konstytucja o liturgii poleciła muzykom "skomponować melodie, które by miały cechy prawdziwej muzyki sakralnej... teksty przeznaczone do śpiewów kościelnych, powinny się zgadzać z nauką katolicką. Należy je czerpać przede wszystkim z Pisma św. i źródeł liturgicznych" (n. 121). Trzeba więc koniecznie badać, czy różne kompozycje sakralne są rzeczywiście zgodne z tymi zasadami. Niech natchnieniem muzyki kościelnej nie będzie jedynie moda, często zmienna a nieraz pozbawiona wartości nie tylko duchowej ale i artystycznej.

Powinnyście stosować w liturgii taką muzykę, w której funkcjonalność łączy się z pięknem artystycznym i duchem modlitwy. Jeżeli chodzi o jej treść, to przytoczony wyjątek soborowego dokumentu jest zupełnie wyraźny. Trzeba się więc postarać, by stworzyć coś naprawdę wartościowego, a odrzucić to, co się nie zgadza, z charakterem sakralnym, a także z właściwościami języka włoskiego, co czasem bywa wulgarne, banalne i raczej przypomina slogany niż modlitwę.

Teksty i melodie, które nie roszczą sobie pretensji do przekroczenia progów świątyni, a odpowiadają dzisiejszym gustom, zwłaszcza młodzieży, można wykorzystać z okazji różnych imprez wesołych lub poważnych, podczas spotkań poświęconych studiom, czy też rozważaniom, by śpiewem wyrazić jakąś pełną zapału decyzję. Natomiast w liturgii, będącej "wykonywaniem kapłańskiego urzędu Jezusa Chrystusa... dziełem Chrystusa Pana i Jego ciała, którym jest Kościół ... czynnością w najwyższym stopniu świętą" (KL 7) należy korzystać z takich melodii, które odpowiadają jej specjalnemu i wzniosłemu charakterowi. "Sensus Ecclesiae" powinien w tym kierować waszym sądem i wyborem.

Niech Najświętsza Maryja Panna i św. Cecylia tak wam przewodniczą, byście dochowały wierności waszym zobowiązaniom wobec Chrystusa Pana, oddając całkowicie na Jego służbę te zdolności, których wam udzielił. Prosimy, by dał wam "radość serca" (Syr 50, 26) i w Jego imieniu błogosławimy was, wasze zgromadzenia, tych dla których się poświęcacie i całe czcigodne Stowarzyszenie św. Cecylii, życząc mu najlepszych i najbardziej owocnych osiągnięć.

Źródło: Wiadomości Archidiecezjalne Warszawskie, Rok LXI, Październik 1971, ss. 260 - 261.

opr. kk/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama