List księży - homoseksualistów to promocja kultury gejowskiej

Odpowiedź na "List księży - homoseksualistów"

Na łamach internetowego portalu katolickiej agencji Awista został opublikowany anonimowy list grupy włoskich księży, w którym oświadczają oni, że ich „orientacja seksualna nie przeszkadza im być dobrymi kapłanami” i że czują się oni jak "niekochane i niechciane dzieci Kościoła".

  1. Odnosząc się do tego listu, trzeba najpierw zauważyć, że list jest anonimowy. Nie pozwala to na weryfikację jego autentyczności. Nie można zatem stwierdzić czy, a jeśli tak, to ilu włoskich księży ma tego typu poglądy.
  2. Autorzy listu sami stawiają siebie jako sędziego we własnej sprawie. To bardzo ryzykowna postawa. Tym bardziej ryzykowna, że również we Włoszech — także w ostatnich tygodniach — wyszło na jaw, że niektórzy księża - homoseksualiści okazali się pedofilami i wyrządzili drastyczną krzywdę wielu swoim ofiarom. Fakt ten autorzy listu przemilczają.
  3. Autorzy listu mają niską samoświadomość własnej sytuacji, gdyż w obliczu badań psychologicznych jest rzeczą pewną, że homoseksualiści mają poważne trudności w kontakcie z osobami drugiej płci (psychiczna nietolerancja osób drugiej płci) do lęku czy pogardy włącznie i że w związku z tym mają również poważne trudności w kontakcie z przedstawicielami własnej płci (do pedofilii włącznie). Właśnie dlatego cenną pomocą dla osób homoseksualnych, w tym dla księży, jest pomoc psychoterapeutyczna.
  4. Jeśli list jest autentyczny, to jest on promocją „kultury” gejowskiej. „Kultura” ta jest sprzeczna z moralnością biblijną, a przez Kościół traktowana jako przeszkoda do święceń kapłańskich także u tych osób, które same nie mają problemów homoseksualnych (por. najnowsza Instrukcja Watykańska w tej sprawie). „Kultura” gejowska jest też sprzeczna z interesem każdego społeczeństwa, niezależnie od przekonań religijnych czy światopoglądowych. Promuje bowiem zaburzone i nietrwałe więzi międzyludzkie oraz tworzenie par egoistycznych, które nie inwestują swych sił i środków finansowych we własne dzieci. Z tego powodu kilka dni temu parlament Łotwy zdecydowaną większością głosów wprowadził do Konstytucji zakaz zawieranie „małżeństw” gejowskich.
  5. Autorzy listu stwierdzają, że czują się jak "niekochane i niechciane dzieci Kościoła". To jest jedynie ich subiektywne odczucie, bo Kościół w kolejnych dokumentach jednoznacznie potwierdza szacunek i miłość do osób z problemem homoseksualnym. Potwierdza też ich powołanie do życia w czystości i świętości (por. KKK 2359). Być może autorzy listu nie znają nauczania Magisterium Kościoła.

 

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama