"Rodzinny przewodnik po świętach" - fragmenty
ISBN: 978-83-7505-381-4
wyd.: WAM 2010
Dzisiejsza uroczystość, o której pierwsze wzmianki pochodzą już z III wieku, jest pamiątką objawienia się Chrystusa światu. Trzej Królowie, czy raczej Mędrcy — a jeszcze dokładniej, astrologowie, symbolizują cały pogański świat, całą ludzkość. Tak naprawdę nie wiemy, ilu ich przybyło z krańców świata, by złożyć pokłon Jezusowi. Św. Mateusz nie podaje w swojej relacji ich liczby; jedynie złożone dary, złoto, kadzidło i mirra, mogłyby sugerować, że było ich trzech. Nie tyle jest jednak istotna ich liczba, co fakt, że byli przedstawicielami różnych zakątków ziemi. Złożone dary mają przede wszystkim znaczenie symboliczne i oznaczają, że Mędrcy uznali w Jezusie Króla (złoto), prawdziwego człowieka (mirrę) i Boga (kadzidło). Dzisiejsze święto przypomina nam, że Pan Jezus przyszedł na świat nie tylko dla narodu wybranego, ale dla wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek żyli, żyją i żyć będą. Okoliczności, w których zdecydował się nam objawić — w jakże skromnych warunkach i całkowitej bezradności niemowlęcia — podkreślają Jego zrozumienie dla losu każdego z nas. Bóg chce nam przypomnieć, że nie tylko nas zna, ale o każdego chce się troszczyć. Tak jak przysyłając Mędrców z darami do Maryi i Józefa. To był kolejny etap Bożego planu. Każdego dnia musimy się uczyć ufności dzieci Bożych, abyśmy potrafili się otwierać na nieoczekiwane dary od naszego Ojca, który nigdy o nas nie zapomina. Ważne jest też, aby uświadomić sobie dziś konieczność nieustannego otwierania się na Boże objawienia, tak by kiedyś móc dostąpić łaski oglądania Go twarzą w twarz. Odnajdując siebie w postaciach tych, którym Gwiazda wskazała drogę do Syna Bożego, zastanówmy się, jakimi darami moglibyśmy mu sprawić największą radość. „Darujmy Mu złoto: delikatne złoto duszy w postaci wyrzeczenia się pieniędzy i dóbr materialnych. Nie zapominajmy: są to rzeczy dobre, dane nam przez Boga, jednakże z postanowienia Pana mamy ich używać w taki sposób, aby nie zajęły naszego serca, lecz zostały wykorzystane dla dobra całej ludzkości”4.
Ofiarujmy nasze kadzidło — „prośby zanoszone do Pana, aby nasze życie mogło być szlachetne, pachnące bonus odor Christi (2 Kor 2, 15) — miłą wonią Chrystusa. Nasze słowa i działania nasycone owym bonus odor rozsiewać będą zrozumienie i przyjaźń”5. Naszą mirrą niech będzie „duch ofiary, którego nigdy nie powinno zabraknąć w życiu chrześcijańskim”6, i pamiętajmy jednocześnie, że „umartwienie nie polega na wielkich wyrzeczeniach, ponieważ sytuacje wymagające wielkiego samozaparcia rzadko się zdarzają.
Raczej składa się z małych zwycięstw, jak uśmiechanie się do tych, którzy nas denerwują, odmawianie ciału zbytecznych zachcianek, przyzwyczajanie się do słuchania innych, wykorzystywanie w pełni czasu danego przez Boga i wiele innych drobnych rzeczy. Znajdujemy je w pozornie nieznacznych problemach, trudnościach i troskach, które każdego dnia pojawiają się bez szukania”7. Złóżmy podczas dzisiejszej Eucharystii pokłon nowo narodzonemu Jezusowi, podziękujmy Mu za to, że powołał nas do współpracy w wielkim planie, jaki ma dla każdego z nas z osobna i dla całego świata, za niepojętą łaskę wiary, dzięki której nasze życie ma sens, za cud Eucharystii, dzięki której On przychodzi do naszego serca, za to, że jesteśmy Jego dziećmi. Niech nasze spotkanie z Jezusem przemieni nas tak, abyśmy pełni Ducha powrócili inną drogą do swoich codziennych spraw.
• Pomimo że dzisiejsza uroczystość, będąca w Kościele świętem nakazanym (czyli takim, w które każdy katolik ma obowiązek uczestniczenia we Mszy Świętej), nie jest dniem wolnym od pracy, postarajcie się tak go zorganizować, aby stworzyć godne warunki do świętowania.
• Po Mszy Świętej zatrzymajcie się na chwilę przed szopką, do której dziś dołączyły postacie trzech Mędrców — Kacpra, Melchiora i Baltazara. To dobry moment na refleksję nad ostatnimi dniami, które minęły od Bożego Narodzenia, do zastanowienia się nad tym, z czym ja przychodzę do nowo narodzonego Dzieciątka. Czy poddałem się przemieniającej mocy Bożego Narodzenia? Czy pielęgnuję w sobie radość tych Świąt? Czy może nadal noszę w sercu różne żale i pretensje? Czy gwiazda betlejemska jest dla mnie jedynie świąteczną ozdobą, czy też prawdziwym światłem i drogowskazem? Czy postanowiłem iść zdecydowanie za jej światłem? Czy narodziny Boga stały się moimi narodzinami w Bogu?
• Wytłumaczcie dzieciom, że symbole K+M+B, wypisywane niegdyś poświęconą kredą na drzwiach domu w uroczystość Objawienia Pańskiego przez głowę rodziny, a obecnie najczęściej podczas wizyty kolędowej przez kapłana, pochodzą od symbolicznych imion nadanych trzem królom, czyli od Kacpra, Melchiora i Baltazara. Według innej tradycji, skrót C+M+B (pochodzący z czasów, gdy Kacper pisano przez „C”) oznacza Chrystus Mansionem Benedicat, co znaczy „Chrystus błogosławi (temu) domowi”. Do liter dodaje się liczbę oznaczającą kolejny Rok Pański. Taki napis na drzwiach jest świadectwem wiary jego mieszkańców.
• Wybierzcie na dzisiejsze świętowanie kolędy o Trzech Królach.
• Zabawcie się w popularnego w Polsce od XVIII wieku (a wcześniej we Francji i Anglii) „Migdałowego Króla”. Zabawa polega na poszukiwaniu ukrytego w pierniku lub małych pierniczkach w kształcie serc jednego całego migdała. Ten, komu przypadnie w udziale kawałek ciasta z całym migdałem zostaje na cały wieczór „Migdałowym Królem” i korzysta z wyjątkowych przywilejów (wcześniej przygotujcie królewską kartę z ich spisem). Możecie dokonać uroczystej koronacji, nakładając królowi wcześniej wspólnie przygotowaną koronę, a król może wygłosić mowę koronacyjną, dziękując za wspólnie przeżywane święto.
• Obejrzyjcie wspólnie film Czwarty król lub znajdźcie do przeczytania którąś z wersji tej pięknej legendy. To pogodna opowieść, której akcja toczy się w czasach biblijnych — historia maga Artobana studiującego proroctwa i znaki na niebie. Sądzi on, że dzięki nim będzie mógł ze swoim wiernym sługą Orantesem odnaleźć Mesjasza. Artoban zabiera z sobą trzy cenne dary przeznaczone dla Mesjasza i wyrusza w podróż, która będzie trwała 33 lata...
• Jeżeli lubicie pałeczki zapachowe, możecie przygotować na dzisiejszy wieczór zapach kadzidła. Na opakowaniach zwykle znajduje się jego angielska nazwa, czyli incense (w języku angielskim drugim znaczeniem tego słowa jest „cześć, uwielbienie”), albo prawdziwe kadzidło dostępne w małych porcjach w sklepach z dewocjonaliami. Niegdyś wierni po powrocie z kościoła okadzali poświęconym kadzidłem swoje domostwa.
3 Ks. Mieczysław Maliński, Modlitwa na każdy dzień, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1987, s. 72.
4 Bł. Josemaria Escrivá, To Chrystus przechodzi, 35-37, [w:] Francisco F. Carvajal, Rozmowy z Bogiem. Medytacje na każdy dzień, przeł. Jan Jarco, t. 1, Apostolicum, Ząbki 1998, s. 340-341.
5 Tamże.
6 Tamże.
7 Tamże.
opr. aw/aw