Kronika podróży do Kazachstanu i Armenii

Kronika podróży Jana Pawła II do Kazachstanu i Armenii, 22-27.09.2001)


Kronika podróży do Kazachstanu i Armenii  Serwis podróży na żywo (i tłumaczenia nieautoryzowane przemówień)

KRONIKA PODRÓŻY DO KAZACHSTANU I ARMENII

Trzecią podróżą apostolską w 2001 r., szóstą do byłych republik radzieckich, a 95. od początku pon-tyfikatu była wizyta Jana Pawła II w Azji Środkowej. Ojciec Święty odwiedził dwa kraje, zatrzymując się trzy dni w Kazachstanie i trzy w Armenii.

W rozważaniu poprzedzającym «Anioł Pański» 9 września Papież wezwał wiernych do modlitwy w intencji jego podróży. «Z całego serca pragnę — powiedział — aby moje wizyty przysłużyły się sprawie nowej ewangelizacji i dialogu ekumenicznego».

Kazachstan

Sobota 22 września

Z Castel Gandolfo Jan Paweł II udał się helikopterem na rzymskie lotnisko Fiumicino, skąd o godz. 8.30 odleciał do Astany, stolicy Kazachstanu. Po ponad 6 godzinach lotu samolot papieski ok. 19.30 czasu miejscowego wylądował na lotnisku w Astanie. Na pokład samolotu, zgodnie z protokołem dyplomatycznym, wszedł nuncjusz apostolski w Kazachstanie abp Marian Oleś, który przywitał Papieża i poprosił o złożenie wizyty apostolskiej. Na płycie lotniska Jan Paweł II ucałował kazachską ziemię przyniesioną przez dzieci. Po wysłuchaniu hymnów Państwa Watykańskiego i Kazachstanu prezydent Republiki Nursułtan Nazarbajew wygłosił przemówienie powitalne, w którym przypomniał o sięgającej średniowiecza, wielowiekowej tradycji kontaktów Stolicy Apostolskiej z chanatami istniejącymi na obszarze dzisiejszego Kazachstanu. Podziękował też za papieski dialog z islamem i nazwał wizytę Jana Pawła II «niepowtarzalnym wydarzeniem» w życiu młodego, niepodległego państwa.

W przemówieniu wygłoszonym po rosyjsku Papież powitał mieszkańców «ziemi męczenników i wierzących, ziemi zesłańców i bohaterów», a następnie pozdrowił zwierzchników i wiernych religii muzułmańskiej, najliczniejszej wspólnoty wyznaniowej w tym kraju, oraz braci ze wspólnoty prawosławnej, drugiej co do liczby wiernych w Kazachstanie, a także katolików. Papież życzył temu młodemu, wieloetnicznemu, złożonemu z ponad 100 narodowości krajowi, by wszystkie trudności rozwiązywał w duchu braterstwa, dialogu i porozumienia.

Następnie Jan Paweł II przejechał samochodem panoramicznym ulicami Astany, udając się pod pomnik ku czci ofiar totalitaryzmu, który znajduje się u bram stolicy. Na terytorium tej republiki istniało wiele łagrów, w których więziono także tysiące Polaków. Biskup Rzymu złożył pod pomnikiem wiązankę kwiatów i przez dłuższą chwilę modlił się w milczeniu. Następnie orszak papieski odjechał do nowej nuncjatury apostolskiej, która była rezydencją Ojca Świętego w Astanie.

Niedziela 23 września

W niedzielny poranek Ojciec Święty opuścił siedzibę nuncjatury ok. godz. 9.45 i samochodem panoramicznym udał się na plac Matki Ojczyzny, gdzie sprawował Eucharystię, w której uczestniczyło ok. 60 tys. wiernych. Było wśród nich więcej wyznawców innych religii niż katolików: bardzo licznie przybyli muzułmanie, bracia prawosławni oraz niewierzący. Msza św. zgromadziła też ok. 8 tys. wiernych polskiego pochodzenia, którzy przybyli na spotkanie z Ojcem Świętym z całego Kazachstanu i Syberii.

Ołtarz papieski był zbudowany w kształcie jurty, namiotu używanego przez kazachskich nomadów na tych terenach.

Z Papieżem koncelebrowało kilkudziesięciu biskupów i 132 kapłanów z Azji Środkowej, w tym 59 pracujących na stałe w Kazachstanie. Na początku liturgii słowo powitania w języku kazachskim i rosyjskim wygłosił administrator apostolski Astany bp Tomasz Peta. «Naszą radość z Twojej wizyty — powiedział — podzielają również nasi bracia i siostry z innych wspólnot chrześcijańskich, a także wyznawcy islamu i wszyscy ludzie dobrej woli». Homilia papieska poświęcona była m.in. współistnieniu na ziemi kazachskiej chrześcijan i muzułmanów, którzy powołani są do budowania razem cywilizacji miłości. Jan Paweł II zachęcił zebranych chrześcijan, by byli we współczesnym świecie ewangelicznym «zaczynem» nowego społeczeństwa.

Przed końcowym błogosławieństwem Jan Paweł II odmówił ze zgromadzonymi modlitwę «Anioł Pański». Poprzedził ją rozważaniem wygłoszonym po kazachsku, a następnie po polsku, niemiecku i rosyjsku. Ojciec Święty zaapelował o pokój między chrześcijanami i muzułmanami, wzywając ich do budowania «świata bez przemocy, który kocha życie i wzrasta w sprawiedliwości i solidarności». Rodaków zapewnił, że zawsze interesował się ich losem i że «nigdy nie byli zapomniani w jego sercu». Na koniec Papież podziękował za wytrwanie w wierze ojców mimo różnorakich prób i niekończących się prześladowań. W sposób szczególny Papież wyróżnił postać ks. Władysława Bukowińskiego (1904-1974), niezmordowanego duszpasterza w Karagandzie. Mszę św., podobnie jak i inne spotkania Jana Pawła II, transmitowała telewizja państwowa.

Obiad Jan Paweł II spożył w nuncjaturze apostolskiej, gdzie spotkał się z hierarchią kościelną Azji Środkowej. Składa się ona z jednego biskupa ordynariusza, trzech administratorów apostolskich oraz przełożonych misji «sui iuris» pracujących w pięciu krajach: Kazachstanie, Kirgistanie, Tadżykistanie, Uzbekistanie i Turkmenistanie. Ojciec Święty przekazał im przesłanie, w którym porównał sytuację azjatyckich małych wspólnot Kościoła katolickiego do ewangelicznego «zaczynu» (por. Mt 13, 33), który choć wydaje się nieznaczny, ma jednak wielką moc. Wyraził wdzięczność za pracę misyjną na tych terenach oraz zachęcił do budowania Kościoła jako otwartego domu, w którym panuje braterska miłość zdobywająca ludzkie serca.

W niedzielne popołudnie Jan Paweł II przybył do pałacu prezydenckiego, aby spotkać się z głową państwa. Prezydent Nazarbajew, który podarował Papieżowi m.in. stułę kapłańską, podziękował mu za przybycie do Kazachstanu oraz za słowa wypowiedziane do jego mieszkańców i gości. Zapewnił, że wolność wyznania i szacunek dla praw człowieka są wartościami szczególnie cennymi tej ziemi, która poznała nieludzki charakter systemu totalitarnego.

Ojciec Święty w improwizowanym przemówieniu jeszcze raz podkreślił, jak szczególnymi uczuciami darzy naród kazachski, który znał m.in. z opowieści ks. Władysława Bukowińskiego.

Z pałacu prezydenckiego Jan Paweł II udał się na nowy Uniwersytet Eurazjatycki im. Lwa Gumilowa, gdzie czekali młodzi Kazachowie. Papieża powitał rektor Uniwersytetu prof. M. Zholdasbehow. Na miejsce spotkania z młodymi wybrano wielką aulę, która mogła pomieścić 640 osób. O wiele liczniejszy tłum powitał Papieża na terenach uniwersyteckich, gdzie ustawiono telebimy, aby można było śledzić przebieg spotkania w auli.

Na rozpoczęcie podeszło do Ojca Świętego dwoje młodych Kazachów, muzułmanin i katoliczka, którzy podziękowali mu za przybycie. Jan Paweł II powiedział do młodych: «Prawdopodobnie pierwsze pytanie, jakie chcielibyście mi zadać, brzmi: 'Janie Pawle II, kim jestem według ciebie, według Ewangelii, którą głosisz? Jaki jest sens mojego życia? Jakie jest moje przeznaczenie?' Po czym odpowiedział: «Jesteś stworzeniem Boga i zamysłem Jego Serca». «Zbliżcie wasze serca do źródła życiodajnej energii, pozwólcie Bogu wejść w wasze życie, a zajaśnieje ono Bożym światłem». Podczas spotkania wystąpił młodzieżowy zespół folklorystyczny. Żegnając się z młodzieżą, która ofiarowała Ojcu Świętemu ludowy instrument kazachski — kobyz — Jan Paweł II powiedział po rosyjsku: «Do zobaczenia w Rzymie», co wzbudziło powszechny aplauz.

Poniedziałek 24 września

W trzecim dniu wizyty Jan Paweł II odprawił Mszę św. w katedrze Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Astanie. Jest to jedyny kościół katolicki w nowej stolicy Kazachstanu. W katedrze czekali na Ojca Świętego przedstawiciele duchowieństwa, życia konsekrowanego oraz seminarzyści pochodzący z Azji Środkowej.

Jana Pawła II powitało ok. 300 księży, zakonników i zakonnic, wśród nich 59 kapłanów pracujących w Kazachstanie, ok. 70 sióstr zakonnych, m.in. ze wspólnoty karmelitanek klauzurowych z Karagandy, 26 studentów z seminarium Kazachstanu i Azji Środkowej oraz duchowni pracujący w Tadżykistanie, Uzbekistanie i Turkmenistanie. Słowo powitania wygłosił biskup Karagandy Jan Paweł Lenga: «Ojcze Święty — powiedział — my wszyscy dziękujemy Bogu za twoją wizytę, która jest wydarzeniem historycznym na tej ziemi naznaczonej cierpieniem». W wygłoszonej po polsku i niemiecku homilii Papież wspomniał tragiczne losy Kościoła w Kazachstanie, który po latach ucisku może cieszyć się wolnością. Ojciec Święty przypomniał Kościół deportowanych i więzionych świadków wiary oraz ich niezmordowanych duszpasterzy, m.in. ks. Tadeusza Fedorowicza — duszpasterza deportowanych, autora «Zapisków z Kazachstanu».

Na zakończenie Eucharystii Ojciec Święty wraz ze zgromadzonymi duchownymi powierzył Kazachstan opiece Najświętszej Maryi Panny, Królowej Pokoju. Każdy z uczestników liturgii osobiście przywitał się z Janem Pawłem II i otrzymał jego błogosławieństwo.

Z katedry w Astanie Ojciec Święty przeszedł do przyległej do niej rezydencji biskupa, gdzie jeszcze raz spotkał się z hierarchią kościelną Azji Środkowej i spożył z nimi obiad. Ok. godz. 14.30 powrócił do nuncjatury.

Po południu Papież udał się do Pałacu Kongresów w Astanie, gdzie zgromadzili się przedstawiciele świata kultury, sztuki i nauki Kazachstanu. W spotkaniu uczestniczyło ok. 1700 intelektualistów. Był obecny również prezydent Republiki Nursułtan Nazarbajew. W imieniu zgromadzonych Jana Pawła II powitał znany pisarz kazachski Abisz Kiegielbajew: «Jesteśmy głęboko wdzięczni Waszej Świątobliwości — powiedział m.in. — za dialog z islamem». Wystąpienie Ojca Świętego poprzedził koncert Opery i Baletu z Astany. Wykonano m.in. pieśń do słów wiersza Karola Wojtyły w przekładzie na język rosyjski.

Wystąpienie Papieża poświęcone było kulturze wieloetnicznego Kazachstanu. «Na tej ziemi, otwartej na spotkanie i dialog (...) — powiedział Ojciec Święty — pragnę raz jeszcze wyrazić szacunek Kościoła katolickiego dla islamu, autentycznego islamu: islamu, którego wyznawcy modlą się i okazują solidarność potrzebującym». Całe spotkanie przebiegało w bardzo serdecznej atmosferze. Prezydent Republiki jeszcze raz podziękował Janowi Pawłowi II za «ważne słowa», które wypowiedział na ziemi kazachskiej. Z Pałacu Kongresów Ojciec Święty powrócił do nuncjatury.

Wtorek 25 września

Rano Papież odprawił prywatnie Mszę św. w nuncjaturze, a o godz. 9.45 udał się samochodem panoramicznym na międzynarodowe lotnisko w Astanie, gdzie odbyło się oficjalne pożegnanie. Jan Paweł II wysłuchał przemówienia prezydenta Nazarbajewa, po czym po raz ostatni zwrócił się do narodu kazachskiego, wzywając go do budowania pokoju: «Kazachstanie, spadkobierco bogatej historii, dobrze wiesz, jak ważny i potrzebny jest pokój!»

Po pożegnaniu z przedstawicielami władz cywilnych, religijnych i kościelnych Ojciec Święty samolotem kazachskich linii lotniczych udał się do Armenii.


Armenia

Wtorek 25 września

Po wylądowaniu papieskiego samolotu na międzynarodowym lotnisku w Erewanie, po godz. 13 czasu miejscowego a 10 czasu środkowo-europejskiego, na jego pokład wszedł nuncjusz apostolski w Armenii, Gruzji i Azerbejdżanie abp Peter Stephan Zurbriggen i poprosił Ojca Świętego o złożenie wizyty. Jan Paweł II zszedł na płytę lotniska i pocałował z szacunkiem ziemię przyniesioną przez dzieci.

Jako pierwszy zabrał głos prezydent Armenii Robert Koczarian, który podkreślił historyczne znaczenie pielgrzymki papieskiej dla mieszkańców tego kraju. Po nim pozdrowił Ojca Świętego Katolikos Najwyższy Patriarcha wszystkich Ormian Karekin II, zwierzchnik Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego. Katolikos zwrócił uwagę na bliskie związki i coraz lepsze kontakty bratnich Kościołów, które razem dążą do pełnej i widocznej jedności. W sposób szczególny podziękował za przybycie Papieża w roku obchodów 1700. rocznicy chrztu Armenii oraz 10. rocznicy odzyskania niepodległości.

Wystąpienie papieskie poświęcone było m.in. dziejom chrześcijaństwa na ziemi ormiańskiej, która już w 301 r., jako pierwszy kraj w historii chrześcijaństwa, przyjęła orędzie Chrystusa i uznała je za religię narodową, płacąc później wysoką cenę za dochowanie wierności wyznawanej wierze. Apelując o pokój na Zakaukaziu, Papież powiedział, że każdy człowiek dobrej woli musi uczynić wszystko, by go zagwarantować.

Z lotniska Jan Paweł II pojechał do leżącego ok. 20 km od Erewanu duchowego i narodowego centrum Armenii — miasteczka Eczmiadzynu. W zabytkowym kompleksie budynków sakralnych ma swoją siedzibę Katolikosat ormiański. Papież przyjechał do Eczmiadzynu po godz. 14. Jego wizytę rozpoczęła wspólna z Katolikosem modlitwa w katedrze Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego. Pierwsza świątynia została zbudowana na tym miejscu w 303 r. i jest najstarszym kościołem ormiańskim. Zgodnie z tradycją tu właśnie św. Grzegorz Oświeciciel, apostoł i ojciec chrześcijaństwa oraz narodu armeńskiego, miał zobaczyć w mistycznej wizji Syna Bożego, który ukazał mu się w strumieniu światła. Objawiający się Chrystus poprosił o wzniesienie kościoła.

Ojciec Święty z Katolikosem wkroczyli do katedry pod wezwaniem «Jednorodzonego, który zstąpił z nieba», razem zbliżyli się do ołtarza i go pocałowali. Następnie odczytano Psalm 122 [121] i odmówiono modlitwę.

Karekin II powitał Następcę św. Piotra w samym sercu Kościoła Armenii. Jan Paweł II w przemówieniu mówił o głębokich więzach łączących siostrzane Kościoły. «Jako Biskup Rzymu padam ze czcią na kolana przed niebiańskim darem chrztu waszego narodu i składam hołd tej świątyni, symbolowi narodu, której kolumny od początku, zgodnie z wizją św. Grzegorza, noszą znamię męczeństwa». Po udzieleniu błogosławieństwa Papież i Katolikos odwiedzili groby katolikosów Wazgena I i Karekina I, gdzie modlili się przez dłuższą chwilę.

Z katedry Jan Paweł II udał się do pałacu apostolskiego Katolikosa w Eczmiadzynie. To fakt bez precedensu, by zwierzchnik Kościoła katolickiego zamieszkał w siedzibie Głowy Kościoła wschodniego, jak powiedział sam Ojciec Święty: «w domu swego Brata».

O godz. 18 w wielkim salonie pałacu apostolskiego odbyło się oficjalne spotkanie Jana Pawła II z Katolikosem Karekinem II. Na zakończenie, po zrobieniu wspólnej fotografii, przedstawiono Ojcu Świętemu współpracowników Katolikosa.

Po tej wizycie Ojciec Święty powrócił do swoich apartamentów.

Środa 26 września

O godz. 7.30 Ojciec Święty odprawił Mszę św. w kaplicy pałacu apostolskiego w Eczmiadzynie, a następnie udał się do stolicy Armenii Erewanu, gdzie w pałacu prezydenckim oczekiwał na Papieża prezydent Robert Koczarian. W spotkaniu, które poprzedziła prywatna rozmowa z prezydentem, uczestniczył również Karekin II. Prezydent Koczarian przedstawił Papieżowi swoją rodzinę oraz najbliższych współpracowników.

Kolejnym punktem programu była modlitwa pod pomnikiem ofiar masakry narodu ormiańskiego Cycernokaberd, który upamiętnia 1,5 mln Ormian zamordowanych w 1915 r. Pod pomnikiem Papież razem z Katolikosem złożyli białe i czerwone kwiaty. Następnie odczytano fragment Ewangelii św. Jana mówiący o ziarnie pszenicy, które musi obumrzeć, by przynieść owoc obfity. Modlitwę za męczenników rozpoczął Katolikos, a kontynuował Jan Paweł II. «Otrzyj wszelką łzę (...) i spraw, by po śmiertelnych udrękach dwudziestego stulecia mógł teraz zebrać plon życia wiecznego» — błagał Papież.

Dyrekcji instytutu gromadzącego świadectwa związane z martyrologią Ormian, Jan Paweł II przekazał oryginał listu Benedykta XV, który apelował do sułtana tureckiego o zaprzestanie prześladowań i mordów.

Modlitwa za ofiary Metz Yeghern — Wielkiej Masakry — zakończyła się wspólnym odmówieniem Ojcze nasz oraz błogosławieństwem Papieża i Katolikosa. Pod koniec uroczystości zebrani wysłuchali «Ave Maria» w wykonaniu Charles'a Aznavoura, francuskiego piosenkarza pochodzenia ormiańskiego, jednego z najbardziej znanych przedstawicieli wielomilionowej ormiańskiej diaspory. Przed odjazdem Jan Paweł II pobłogosławił młody świerk, który posadzono w Alei Pamięci.

W pałacu apostolskim w Eczmiadzynie Ojciec Święty spożył obiad z Karekinem II oraz z arcybiskupami i biskupami Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego.

Po południu Jan Paweł II przybył do nowej katedry pod wezwaniem św. Grzegorza Oświeciciela w Erewanie, największej z ormiańskich świątyń, wzniesionej z okazji 1700. rocznicy chrztu Armenii. Budowa katedry posuwa się naprzód głównie dzięki ofiarności ormiańskiej diaspory. Świątynia została poświęcona przez Karekina II w niedzielę 23 września, tuż przed wizytą Jana Pawła II. Ojca Świętego reprezentował na tej uroczystości kard. Walter Kasper, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.

Na uroczystą liturgię ekumeniczną przybyło 3 tys. wiernych Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego oraz taka sama grupa wiernych Kościoła katolickiego. W modlitwie wziął udział prezydent Robert Koczarian oraz przedstawiciele władz cywilnych i korpusu dyplomatycznego.

Wchodzących do świątyni Jana Pawła II i Karekina II powitały burzliwe oklaski. Na rozpoczęcie liturgii jeden z arcybiskupów ormiańskich przeczytał fragment z Pierwszego Listu do Koryntian, a abp Nerses Der Nersessian — Ewangelię według św. Jana o Dobrym Pasterzu. Jan Paweł II w swoim wystąpieniu przypomniał sięgającą IV w. historię chrześcijaństwa, które «zakorzeniło się na trwałe na (...) ziemi, rozciągającej się wokół góry Ararat».

W przemówieniu Katolikos podkreślił fakt, że owa liturgia ekumeniczna była dopiero drugą sprawowaną w nowej ormiańskiej katedrze. Podziękował Papieżowi za cenny dar relikwii św. Grzegorza Oświeciciela, ofiarowany wspólnocie Kościoła ormiańskiego. «Niech ten kościół św. Grzegorza Oświeciciela stanie się miejscem pojednania między braćmi Chrystusa» — powiedział w swoim wystąpieniu Katolikos. Wspólne wyznanie wiary i pocałunek pokoju uwydatniły wspólne korzenie obydwu Kościołów.

Punktem kulminacyjnym liturgii ekumenicznej było oddanie czci relikwiom patrona katedry. Jan Paweł II i Karekin II odmówili razem w języku ormiańskim i angielskim modlitwę do św. Grzegorza, a następnie ucałowali jego relikwie. Nabożeństwo zakończyło wspólne błogosławieństwo.

Czwartek 27 sierpnia

W ostatnim dniu pobytu w Armenii Ojciec Święty sprawował Eucharystię w samym sercu Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego — w Eczmiadzynie. Na terenie zabytkowego kompleksu, w którym mieści się siedziba Katolikosatu, wzniesiono ołtarz na wolnym powietrzu. Na miejscu celebry zebrało się ok. 10 tys. osób, głównie katolików, którzy w Armenii stanowią zdecydowaną mniejszość, oraz goście przybyli z Gruzji, Rosji i Polski. Razem z Ojcem Świętym celebrowali biskupi i kapłani pracujący na terytorium tego kraju. W Eucharystii sprawowanej w rycie łacińskim z formularzem mszalnym o św. Grzegorzu Oświecicielu uczestniczył też Katolikos wszystkich Ormian Karekin II, który wygłosił przemówienie powitalne. Dziękował Bogu za każdy dzień, w którym dążenia ekumeniczne Kościołów chrześcijańskich zyskują na sile, w duchu zrozumienia i pojednania w Chrystusie.

Jako drugi powitał Jana Pawła II katolicki ordynariusz Ormian dla Europy Wschodniej, abp Nerses Der Nersessian. Wyraził on radość z wizyty Następcy św. Piotra «na ziemi oświeconej przepowiadaniem apostołów Tadeusza i Bartłomieja, ziemi zroszonej krwią świętych dziewic i tysięcy męczenników, którzy na przestrzeni wieków, od Avarayr do Sardarapat» przelali krew, dołączając do rzeszy bohaterów poległych w obronie religii chrześcijańskiej i ojczyzny. W imieniu Ormiańskiego Kościoła Katolickiego arcybiskup podziękował Ojcu Świętemu za wszystkie słowa i gesty, którymi obdarował Karekina II, dając tym samym nadzieję na coraz lepsze kontakty między bratnimi Kościołami w przyszłości.

«Proszę Boga — powiedział w homilii Jan Paweł II — aby przebaczył nam nasze dawne uchybienia przeciw jedności i prowadził nas ku miłości, która pokonuje wszelkie bariery».

Po Mszy św., ok. godz. 12, Jan Paweł II razem z Katolikosem udali się do mieszczącego się w Erewanie Centrum Ormiańskich Katolików Kanaker. Mieści się tu stołeczna rezydencja abpa Nersesa Der Nersessiana. W Kanaker Jan Paweł II spotkał się i spożył obiad z biskupami i kapłanami rzymskokatolickimi pracującymi w Armenii oraz na Zakaukaziu. Gośćmi honorowymi braterskiego spotkania byli Karekin II oraz ormiański Patriarcha Jerozolimy Torkom II. Centrum katolickie w Erewanie to przede wszystkim kaplica, którą Następca Piotra odwiedził i modlił się w niej przez chwilę.

Po południu Papież powrócił do swojej rezydencji w Eczmiadzynie, gdzie o godz. 16.30 rozpoczęły się uroczystości pożegnalne. Jan Paweł II i Karekin II spotkali się w katedrze «Jednorodzonego, który zstąpił z nieba». Tu po krótkiej modlitwie o godz. 17 podpisali Wspólną Deklarację na temat sytuacji międzynarodowej. Wyrazili w niej pragnienie przezwyciężenia podziałów wśród uczniów Chrystusa oraz pojednania zwaśnionych stron, ponieważ tylko wtedy świadectwo chrześcijan będzie przekonującym znakiem dla świata.

Z katedry w Eczmiadzynie Jan Paweł II udał się do odległego ok. 35 km klasztoru Chor Wirab. Jego nazwa — «głęboka studnia» — wywodzi się od miejsca, w którym przez 13 lat był więziony za wiarę św. Grzegorz Oświeciciel. Najwyższy Patriarcha wszystkich Ormian Karekin II zapalił lampkę, którą wręczył Gościowi z Rzymu. Płonącą lampkę Ojciec Święty zabrał ze sobą do Wiecznego Miasta jako znak ekumeniczny tej podróży apostolskiej. Na klasztornym krużganku Jan Paweł II i Karekin II odmówili jubileuszowe modlitwy Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego i udzielili błogosławieństwa.

Z klasztoru Chor Wirab Papież udał się na lotnisko międzynarodowe w Erewanie. W przemówieniu pożegnalnym prezydent Republiki Robert Koczarian podkreślił znaczenie tradycji chrześcijańskiej, która w Ormianach zakorzeniona jest od stuleci i oddziałuje po dziś dzień wpływając na decyzje obywateli niepodległego państwa.

Następnie głos zabrał Karekin II i ze wzruszeniem podziękował za «trzy niezapomniane dni», czas umacniania miłości braterskiej między Kościołami, który napawa nadzieją na spotkania w przyszłości.

W ostatnim wystąpieniu w Armenii Jan Paweł II zachęcał, by w czasie próby i w obliczu trudnych problemów młodego państwa zwyciężyła nadzieja i zaufanie do Chrystusa, któremu lud tej ziemi pozostaje wierny od 1700 lat.

Ojciec Święty odleciał do Rzymu samolotem armeńskich linii lotniczych, który wylądował na lotnisku Ciampino o godz. 21.13, skąd samochodem Papież powrócił do rezydencji w Castel Gandolfo.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama