Pierwszy dzień podróży Papieża Franciszka do USA to odwiedziny w narodowym sanktuarium Niepokalanego Poczęcia i pierwsza w historii kanonizacja dokonana w USA
Podczas pierwszej Mszy św., której przewodniczył na ziemi Stanów Zjednoczonych, Franciszek zaliczył w poczet świętych franciszkanina hiszpańskiego pochodzenia, Junipera Serrę. Była to również pierwsza kanonizacja, jaka odbyła się w Stanach Zjednoczonych. Obrzęd miał miejsce po południu w środę 23 września w narodowym sanktuarium Niepokalanego Poczęcia, poświęconym w 1959 r. patronce Stanów Zjednoczonych, którego kopuła i dzwonnica górują nad północno-wschodnią częścią Waszyngtonu.
Była to bardzo oczekiwana chwila radości i święta dla Kościoła tego narodu, reprezentowanego przez wszystkich biskupów, którym towarzyszyli bardzo liczni kapłani i zakonnicy, oraz przez 15 tys. wiernych, którzy wypełnili obszerny plac po lewej stronie bazyliki — gdzie zbudowano podium dla Papieża — oraz schody prowadzące na plac przed kościołem. Bowiem o. Serra, misjonarz wśród Indian, był wielkim ewangelizatorem tej ziemi, założycielem misji w wioskach, które dziś stały się nowoczesnymi miastami. W homilii Papież przypomniał charakterystyczne cechy o. Serry, który potrafił dawać świadectwo radości Ewangelii, respektując zwyczaje i cechy rodzimej wspólnoty, bronić jej godności, chronić ją przed tymi, którzy ją wykorzystywali. I grupa dwudziestu osób, potomków tych wspólnot, miała możliwość później pozdrowić Papieża, który złożył złoty różaniec przed figurą Niepokalanej obok ołtarza.
Po opuszczeniu sanktuarium maryjnego Franciszek skierował się samochodem do pobliskiego seminarium diecezjalnego im. św. Jana Pawła II, gdzie na schodach przed wejściem oczekiwało go ok. 50 kleryków. Wcześniej jednak był punkt ponadprogramowy: wizyta w domu Małych Sióstr Ubogich, gdzie zatrzymał się na parę minut.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano