kwas faryzeuszy

Temat: kwas faryzeuszy

Ostrzeżenie, jakiego Jezus udzielił swoim uczniom jest przestrogą, którą wszyscy powinniśmy sobie wziąć do serca. Pomimo upływu lat, od tamtego czasu w tej dziedzinie niewiele się zmieniło. Aby się o tym przekonać, wystarczy sięgnąć do dzisiejszego pierwszego czytania. Genealogia grzechu, jaka jest tam ukazana idealnie oddaje mechanizmy zła funkcjonujące w dzisiejszym świecie. Człowiekowi wydaje się, że światem rządzi on sam. Stawia się w miejscu Boga, zapominając, że pożądliwość, którą się kieruje w życiu prowadzi go na manowce, zaś w ostatecznym rozrachunku odbierze mu wszystko to, na co stracił swoje siły i czemu poświęcił najpiękniejsze lata swojego życia.
Aby prawdziwie odkryć wolę Bożą trzeba uznać, że światem rządzi ktoś inny niż my. Należy uświadomić sobie, że żadne ślepe siły ani żaden łut szczęścia nie decydują o tym, co z nami się stanie ani nie są wyznacznikami naszych sukcesów bądź porażek. Za wszystkim stoi Bóg. Wszelkie dobro od Niego pochodzi. Jego miłość rozlewa się w naszych sercach i chce, abyśmy we współpracy z łaską Bożą przemieniali świat na lepsze. Tymczasem zamiast zaufania Bożej Opatrzności Zły proponuje nam zaufanie sobie, rozumiane, jako wyłączne zdanie się na własne siły, życie chwilą, przez zaspokajanie swoich pożądliwości, a nawet jak w przypadku faryzeuszy, taką interpretację Bożego Prawa, która nada pierwszeństwo własnej pysze przed prawdziwym poznaniem woli Bożej.
Jakiego więc kwasu powinniśmy wystrzegać się dzisiaj? Czyż nie kwasu hipokryzji, która stroi się dziś w szaty relatywizmu moralnego i poznawczego? Czyż nie winniśmy wystrzegać się pierwszeństwa litowania się nad własnymi grzechami, zamiast zwrócenia się do Boga z prośbą o zmiłowanie i przebaczenie grzechów?

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Dzisiejszy faryzeizm podobnie jak w czasach Jezusa obficie karmi się pychą. Postawieniem człowieka w miejscu Boga i uznaniem., że Bóg nie wie co jest dla nas dobre a co złe, a nawet jeśli wie, to my mamy przecież prawo do własnej interpretacji i do tkwienia we własnych słabościach i pożądliwościach. Tymczasem trzeba nas spojrzeć w głąb własnego serca i przygotować miejsce Panu. Wtedy nasze życie zyska właściwą hierarchię wartości i wkroczy na drogę zaufania Panu.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy wystrzegam się relatywizmu i hipokryzji?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama