Wobec Bożego miłosierdzia

Temat: Wobec Bożego miłosierdzia

Słowa, w których Bóg zachęca do prowadzenia z Nim sporu brzmią w sposób dramatyczny. Zwłaszcza wobec tego, co prorok obwieszcza zaraz po owym wezwaniu do prowadzenia sporu z Panem Nieba i Ziemi. Oto bowiem wezwaniu temu towarzyszu zapewnienie o bezgranicznym miłosierdziu Boga. Grzechy czerwone jak szkarłat mają bieleć bardziej od śniegu. To propozycja dla grzesznego człowieka, który jeśli chce z niej skorzystać, musi zaufać Bogu. Przylgnięcie do Tego, Który może nasze winy puścić w niepamięć, zaprawianie się w dobrym są jedyną ofertą, w której człowiek może w pełni odmienić swoje życie.
Dlatego też dzisiejsza Ewangelia jest na tle pierwszego czytania słowem zachęty i przestrogi. Zachęty, bo Bóg pozostaje wiernym swojemu przymierzu. Nawet jeśli Jego słudzy odeszli od dróg sprawiedliwości, On nie przestaje kochać nas ludzi. Potrafi posłużyć się nawet faryzeuszem i uczonym w Piśmie o zatwardziałym sercu, kiedy przemawiają w Imię Boże i głoszą słowa prawdy. Ta same Ewangelia jest jednak słowem przestrogi, bo chociaż Bóg nas nie opuszcza i potrafi znaleźć rozwiązanie nawet w przypadku sprzeniewierzenia się Bożemu prawu przez tych, którzy mają go strzec, to nie oznacza, że ich samych nie dosięgnie sprawiedliwość Boża.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Dlatego też słowa o Bożym miłosierdziu i wezwanie do nawrócenia, każdy z nas musi najpierw odnieść do siebie. Ukorzyć się przed Bogiem i zaznać Jego miłości. Tak, aby nie być jak ci, którzy zasiadali na katedrze Mojżesza a sami przeczyli głoszonym przez siebie naukom, lecz stawać się żywymi świadkami Boga Wszechmogącego, Którego miłosierdzie jest obficie rozlane w naszych sercach.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy idę za głosem Boga?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama